Reklama

Gospodarka

Innowacyjne inwestycje

Najpierw PKN Orlen ogłosił chęć przejęcia Lotosu, a teraz także Energi. To kolejny krok budowy polskiego multienergetycznego koncernu i zapowiedź wielu innowacji.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Orlen już teraz jest czwartym co do wielkości producentem energii elektrycznej w Polsce. Po przejęciu grupy Energa będzie miał więcej możliwości rozwoju oraz dostęp do sieci odbiorców. – Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami konsekwentnie realizujemy priorytetowy cel, jakim jest budowa silnego koncernu zdolnego do konkurowania na międzynarodowym rynku i odpornego na zmienne czynniki ekonomiczne Dywersyfikacja źródeł przychodów, wpisuje się zarówno w naszą strategię, jak i światowe trendy – mówił Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, podczas konferencji prasowej prezentującej plany energetyczne PKN Orlen.

Rozwój elektromobilności

Obecnie Orlen dysponuje ok. 1,9 GWe zainstalowanych mocy. Składają się na to m.in. dwa nowoczesne bloki parowo-gazowe w Płocku i Włocławku oraz EC Płock – największa elektrociepłownia przemysłowa w Polsce i jedna z największych w Europie. – Produkujemy dwukrotnie więcej energii, niż potrzebujemy. Orlen ma nadwyżki energii elektrycznej, a grupa Energa mogłaby je zagospodarować, bo ma niedobory w porównaniu z tym, co sprzedaje – mówi prezes PKN Orlen.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do najważniejszych projektów rozwojowych należy planowana budowa morskich farm wiatrowych oraz realizacja farmy fotowoltaicznej we Włocławku. Zakup Grupy Energa umożliwi więc pozyskanie rozbudowanej sieci dystrybucyjnej w północnej i centralnej Polsce, co ma istotne znaczenie w kontekście planowanych przez Orlen inwestycji w morskie farmy wiatrowe.

– Spójrzmy na naszą konkurencję: BP, OMV, Shell – wszyscy są koncernami multienergetycznymi. Nie robimy więc niczego, czego świat już nie zrobił 15-20 lat temu – podkreśla prezes Obajtek.

Największy polski koncern musi się liczyć z tym, że w przyszłości będzie spadać zapotrzebowanie na paliwa tradycyjne, a zwiększony zostanie popyt na prąd, co jest efektem rozwijającej się elektromobilności. – Dlatego do naszej oferty sprzedaży detalicznej musimy coraz szerzej dołączyć także prąd – tłumaczy prezes.

Reklama

Najważniejszą i największą inwestycją Orlenu ma być przejęcie Lotosu, które przeciąga się w oczekiwaniu na decyzję Komisji Europejskiej. Prezes PKN Orlen liczy, że KE wyda zgodę na przejęcie Lotosu i Energi za około dwa miesiące. – Uzyskanie zgody Komisji Europejskiej dla przejęcia Energi będzie dużo prostsze i szybsze niż dla Lotosu, gdyż Energa nie prowadzi działalności poza Polską. Liczymy, że zgoda Komisji na przejęcie Lotosu i Energi będzie mniej więcej w tym samym czasie – mówi Obajtek.

Wodorowe pociągi

Oprócz prądu, który ma być produkowany m.in. z odnawialnych źródeł energii, koncern inwestuje także w alternatywne paliwa.

Podziel się cytatem

Podjęto m.in. decyzja o budowie instalacji do oczyszczania wodoru, która powstanie w zakładzie w Trzebini. Wodór jest paliwem przyszłości i będzie mógł służyć do napędzania samochodów osobowych, komunikacji miejskiej, a także kolejowej. – Jesteśmy świadomi zachodzących zmian. Podobnie jak inne koncerny paliwowe przygotowujemy się do transformacji energetycznej – wskazuje prezes Obajtek.

