Ponad 750 więźniów politycznych przewieziono 13 czerwca 1940 r. z tarnowskiego więzienia do żydowskiej łaźni. Tam zostali poddani kąpieli i dezynfekcji. Następnego dnia – wcześnie rano – poprowadzono ich Wałową i Krakowską na Dworzec PKP, w kierunku rampy wojskowej, w okolicę Warsztatowej, gdzie zostali załadowani do wagonów. Nie wiedzieli, gdzie jadą. Do KL Auschwitz przybyło z nich 728.
Z tego transportu obóz przeżyło 250 więźniów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
13 i 14 czerwca br. zorganizowano w Tarnowie uroczystości upamiętniające tamto wydarzenie. Uczestnicząca w nich była więźniarka obozu w Auschwitz, Barbara Wojnarowska Gautier, przewodnicząca Międzynarodowego Społecznego Komitetu, powiedziała: – Nie wolno nam zapomnieć. Już nie ma starszych więźniów, którzy byli w pierwszym transporcie i w drugim, i w trzecim. Kto teraz podniesie tę historię, kto będzie o niej mówił? Zostaliśmy tylko my, młodzi więźniowie. Dlatego tak bardzo ważne jest, żeby przekaz o 13 i 14 czerwca 1940 r. szedł w świat, że to my – Polacy – byliśmy pierwszymi więźniami, że Niemcy otworzyli ten obóz dla Polaków. My nazywamy ten pociąg, który wyjechał z Tarnowa 14 czerwca, pociągiem do piekła.
Reklama
O obowiązku pamięci i troski o świadków tych wydarzeń mówił w Tarnowie prezes Instytutu Pamięci Narodowej, Jarosław Szarek, który podkreślił: – To byli młodzi chłopcy, często uczniowie szkół, którzy podjęli działalność konspiracyjną , mieli zostać zlikwidowani, bo taki był cel Auschwitz, żeby nigdy niepodległej Polski nie było, żeby ją zamordować, dlatego ten pierwszy transport. Ten plan się nie powiódł, Polska jest niepodległym państwem, a naszym obowiązkiem jest pamiętać, bo troską więźniów, którzy przeżyli, jest, by pamiętać.
13 czerwca w bazylice Katedralnej w Tarnowie została odprawiona Msza św. w intencji byłych więźniów obozu w Auschwitz. Natomiast 14 czerwca ulicami Tarnowa przeszedł marsz pamięci. Wzięli w nim udział byli więźniowie, ich rodziny, a także przedstawiciele władz lokalnych i parlamentarzyści. Uczestnicy marszu mówili: – Dbajmy o pamięć, żeby te wydarzenia były przestrogą dla nas! – Człowiek łączy się w pamięci i bólu każdego więźnia...
– Moja babcia przeżyła m.in. Majdanek, dlatego jest mi to szczególnie bliskie... – Chcemy dzieciom pokazać tę historię, bo jeśli one nie będą pamiętały, to nikt już nie będzie pamiętał.
Jak przypomina IPN, uchwałą Sejmu 14 czerwca, rocznicę pierwszego masowego transportu Polaków do niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz, obchodzimy jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady. Podkreśla, że Polacy, jako pierwsi spośród narodów Europy, zostali poddani systemowej eksterminacji.