W powyborczych dyskusjach często przewijał się wątek utraty poparcia starającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy (i szerzej – całego obozu Zjednoczonej Prawicy) ze strony znacznej części elektoratu ludzi młodych (18-29 lat). Potrzebne jest pewne uściślenie: w przypadku młodych w wieku od 18. do 23. roku życia można mówić nie tyle o utracie poparcia (bo ten elektorat nie głosował w wyborach prezydenckich w 2015 r.), ile o „braku przyciągania”.
Dlaczego obóz prezydenta RP przestał „przyciągać” ludzi młodych, a przynajmniej przestał „przyciągać” w takim stopniu, jak było to 5 lat temu? Nie tylko z tego powodu, że wtedy Andrzej Duda był o wiele młodszy od ówczesnego głównego konkurenta – Bronisława Komorowskiego, a teraz choć z Rafałem Trzaskowskim są równolatkami, to Duda uchodził za tego „starszego”, mniej atrakcyjnego dla młodego pokolenia.
„Brak przyciągania” wynikał także z tego, że młodych ludzi zabrakło w sztabie wyborczym, a przynajmniej nie byli oni tak widoczni i nie mieli takiego wpływu na kształt kampanii (zwłaszcza w mediach społecznościowych), jak 5 lat temu. Obecność na wiecach oraz machanie tam flagami i skandowanie haseł to jednak zbyt mało jak na temperament młodych.
Po wyborach dało się słyszeć: „Będziemy o problemach i oczekiwaniach ludzi młodych rozmawiać”. To trąci przekonaniem, błędnym niestety, że da się uzyskać lub odzyskać poparcie młodego pokolenia bez jego znaczącego udziału. Trzeba nie tyle „rozmawiać o”, ile „rozmawiać z” ludźmi młodymi. Tych najzdolniejszych i najbardziej rzutkich, a jednocześnie gwarantujących zachowanie kluczowych wartości obozu Zjednoczonej Prawicy trzeba dopuścić do kręgów decyzyjnych.
Zakon Braci Mniejszych Kapucynów, Prowincja Krakowska
To było 20 września 1962 r. Wybraliśmy się z ks. Winklerem
z Rzymu przez Neapol do San Giovanni Rotondo - miejsca, gdzie żył
Ojciec Pio. Cel tej podróży był bardzo ludzki. Chciałem zobaczyć,
jak wyglądają stygmaty, oraz porozmawiać z tym człowiekiem, może
się u niego wyspowiadać, bo miał sławę rozeznawania sumienia.
Dojechaliśmy na miejsce. Zamieszkałem obok klasztoru. Chciałem pójść na Mszę św.,
którą odprawiał Ojciec Pio, ale dostać się do kościoła było trudno,
tłok był większy niż na Jasnej Górze. Jakoś jednak starsze panie,
które dostrzegły młodego księdza, doprowadziły mnie do samego ołtarza,
gdzie Ojciec Pio odprawiał. Stanąłem kilka metrów przed ołtarzem
i obserwowałem. Ojciec Pio miał zawsze na rękach rękawiczki. Teraz
przy ołtarzu był bez rękawiczek, ale miał długie rękawy u alby i
rąk nie było widać. Wiedziałem, że musi w pewnym momencie podźwignąć
Hostię czy pobłogosławić wiernych, a więc - myślałem - wtedy zobaczę
stygmaty. Ojciec Pio okazał się jednak "sprytniejszy" i nie udało
mi się ich dostrzec. Byłem dwa razy na Mszy św. - 21 i 22 września
- i nic z tego.
Religia wraca do średniej? – rodzice ruszają do szkół z wnioskami. Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 maja 2025 r. szkoły mają obowiązek wliczać ocenę z religii (lub etyki) do średniej ocen ucznia. Tymczasem wiele placówek nadal tego nie robi. Instytut Ordo Iuris przygotował opinię prawną w tej sprawie oraz wzór pisma dla rodziców, którzy chcą domagać się korekty świadectwa i respektowania obowiązującego prawa.
Trybunał Konstytucyjny w wyroku o sygnaturze U 11/24 uznał, że przepis rozporządzenia ministra edukacji (już nie narodowej), który wyłączał ocenę z religii z obliczania średniej ocen, jest niezgodny z Konstytucją RP, Konkordatem i ustawą o systemie oświaty. Oznacza to, że przepis ten nie powinien być stosowany, a dyrektorzy szkół mają obowiązek powrócić do poprzednich zasad – czyli uwzględniać religię i etykę przy ustalaniu średnich ocen.
Włoski Trybunał Konstytucyjny orzekł, że pary jednopłciowe kobiet, które decydują się na zapłodnienie in vitro za granicą, mogą zostać prawnie uznane za rodziców we Włoszech, nawet jeśli jedna z nich nie jest biologiczną matką. Wyrok zapadł mimo sprzeciwu rządu Giorgii Meloni - podaje portal ilgiornale.it.
Włoski Trybunał Konstytucyjny orzekł, że dzieci urodzone przez pary jednopłciowe kobiet w wyniku zapłodnienia in vitro przeprowadzonego za granicą, gdzie jest to legalne, mogą być zarejestrowane jako dzieci dwóch matek. Wyrok odrzuca wytyczne rządu premier Giorgii Meloni, zawarte przez ministra spraw wewnętrznych Matteo Piantedosiego z 2023 r., który zakazywał automatycznego uznawania „matki intencjonalnej” za pełnoprawnego rodzica.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.