Pod koniec 2019 r. PKN Orlen i Pesa Bydgoszcz podpisały list intencyjny o współpracy na rzecz rozwoju zeroemisyjnego transportu kolejowego. Na początek Pesa ma zbudować wodorowe lokomotywy towarowe. – Docelowo będziemy mogli wyprodukować całkowicie bezemisyjny zespół trakcyjny przeznaczony także do obsługi ruchu pasażerskiego – mówi Krzysztof Zdziarski, wiceprezes zarządu Pesy.

Wodór to jedno z kluczowych źródeł czystej energii wspieranych przez Unię Europejską w celu budowy gospodarki zeroemisyjnej, a przecież PKN Orlen jest jednym z największych producentów wodoru na świecie . – Już teraz w procesie produkcyjnym wytwarzamy blisko 45 ton wysokiej jakości wodoru na godzinę. Prowadzimy sprzedaż wodoru dla aut osobowych na dwóch stacjach w Niemczech, a niebawem wodór będą mogli także zatankować kierowcy samochodów osobowych w Czechach – mówi Józef Węgrecki, członek zarządu PKN Orlen.

2020-01-14 10:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Analityk: po początkowym osłabieniu, złoty w czasie pandemii jest stabilny

[ TEMATY ]

gospodarka

Tomasz Zajda – stock.adobe.com

Zgodnie z oczekiwaniami, złoty na początku pandemii mocno stracił, ale potem ustabilizował się i - co jest zaskakujące - stabilizacja ta trwa cały czas - mówi PAP analityk z biura maklerskiego mBanku Rafał Sadoch.

Zdaniem Sadocha w pandemii sprawdził się scenariusz, z którym mamy do czynienia w czasach kryzysowych, czyli "ucieczki w kierunku bardziej bezpiecznych przystani" i odpływu od walut bardziej ryzykownych, do których zaliczany jest także złoty.

CZYTAJ DALEJ

Niemcy: podział w episkopacie w związku z projektami „drogi synodalnej”

2024-04-25 10:26

[ TEMATY ]

episkopat

Niemcy

Anna Wiśnicka

Czterech członków Rady Stałej Niemieckiej Konferencji Biskupów postanowiło nie uczestniczyć w głosowaniu na temat ustanowienia Komitetu Synodalnego, który ma z kolei doprowadzić do powstania rady synodalnej- stałego gremium składającego się z biskupów i świeckich, które ma zarządzać Kościołem w Niemczech. Przed utworzeniem rady synodalnej, jako niezgodnej z sakramentalną konstytucją Kościoła przestrzegała stanowczo Stolica Apostolska.

Czterej biskupi, Gregor Maria Hanke OSB z Eichstätt, Stefan Oster SDB z Pasawy, kardynał Rainer Maria Woelki z Kolonii i Rudolf Voderholzer z Ratyzbony ogłosili we wspólnym oświadczeniu 24 kwietnia, że chcą kontynuować drogę w kierunku Kościoła bardziej synodalnego w harmonii z Kościołem powszechnym. Chcą poczekać na zakończenie Zgromadzenia Plenarnego Synodu Biskupów, którego druga sesja odbędzie się w październiku w Rzymie. W watykańskich sprzeciwach wobec drogi synodalnej w Niemczech wielokrotnie wskazywano, że „rada synodalna”, przewidziana i sformułowana w uchwale niemieckiej drogi synodalnej nie jest zgodna z sakramentalną konstytucją Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Korea Płd.: 24 proc. wzrost liczby chrztów

2024-04-25 11:02

[ TEMATY ]

Korea Płd.

Adobe Stock

Liczba chrztów w Korei Południowej wzrosła o 24 proc. w ciągu roku, według statystyk opublikowanych 24 kwietnia przez Konferencję Biskupów Katolickich Korei.

W 2023 r. w tym wschodnioazjatyckim kraju ochrzczono łącznie 51 307 osób, w porównaniu do 41 384 osób w 2022 roku. Chociaż w porównaniu z ubiegłym rokiem, wzrost ten jest gwałtowny, to liczba ta jest niższa niż poziomy sprzed pandemii, kiedy było ich ponad 80 tys. rocznie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję