Reklama

Prasa zagraniczna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawo o likwidacji ojca

Francuzi wyszli na ulice, aby zaprotestować przeciwko nowemu prawu ugrupowania prezydenta Emmanuela Macrona, które udostępni zapłodnienie in vitro parom lesbijskim i samotnym kobietom. Powszechnie jest ono nazywane prawem o likwidacji ojca. Zdaniem policji, manifestacja w centrum Paryża zgromadziła 19 stycznia br. 41 tys. osób. Według tygodnika Famille Chrétienne, było ich ok. 100 tys.

La Nacion

Papież pomaga

Mimo że od początku pontyfikatu Franciszek nie odwiedził jeszcze swojej ojczyzny, to wcale nie znaczy, że nie czuje wyjątkowych więzi z Argentyną. Martwi go szczególnie kryzys ekonomiczny na jego ojczystej ziemi, związany z wysokim długiem zagranicznym państwa – sięga 100 mld dol., a największym wierzycielem jest Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaniepokojony Franciszek, według argentyńskiego dziennika La Nación, stara się w miarę możliwości pomóc swojemu krajowi. Oczywiście długu nie spłaci, ale chce pomóc zwykłym ludziom, którzy w tej sytuacji najbardziej cierpią. Gazety donoszą, że z inicjatywy Ojca Świętego 5 lutego br. w Watykanie dojdzie do nieformalnego spotkania szefowej MFW Kristaliny Georgievej oraz przedstawicieli argentyńskiego rządu, w tym ministra finansów Martina Guzmána. Spotkanie odbędzie się przy okazji seminarium organizowanego w tym czasie przez Papieską Akademię Nauk Społecznych.

Christian Headlines

Femiterrorystki

Tę nazwę: Feminist Autonomous Cell – trzeba zapamiętać. Dlaczego? Bo być może będziemy słyszeć ją częściej. Feminist Autonomous Cell to nowa, agresywna grupa feministyczna, potajemnie atakująca wszystkich, którzy w osądzie liderów tej organizacji „są przeciwko kobietom”. Najgorszymi zaś jej wrogami są obrońcy życia. I to oni oraz wszyscy z nimi związani stali się w ostatnim czasie celem licznych ataków. Organizacja wzięła odpowiedzialność za zniszczenie kościoła protestanckiego w Tübingen. To była kara – jak można przeczytać w oświadczeniu – za antyfeministyczne postawy w postaci zachowań pro-life. Następnie zniszczono samochód dziennikarza Gunnara Schupeliusa. Żurnalista miał to „nieszczęście”, że w publikacjach opowiadał się za życiem. Następnie zaatakowano kościół św. Elżbiety w Berlinie, który gościł uczestników Marszu dla Życia. Na razie działalność Feminist Autonomous Cell ogranicza się do aktów wandalizmu, ale zdaje się, że Czerwone Brygady rozpoczynały podobnie. Dopiero później się rozkręciły.

Reklama

interfax RELIGION

Akcja patriarchy

Zwierzchnik gruzińskiego Kościoła katolikos Eliasz II ma 40 tys. chrześniaków. Podczas 62. nabożeństwa, w czasie którego udzielano chrztu dzieciom, przygarnął 521 kolejnych. Patriarcha Gruzji w styczniu 2008 r. ogłosił, że zostanie ojcem chrzestnym każdego trzeciego i następnego dziecka w rodzinie. Chciał w ten sposób zachęcić rodziny do przyjmowania większej liczby potomstwa w związku z kryzysem demograficznym, który grozi Gruzji. Jej populacja w 2020 r. zmaleje o 9 tys. i będzie liczyć 3 685 000 osób.

CRUX

Odradza się komunizm

Dwóch hiszpańskich biskupów w mocnych słowach ostrzegło, że w Hiszpanii odradza się komunizm. Metropolita Walencji – kard. Antonio Canizares Llovera i arcybiskup Oviedo – Jesús Sanz Montes przestrzegają ponadto, że podziały, które zafunduje nowy hiszpański rząd, złożony z dwóch lewicowych ugrupowań, mogą się skończyć powrotem do starych konfrontacji. Kardynał wspomniał wcześniej, że rządzące ugrupowania gwarantują odejście od ścieżki demokratycznej, na którą Hiszpania weszła po wojnie domowej i autorytarnych rządach gen. Franco. Zarzuca ugrupowaniom, które przejęły stery władzy, skłonności dyktatorskie i tłumienie wolności słowa. Jego zdaniem, Hiszpania jest na ścieżce, którą obrały niektóre kraje południowoamerykańskie, np. Wenezuela czy Boliwia, gdzie przez lata rządziły partie neomarksistowskie, a dziś społeczeństwo zbiera gorzkie tego owoce. Hiszpańska lewica zapowiedziała już usunięcie religii ze szkół i zerwanie międzynarodowych umów z Watykanem, regulujących status Kościoła w tym kraju.

2020-01-28 11:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konkurs fotograficzny na jubileusz 900-lecia

2024-04-24 19:00

[ TEMATY ]

konkurs fotograficzny

diecezja lubuska

Bożena Sztajner/Niedziela

Do końca sierpnia 2024 trwa konkurs fotograficzny z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Czekają atrakcyjne nagrody.

Konkurs jest przeznaczony zarówno dla fotografów amatorów, jak i profesjonalistów z wszystkich parafii naszej diecezji. Jego celem jest uwiecznienie śladów materialnych pozostałych po dawnej diecezji lubuskiej, która istniała od 1124 roku do II połowy XVI wieku.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Organizatorem uroczystości jest Watykańska Fundacja Jana Pawła II, w której ksiądz Ptasznik pełni funkcję Przewodniczącego Rady Administracyjnej. Już w 2005 roku, podczas pogrzebu Papieża rozległy się okrzyki „santo subito". „Wszyscy mieliśmy to przekonanie o tym, że Jan Paweł II przez swoje życie, swoją działalność i nauczanie głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i ta fama świętości pozostała po jego śmierci i została oficjalnie zatwierdzona przez akt kanonizacji" - podkreślił ksiądz Ptasznik. „Jako fundacja wystąpiliśmy z inicjatywą obchodów 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II, wsparci autorytetem kardynała Stanisława Dziwisza i została ona bardzo dobrze przyjęta w środowiskach watykańskich, a błogosławieństwa dla inicjatywy udzielił Papież Franciszek" - dodał. Rozmówca Radia Watykańskiego - Vatican News zaznaczył, że fundacja zgodnie z wolą Jana Pawła II promuje kulturę chrześcijańską, wspiera studentów, a także decyzją jej władz dokumentuje pontyfikat i prowadzi studium nauczania Papieża Polaka. W Rzymie pod jej auspicjami działa też Dom Polski dla pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję