Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Duszpasterstwo Miłości trwa

Nałożone obostrzenia epidemiczne przeniosły duszpasterstwo do płaszczyzny wirtualnej. Diecezja zamojsko-lubaczowska wznawia jednak zawieszone z powodu pandemii działania duszpasterskie.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 27/2020, str. VI

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

COVID‑19

pandemia

Ks. Krzysztof Hawro

W czasie zarazy potrzeba nieustającej modlitwy

W czasie zarazy potrzeba nieustającej modlitwy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nic nie zastąpi tej fizycznej obecności, dlatego my, jako Wspólnota Oblubieńca, wracamy do naszych spotkań. W trzech parafiach, czyli w Krasnobrodzie, Cieszanowie i Wólce Panieńskiej, w których od stycznia rozpoczęliśmy Seminaria Odnowy Wiary, wznawiamy spotkania – wyjaśnił ks. Piotr Spyra, dyr. Duszpasterstwa Ogólnego diecezji.

Powrót do początku

Kontynuacja spotkań wymagała powrotu do poprzednich tematów podejmowanych podczas Seminarium. Konferencje podkreślały, że pandemia mogła stać się nie przeszkodą, ale wyzwaniem w pogłębianiu relacji z Bogiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Przypomnieliśmy przede wszystkim imię Pana Boga, którym jest Miłość. To Jego definicja. Pandemia, wbrew pozorom, była tym czasem, w którym mogliśmy się zastanowić, czy my naprawdę w to wierzymy? – dodał duszpasterz.

Dokąd idziemy?

Pandemia to czas wyrzeczeń, niejeden z nas pytał wówczas: „gdzie jest Bóg?”. Według duszpasterzy należy pamiętać, że często miłość Boga objawia się także w tym, co trudne.

Reklama

– Można w Panu Bogu zobaczyć czułą i delikatną miłość, poczucie, że jestem kochany i przyjęty przez Boga. Doświadczamy tego w sakramencie spowiedzi. Jednak często wyrywamy się Panu Bogu i musi On tę miłość okazać w trudniejszy dla nas sposób, czyli nakrzyczeć, napomnieć a niekiedy nawet szarpnąć. Tego nie lubimy. Pan Bóg nie może naruszyć naszej wolności, ale może trochę nakombinować, upomnieć, by uchronić nas od większego zła. Być może ta epidemia była takim szarpnięciem, potrząśnięciem nas. Być może Bóg chciał zapytać: „człowieku, dokąd idziesz” – rozwinął myśl ks. Piotr.

Życie chrześcijańskie po pandemii stało się bardziej wymagające, ale i bardziej prawdziwe.

Podziel się cytatem

Zniesienie obostrzeń epidemicznych przyczyniło się do rozwoju życia duchowego. Chóry dorosłych i chórki dziecięce znów z radością wyśpiewują chwałę, młodzież spotyka się w swoich wspólnotach, a w świątyniach coraz częściej odbywają się konferencje i uwielbienia przed Najświętszym Sakramentem. Na apel bp. Mariana Rojka, który zaproponował, by w parafiach odbywały się cykliczne katechezy odpowiedzieli ojcowie Redemptoryści. Niedzielne spotkania u zakonników mają przybliżyć wiernych do Kościoła i Eucharystii. Pojawiają się coraz to nowe inicjatywy mające przywrócić funkcjonowanie współczesnego Kościoła, znacząco różniącego się od tego przed pandemią.

– Wierni zostali przesiani. Ci, którzy zawsze głęboko wierzyli w Boga, w tym czasie tylko utwierdzili się w swojej miłości. U tych, którym Bóg był zawsze obojętny, nie zmieniło się nic. Tu rodzi się miejsce dla nowej ewangelizacji. Pora podjąć wyzwanie. Chrześcijanie muszą tak żyć, by inni sami zaczęli pytać o Chrystusa. Niech nasze życie będzie tak Nim rozjaśnione, pełne prawdy, wiary, życzliwości i dobroci, że inni widząc nas, sami zechcą wrócić na łono Kościoła – powiedział w rozmowie dla Katolickiego Radia Zamość ks. dr hab. Piotr Kieniewicz MIC.

Życie chrześcijańskie po pandemii stało się bardziej wymagające, ale i bardziej prawdziwe. Odkryliśmy na nowo imię Boga, jakim jest Miłość. Od nas zależy, czy świątynie zapełnią się na nowo, czy inni zdecydują się na zawsze zapomnieć Chrystusa, jako Przyjaciela i Zbawiciela.

2020-06-30 12:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Grzechy drogowe

Niedziela Ogólnopolska 34/2017, str. 34

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

Dada Lin/fotolia.com

Stosunkowo niedawno do świadomości polskich kierowców dotarło, że łamanie przepisów drogowych jest grzechem. Katalog „grzechów drogowych” jest jednak obszerniejszy niż np. łamanie ograniczenia prędkości. Brak zwykłej kultury jazdy na coraz bardziej zatłoczonych drogach to także nieporządek moralny, czyli grzech

Jeżdżenie samochodem już dawno przestało być dla mnie przyjemnością. Jeżdżę, kiedy muszę. Do pracy codziennie, ale to krótki odcinek. Niedawno musiałem wybrać się dalej. Przyszło mi jechać samochodem blisko 500 km. Ostatnie 200 pokonałem w 4 godziny. Tu malują pasy, tam stłuczka, gdzie indziej „zwężka”. Średnio co pół godziny kilkukilometrowe korki. Z każdą kolejną przeszkodą wzrastało zniecierpliwienie części kierowców, które – zaznaczam, że nie były to wypadki odosobnione – wyrażało się w zachowaniach określanych delikatnie jako brak kultury. Zdarzały się pospolite chamstwo, a nawet całkiem otwarta agresja. Myślę, że większość kierowców się ze mną zgodzi, iż w ostatnich latach na drogach nastąpił przyrost – niektórzy mówią: lawinowy – zachowań niekulturalnych, złych i brzydkich. Pod tym względem przeszliśmy na złą stronę. I co gorsze – można się tym łatwo zarazić. Przyznam, że wtedy, w tych korkach, mnie też, gdy widziałem, co się dzieje na drodze, „nerwa brała” i ratowałem się modlitwą, żeby się nie zamienić w brzydkie kaczątko za kierownicą. Jak się nie dać porwać temu prądowi przemiany na gorsze, tym bardziej że być może będziemy na tę pokusę narażeni, bo czeka nas powrót z wakacji?
CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Św. Andrzej Kim Taegon, pierwszy koreański kapłan

[ TEMATY ]

Św. Andrzej Kim Taegon

zdjęcie na licencji CC-0/materiał vaticannews.va/pl

Św. Andrzej Kim Taegon

Św. Andrzej Kim Taegon

Św. Andrzej Kim Taegon – pierwszy koreański kapłan, oraz towarzysze – pierwsi od czasów średniowiecza święci kanonizowani poza Rzymem – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 20 września przypada wspomnienie męczenników koreańskich. Zostali kanonizowani 6 maja 1984 r. przez św. Jana Pawła II. Relikwie św. Andrzeja Kim Taegona znajdują się w sanktuarium Mirinae w diecezji Suwon, zaś pozostałych męczenników w innych miejscach. Św. Andrzej Kim Taegon jest patronem kleru koreańskiego.

Wszyscy należeli do jednego z najmłodszych Kościołów – Kościoła koreańskiego, którego historia zaczęła się dopiero u schyłku XVIII wieku, kiedy grupa młodych uczonych koreańskich po raz pierwszy spotkała się z chrześcijaństwem, studiując europejską literaturę. Ich zainteresowanie wynikające początkowo jedynie z ciekawości, przerodziło się z czasem, pod wpływem łaski, w wiarę. Kiedy odkryli znaczenie chrztu świętego, wysłali jednego spośród swego grona do Pekinu, aby tam właśnie przyjął ten sakrament. Dla izolowanych przez wieki Koreańczyków Pekin był jedynym miastem, do którego raz w roku mogli się udać, aby zapłacić podatek. To przy okazji tych wizyt dotarły do Korei chrześcijańskie księgi. Po powrocie do ojczyzny Piotr, bo takie imię otrzymał na chrzcie wysłaniec, udzielił tego sakramentu pozostałym uczonym, dając początek Kościołowi koreańskiemu. Był to bodajże jedyny przypadek w historii Kościoła, kiedy jakiś naród przyjął Ewangelię nie od zagranicznych misjonarzy, ale od własnych braci i to świeckich.
CZYTAJ DALEJ

Estonia/ Premier: zdecydowaliśmy o złożeniu wniosku w sprawie uruchomienia art. 4 NATO

2025-09-19 19:41

[ TEMATY ]

Estonia

pixabay.com

Breaking News

Breaking News

Estonia zdecydowała się złożyć wniosek w sprawie uruchomienia konsultacji na podstawie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego w związku z ingerencją rosyjskich myśliwców w estońską przestrzeń powietrzną - przekazał w piątek premier Estonii Kristen Michal we wpisie na platformie X.

Trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 wleciały w piątek rano w przestrzeń powietrzną Estonii w pobliżu wyspy Vaindloo na Zatoce Fińskiej i pozostawały tam przez około 12 minut.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję