Reklama

Wiadomości

Jemen woła o pomoc

W Jemenie od 2015 r. toczy się brutalny wewnętrzny konflikt zbrojny. Panuje potworna bieda, szerzą się choroby, które zgarniają wielkie żniwo, dwóch na trzech mieszkańców nie ma dostępu do lekarza. Do ofiar konfliktu, o którym świat zapomniał, trafia pomoc z Polski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według raportu ONZ, niemal 20 mln Jemeńczyków nie ma dostępu do opieki lekarskiej, a połowa z nich to dzieci. Konflikt zbrojny spowodował spustoszenie w infrastrukturze kraju. Wiele przychodni i szpitali legło w gruzach, bo wbrew zasadom prawa międzynarodowego podczas bombardowań często nie rozróżnia się celów wojskowych i cywilnych. Międzynarodowe blokady ograniczają sprowadzanie z zagranicy leków i szczepionek. Lekarze i pielęgniarki od 2 lat nie otrzymują wypłat.

Z powodu braku pieniędzy, niedoboru leków i rozległych zniszczeń ponad połowa jemeńskich ośrodków zdrowia przestała funkcjonować, a te jeszcze działające są przepełnione.

Podziel się cytatem

Zniszczeniu uległa m.in. przychodnia we wsi Imran, nieopodal Adenu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Choć kryzys humanitarny w Jemenie jest powszechnie uznawany za największy na świecie, stosunkowo niewielka liczba mieszkańców opuściła kraj w poszukiwaniu pomocy i bezpiecznego schronienia. Suzan Albana – kierowniczka oddziału organizacji humanitarnej Yemen Family Care Association w Adenie uważa, że przemawia za tym kilka powodów. – Pierwszy wynika z geografii. Jemen przez morze graniczy z Dżibuti i Somalią, a na północy i wschodzie, przez pustynię, z Omanem i Arabią Saudyjską. Te dwa ostatnie państwa od dawna mają bardzo restrykcyjne procedury uniemożliwiające Jemeńczykom podróż przez granicę. Z kolei w dwóch pozostałych sytuacja polityczna i ekonomiczna jest również trudna. W Jemenie od lat przebywa znaczna grupa uchodźców z Somalii (250 tys. osób – przyp. red.). Drugi powód: niektóre kraje mogą wykorzystywać obecność uchodźców jako kartę przetargową np. w rozmowach z Unią Europejską, w związku z czym ich przyjmowanie wpisuje się w agendę polityczną. W przypadku Jemenu żaden z sąsiednich krajów nie widzi korzyści w otwarciu granic, takie jest moje odczucie. Wreszcie trzeci powód: Jemeńczycy nie chcą opuszczać swojego kraju, nawet w obliczu niebezpieczeństwa – tłumaczy Susan.

Na dramatyczną sytuację mieszkańców Jemenu odpowiedziały dwie największe polskie organizacje pomocowe: Caritas Polska i Polska Akcja Humanitarna, które podjęły współpracę z Yemen Family Care Association. Projekt sfinansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych umożliwił rewitalizację wspomnianej przychodni w Imran i wznowienie jej działalności. Zakupiono leki i sprzęt, opłacono pracowników medycznych.

– Dzięki pomocy z Polski ośrodek zapewnia bezpłatną opiekę ponad 6 tys. osób – mówi Suzan. – Przedtem ci ludzie nie mogli się skonsultować z lekarzem, m.in. ze względu na dużą odległość dzielącą ich od innych ośrodków zdrowia i wysokie koszty prywatnej opieki medycznej.

Wybór Imran nie był przypadkowy – wynikał z położenia miejscowości i z różnorodnych potrzeb pacjentów. – Imran leży nad morzem, przy ważnym szlaku komunikacyjnym, wykorzystywanym przez wielu uchodźców wewnętrznych pochodzących z regionów objętych konfliktem, np. z Al-Hudajdy. Jest też miejscem, do którego drogą morską docierają uchodźcy z Rogu Afryki, uciekający przed wojną domową w Somalii. Dla rannych, którzy ucierpieli na froncie, bywa pierwszym miejscem, w którym mogą opatrzyć rany. Imran ma tylko jedną przychodnię, a w okolicy mieszka ponad 6,3 tys. osób – tłumaczy Susan.

Reklama

Dalsze funkcjonowanie ośrodka zdrowia stoi pod znakiem zapytania. Aby zapewnić kontynuację jego działań, Caritas Polska rozpoczęła kampanię i prosi o wsparcie. Jak pomóc?

• Wpłać dowolną kwotę na konto: 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 z dopiskiem: JEMEN

• lub wyślij SMS na numer 72052 o treści JEMEN (koszt 2,46 zł z VAT).

2020-02-18 10:26

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Terapie biologiczne

Niedziela Ogólnopolska 2/2025, str. 63

[ TEMATY ]

choroba

płuca

terapia biologiczna

Adobe Stock

O terapii biologicznej w astmie mówi dr n. med. Włodzimierz Wróbel, kierownik Oddziału Chorób Płuc Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie.

Anna Wyszyńska: Leki biologiczne wkraczają coraz szerzej do różnych dziedzin medycyny. Na czym polega terapia biologiczna? Dr n. med. Włodzimierz Wróbel: Leki biologiczne to jedna z najnowocześniejszych metod farmakoterapii i można powiedzieć, że do nich należy przyszłość. Już teraz są z dobrym skutkiem stosowane w kilku dziedzinach medycyny. Jedną z tych dziedzin są choroby autoimmunologiczne takie jak reumatoidalne zapalenie stawów, czyli RZS, choroby zapalne jelit, m.in. choroba Leśniowskiego-Crohna, czy choroby o podłożu alergicznym, takie jak astma, atopowe zapalenie skóry. Mechanizm powstawania tej grupy chorób jest podobny. Układ immunologiczny możemy porównać do anioła stróża chroniącego nasz organizm przed rozmaitymi patogenami, które mogą wywołać procesy chorobowe. Nie jest to jednak stróż doskonały, ponieważ czasem zwraca się przeciwko gospodarzowi. Dzieje się tak, kiedy kwalifikuje pewne substancje czy sytuacje jako potencjalnie niebezpieczne, uruchamia mechanizmy obronne, a na skutek tego w niektórych tkankach powstają procesy zapalne. Wtedy mamy do czynienia z chorobami autoimmunologicznymi. Jest to, oczywiście, wyjaśnienie bardzo uproszczone. W wyniku wnikliwych badań przebiegu chorób autoimmunologicznych okazało się, że niektóre substancje wytwarzane metodami biotechnologicznymi, np. przeciwciała monoklonalne, mogą zablokować – mówiąc znowu w dużym uproszczeniu – wytwarzanie związków odpowiedzialnych za uruchomienie w organizmie procesu zapalnego. Na naszym oddziale prowadzimy leczenie biologiczne astmy. Polega ono na podawaniu pacjentom zastrzyków z przeciwciałami monoklonalnymi w określonych odstępach czasu i kontrolowaniu przebiegu terapii.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo: Wielki Piątek to nie teatr

– W każdej Eucharystii Jezus oddaje swoje życie za nas. To nie jest teatr, to jest zaproszenie – powiedział abp Wacław Depo. W Wielki Piątek metropolita częstochowski przewodniczył Liturgii Męki Pańskiej w bazylice Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu.

W homilii hierarcha przypomniał, że „Chrystus zbawił nas nie za cenę czegoś przemijającego – złota czy srebra, ale za cenę swojej Krwi, męki i śmierci, abyśmy mieli życie wbrew prawu śmierci”.
CZYTAJ DALEJ

Łódzkie: droga do Jerozolimy

2025-04-19 12:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Ostatnie chwile życia Pana Jezusa, od nauczania wśród ludzi aż po śmierć na krzyżu i Zmartwychwstanie, mogli obejrzeć widzowie spektaklu plenerowego w Inowłodzu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję