Reklama

Niedziela Częstochowska

Zobaczyć świat na nowo

O tym, jak wygrać z zaćmą, z dr. hab. n. med. Michałem Nowakiem, okulistą i dyrektorem ds. medycznych kliniki Provisus w Częstochowie, rozmawia Anna Janowska.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Janowska: Duży sukces kliniki Provisus to operacja zaćmy u najstarszego pacjenta w Polsce. Jak czuje się pacjent?

Dr Michał Nowak: 12 grudnia 2019 r. w klinice Provisus w Częstochowie zespół pod moim kierownictwem wykonał zabieg usunięcia zaćmy u mieszkańca Częstochowy, który w tym roku ukończy 104 lata. Chirurgiem operującym był dr n. med. Wojciech Kołodziejczyk. Zabieg trwał 10 minut i przebiegł bez komplikacji. Po dwóch godzinach pacjent opuścił klinikę. Miesiąc później był u nas na badaniu kontrolnym. Stwierdziliśmy, że jego stan jest bardzo dobry. Sam pacjent także mówi, że jest zadowolony z wyniku operacji.

Z zaćmą wiążą się różne pytania i wątpliwości pacjentów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Współczesna medycyna zna odpowiedzi na wiele z tych pytań. W ciągu ostatnich 20 lat w operacjach usunięcia zaćmy zmieniło się niemal wszystko. Często pacjenci z zaćmą odczuwają, że widzą gorzej, bo na oko nachodzi im jakby błonka, albo stwierdzają, że widzą świat jak przez brudną szybę. Mówiąc językiem medycznym, choroba polega na zmętnieniu naturalnej ludzkiej soczewki i zwykle postępuje wraz z wiekiem. Po 75. roku życia zaćma dotyka ponad 70% populacji. Co najbardziej istotne – jest to choroba całkowicie uleczalna. Nie ma możliwości leczenia farmakologicznego – metodą leczenia jest operacja, która pozwala zobaczyć świat na nowo.

Na jakie objawy trzeba zwrócić uwagę?

Pierwsze objawy, które mogą sugerować wystąpienie zaćmy, to częstsza potrzeba wymiany szkieł okularowych i pogorszenie widzenia, zwłaszcza wieczorem. Mogą wystąpić również swędzenie oczu, nadwrażliwość na światło i łzawienie. Szybkość rozwoju choroby jest różna. Czasami zaćma może rozwijać się latami, czasami w ciągu kilku miesięcy, a nawet tygodni.

Wielu starszych pacjentów uważa, że w ich wieku nie warto się operować.

Wiek nie jest przeciwwskazaniem do operacji usunięcia zaćmy. Kiedyś, przy innej technice operacji, czekano, aż soczewka całkowicie zmętnieje. Teraz stosujemy inną technikę i odkładanie operacji do czasu, aż soczewka zmętnieje całkowicie, jest niekorzystne dla pacjenta. Wiadomo, że pacjenci, którzy gorzej widzą, częściej ulegają urazom i wypadkom, które grożą złamaniem kości, co w starszym wieku jest niebezpieczne. Im wcześniej pacjent zdecyduje się na zabieg, tym lepiej. Rokowanie jest wtedy lepsze, rana pooperacyjna szybciej się goi. Poprawa widzenia, która następuje już po kilku godzinach, pozwala odzyskać radość życia.

Na czym polega operacja?

Reklama

Zaćma to choroba soczewki oka, a operacja polega na zastąpieniu naturalnej, zmętniałej soczewki przez soczewkę sztuczną. W naszej klinice stosujemy cięcie o szerokości 2 mm. Operacja trwa 10-20 minut i najczęściej przeprowadzana jest w znieczuleniu miejscowym. Przed operacją wykonujemy badania biometryczne i oceniamy, jaką soczewkę należy wszczepić. Dobór soczewki pozwala skorygować dotychczasową wadę wzroku pacjenta, jak np. nadwzroczność, krótkowzroczność czy astygmatyzm. Mamy nowoczesny sprzęt i znakomitych specjalistów. Niestety, nie mamy kontraktu NFZ na wykonywanie zabiegów. Natomiast w ramach NFZ działają nasze poradnie okulistyczne. Naszą chlubą jest poradnia leczenia chorób siatkówki – jedyna w tym regionie.

Ilu Polaków choruje na zaćmę?

Choroba jest dużym problemem zdrowotnym i demograficznym. W Polsce zaćma jest drugą, po chorobach siatkówki, przyczyną ślepoty i pogorszenia widzenia. W skali kraju notujemy ok. 400 tys. nowych przypadków zaćmy rocznie. Problemem jest nierówny dostęp do świadczeń. Na przykład w regionie częstochowskim na operację zaćmy w ramach NFZ czeka się ok. roku, podczas gdy w skali kraju jest to średnio ok. pół roku.

2020-01-21 12:48

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cierpienie niszczy, miłość dźwiga

Wśród pamiątek po ks. Józefie Tischnerze można zobaczyć kartkę ze swoistym credo umierającego: „A jednak nie uszlachetnia!”.

Odwiedziłem niedawno rodzinny dom ks. prof. Józefa Tischnera w Łopusznej. Zebrano tam pamiątki po wielkim myślicielu i przewodniku życiowym. Wśród tych „relikwii” można zobaczyć kartkę ze swoistym credo umierającego profesora: „A jednak nie uszlachetnia!”. Jest to ostatnie nawiązanie do tematu, który trapił go u schyłku życia. Cierpiąc na raka krtani, wyznał: „Cierpienie zawsze niszczy, cierpienie nie uszlachetnia. Tym, co dźwiga, podnosi i wznosi ku górze, jest miłość”.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Tomasz Burghardt

2025-04-17 15:01

https://ostfriesland.parafialnastrona.pl/wydarzenia-i-galerie

16 kwietnia zmarł ks. Tomasz Burghardt. Kapłan zmarł w 59. roku życia oraz 31. roku kapłaństwa.

Kapłan urodził się 26 lipca 1965 roku we Wrocławiu. Święcenia kapłańskie przyjął 22 maja 1993 roku z rąk kard. Henryka Gulbinowicza. Po święceniach został skierowany na swoją pierwszą placówkę wikariuszowską do parafii pw. Podwyższenia Krzyża św. w Środzie Śląskiej [1993-1996], następnie był wikariuszem w parafii pw. św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu [1996-1997], by następnie trafić do parafii pw. Narodzenia NMP w Lądku Zdrój [1997-2000]. Kolejna placówką wikariuszowską była parafia pw. św. Józefa w Bierutowie [2000-2001] oraz parafia pw. św. Karola Boromeusza w Wołowie [2001-2002]. W 2002 roku ks. Tomasz trafił do parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie [2002-2005]. W latach 2005-2010 został mianowany dyrektorem Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Po 2010 roku pełnił posługę w Niemczech. Najpierw do 2013 roku w Polskiej Misji Katolickiej w Münster, a po 2013 roku aż do dziś był proboszczem w czterech katolickich niemieckojęzycznych Parafiach: Geeste, Dalum, Groß Hesepe i Osterbrock w Dekanacie Emsland Mitte oraz Duszpasterzem dla Katolików Języka Polskiego w Ostfriesland i Emsland.
CZYTAJ DALEJ

Teraz odbywa się sąd nad nami

2025-04-18 23:05

Biuro Prasowe AK

    - Teraz odbywa się sąd nad Polską. Głównym prześladowanym i najbardziej zagrożonym jest bowiem dzisiaj małe, niewinne i bezbronne dziecko, które zabija się śmiertelnym uderzeniem w jego serce. Zabija się je dosłownie i w przenośni – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w Wielki Piątek podczas Drogi Krzyżowej w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Arcybiskup powiedział do zebranych, że Chrystus, zawieszony między ziemią a niebem, osądził cały świat w imię Krzyża, który stał się najgłębszym, wzruszającym i przejmującym wyrazem miłości miłosiernej Boga do ludzi. Chwila, w której Zbawiciel wypowiedział ostatnie słowa, stała się momentem ostatecznej klęski ojca wszelkiego kłamstwa, zła i śmierci. – Pokonując szatana, sprawcę wszelkiego kłamstwa i grzechu, zawieszony na Krzyżu Jezus osądził również wszystkich świadomych i mniej świadomych współpracowników oraz współuczestników dzieła szatana. Odbywając sąd nad światem, Jezus odbył także sąd nad tymi, którzy Go sądzili. Sąd Najwyższej Prawdy – powiedział metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję