Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Pobożność jest darem

Niedziela Ogólnopolska 34/2020, str. VII

[ TEMATY ]

Teolog odpowiada

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie czytelnika:
Jestem człowiekiem wierzącym. Wiarę i pobożność wyniosłem z domu rodzinnego. Czym jest dar pobożności?

Święty Jan Paweł II zawsze był wierny modlitwie o dary Ducha Świętego, której nauczył go jego ojciec. Tę modlitwę papież przekazał polskiej młodzieży podczas spotkania pod kościołem św. Anny w Warszawie w czerwcu 1979 r. Potem zostawił ją zapisaną jako dar dla całego Kościoła. W modlitwie zawarta jest niezwykła prośba: „Duchu Święty, proszę Cię o dar pobożności, abym zawsze służył Twojemu Majestatowi z synowską miłością”. Jako ludzie ochrzczeni uważamy się za ludzi wierzących i pobożnych. Myślimy wówczas o tym, że przecież chodzimy do kościoła, mówimy pacierz. Jednak dar pobożności to coś znacznie głębszego. Przede wszystkim pomaga nam traktować Boga jako Ojca, a to oznacza, że przed Ojcem jesteśmy synami, trwamy przed Nim w pokorze, z szacunkiem i miłością. Przykład daje nam sam Jezus, który do Ojca zwraca się: „Abba” – Ojcze, Tatusiu. Dar pobożności przypomina nam, że głównym przedmiotem pobożności jest sam Bóg, jako Ojciec nieskończenie dobry i nieskończenie godny miłości.

Człowiek wierzący i prawdziwie pobożny powinien być również na co dzień świadkiem miłości wobec drugiego człowieka. Dar pobożności wyraża się również w sposobie, w jaki odnosimy się do ludzi. Można tutaj przypomnieć zasadę, którą kierowali się i której nauczali Ojcowie Kościoła, a mianowicie: Ad Patrem et ad fratrem (Do Ojca i do brata). Pobożność, będąc pełnym miłości trwaniem wobec Ojca, charakteryzuje się również wrażliwością, delikatnością i serdecznością wobec drugich. Kiedy nie jestem zdolny zrozumieć innych, nie jestem wrażliwy na ich potrzeby oraz mam zamknięte i zatwardziałe serce, jest to przeciwieństwo, a nawet zaprzeczenie prawdziwej pobożności. Jej dar mówi nam, że jesteśmy dziećmi Boga. Świadomość tego kształtuje właściwą postawę wobec Boga i ludzi. Warto również przypomnieć, że w życiu chrześcijańskim realizowanie pobożności łączy się z praktykowaniem cnoty sprawiedliwości, która jest czymś więcej niż przestrzeganiem przykazań. Ona uczy nas dostrzegać w każdym człowieku wielką godność i dziecko Boże. Człowiek prawdziwie pobożny kocha Boga i dostrzega ludzi potrzebujących pomocy.

Pytania do teologa prosimy przesyłać na adres: teolog@niedziela.pl .

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-08-18 14:59

Oceń: +9 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W jaki sposób muzyka sakralna i liturgiczna pomaga w modlitwie?

Niedziela Ogólnopolska 39/2021, str. VII

[ TEMATY ]

Teolog odpowiada

Karol Porwich/Niedziela

Pytanie czytelnika: W jaki sposób muzyka sakralna i liturgiczna pomaga w modlitwie?
CZYTAJ DALEJ

Karol Lwanga i towarzysze

[ TEMATY ]

święci

www.glassisland.com

Papież Paweł VI w piśmie "Misterium paschalne" z 14 II 1969 r. zapowiadającym reformę kalendarza liturgicznego (od 1970 r.) postanowił włączyć do niego świętych z tzw. nowego świata, czyli spoza Europy, aby w ten sposób ukazać powszechność Kościoła katolickiego. W ten sposób w odnowionym kalendarzu kościelnym znaleźli się nasi święci patronowie pochodzący z Afryki, z Ugandy.

Życie Karola Lwangi i jego towarzyszy przypada na czasy, kiedy ich ojczyzna Uganda, odkryta w XIX wieku przez angielskich podróżników, stała się przedmiotem kolonialnych zainteresowań Anglii. W roku 1877 na wezwanie sławnego podróżnika i odkrywcy Henryka Stanley'a przybyli do Ugandy misjonarze anglikańscy. W dwa lata później przybyli tu katoliccy misjonarze, ojcowie biali, wysłani przez algierskiego kardynała Lawigerie. Szybko pozyskali uznanie na dworze królewskim, nawracając wielu na wiarę katolicką. Liczba wyznawców Chrystusa wzrosła do kilkunastu tysięcy. Jednakże król Ugandy Mutesa I nie chcąc rezygnować z licznych swoich żon przeszedł na islam. Zaczęło się wówczas prześladowanie, misjonarze anglikańscy i katoliccy musieli opuścić Ugandę. Wspomagali jednakże młodych ugandyjskich chrześcijan, przebywając poza ich krajem na terenie Afryki.
CZYTAJ DALEJ

French Open - Świątek pokonała Switolinę i jest w półfinale, teraz Sabalenka

2025-06-03 15:26

[ TEMATY ]

Iga Świątek

French Open

Elina Switolina

Sabalenka

PAP

Iga Świątek

Iga Świątek

Iga Świątek wygrała z Ukrainką Eliną Switoliną 6:1, 7:5 i awansowała do półfinału wielkoszlemowego turnieju tenisowego French Open. O czwarty z rzędu, a piąty w karierze finał paryskiej imprezy powalczy w czwartek z białoruską liderką światowego rankingu - Aryną Sabalenką.

24-letnia Polka wygrała 26. z rzędu mecz w tym turnieju. Jest niepokonana od 9 czerwca 2021, kiedy w ćwierćfinale uległa Greczynce Marii Sakkari. Triumfowała w trzech późniejszych edycjach zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa, a najlepsza była także w 2020 roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję