Reklama

Niedziela Małopolska

Bóg chce działać w sercu dziecka

Joanna i Kamil Dudkowie, katecheci pracujący w prywatnych i publicznych szkołach podstawowych, w rozmowie z Niedzielą opowiadają m.in. o religijności dzieci i młodzieży oraz konieczności współpracy rodziców i nauczycieli w przekazywaniu wiary najmłodszym.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Bandura: „Ach, ta dzisiejsza młodzież” – to stwierdzenie znane od pokoleń. Jaka rzeczywiście jest dzisiejsza młodzież? I przede wszystkim, co z kondycją wiary młodych ludzi?

Joanna: Dzieci dziś są bardziej samodzielne w docieraniu do źródeł wiedzy, także – jak się im wydaje – religijnej. Uczniowie bywają więc zagubieni albo mają już swój pogląd. Zamiast uczyć od podstaw, w kolejności prawd wiary, borykamy się z licznymi pytaniami, które staramy się wyjaśnić. Dziś już małe dzieci są wciągane poprzez tempo życia całych rodzin do myślenia szybko, powierzchownie. To niedobrze, ponieważ spokojne dzieciństwo odpowiada dziecięcej duchowości.
Kamil: Jeśli chodzi o wiarę – to zależy od miejsca. Mam doświadczenie nauczania na wsi, gdzie wiara nadal jest żywa, głównie dzięki dziadkom. Co jednak niepokojące, dzieci coraz rzadziej przychodzą w niedzielę do kościoła. Nieczęsto spotykam jednak uczniów, którzy wypisują się z katechezy. Z kolei w mieście ten podział jest głębszy, nieraz spotkaliśmy przypadki świadomego wyboru rodziców, by żyć bez wiary.

Wówczas rodzice wypisują dziecko z lekcji religii?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Joanna: Wtedy niektórzy uczniowie chodzą na katechezę np. tylko w 3. klasie szkoły podstawowej, aby przygotować się do I Komunii św. Później rodzice wypisują dziecko z zajęć. Uczniowie nie rozumieją tych zmian, pytają na przykład, czy teraz te osoby chodzące na religie są od nich lepsze i czy mogą się nadal modlić. Ważne, by opiekunowie nadal rozmawiali z dziećmi o ich przeżyciach religijnych.

Zatem co może zrobić katecheta, gdy dziecko chce chodzić na religię, ale rodzice są innego zdania?

Joanna: Może postarać się o spotkanie z rodzicami, by zapytać o powody takiej decyzji. Zdarza się, że te są inne, niż nam się wydaje – na przykład rodzic uważa, że etyka to także ciekawy przedmiot, a religia mówi o rzeczach oczywistych. Czasem chodzi o jakąś umowę między rodzicami. Zdarza się, że życzliwa rozmowa i głos dziecka, że chce chodzić, zmieniają sytuację.

Reklama

Czy i w jakim stopniu możliwa jest dzisiaj współpraca rodziców i nauczycieli w kwestii wychowania dzieci w wierze?

Kamil: Spójny przekaz na linii rodzic – nauczyciel jest kluczowy. Jeśli rodzice modlą się, chodzą do kościoła, dziecko naprawdę nie ma problemu, aby to naśladować. Nauczyciel wtedy tylko pogłębia wiedzę religijną ucznia. Sprawa się komplikuje w przypadku rozdźwięków, np. gdy mama mówi o Bożej miłości, a tata to wyśmiewa. Wtedy przekaz jest o wiele trudniejszy i dzieci łatwiej lekceważą życie religijne. Autorytet rodziców i ich jedność są tutaj nie do zastąpienia.

Czy był moment, w którym w waszej pracy wyraźnie zadziałała łaska Boża? Czy rodzice to zauważają?

Joanna: Tak. Jako przykład mogę przytoczyć historię trzecioklasisty, który w tym roku przystąpił do I Komunii św. Podczas katechezy uczył się rozpoznawać różnice między dobrem a złem, wszedł w świat pytań moralnych. Mama chłopca przyznała, że jeszcze do niedawna miała trudności wychowawcze. Zauważyła, że owocem naszych spotkań i przyjęcia Pana Jezusa było to, że dziecko nauczyło się dziękować, przepraszać, próbuje rozeznawać konsekwencje swoich wyborów. Taki owoc pracy z łaską Bożą jest dla mnie świadectwem, że jako katecheci jesteśmy tylko narzędziem, a to Bóg działa w sercu dziecka.

2020-09-02 10:38

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Silni mocą Ducha

Niedziela przemyska 22/2019, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum ks. M. Koperskiego

Ks. Marcin Koperski

Ks. Marcin Koperski

Z ks. Marcinem Koperskim, moderatorem diecezjalnym Ruchu Światło-Życie, rozmawia ks. Zbigniew Suchy (cz. 5)

KS. ZBIGNIEW SUCHY: – Czy w oazie dorosłych mogą też się odnaleźć te małżeństwa, w których jedno z małżonków nie miało wcześniej kontaktu z Ruchem Światło-Życie i nie chce włączać się we wspólnotę Domowego Kościoła? Wtedy mąż czy żona, odczuwając potrzebę kontynuowania swojej drogi w Ruchu, mogłoby uczestniczyć we wspólnocie oazy dorosłych i być może z czasem zainspirować, pociągnąć kochaną osobę do wstąpienia na tą drogę?

CZYTAJ DALEJ

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

USA: nowy program nauczania uniwersyteckiego – studiowanie dorobku św. Jana Pawła II

2024-03-28 19:24

Archiwum Archidiecezji Łódzkiej

Jan Paweł II w Łodzi

Jan Paweł II w Łodzi

Katolicki Uniwersytet Św. Tomasza w Houstonie w stanie Teksas rozpoczyna 30-godzinny cykl wykładów online, poświęcony życiu św. Jana Pawła II i jego nauczaniu o „godnosci osoby ludzkiej w nawiązaniu do innych ludzi i ostatecznie w odniesieniu do Boga”. Uwieńczeniem kursu będzie uzyskanie stopnia magisterskiego (Master of Arts). Celem nowego programu jest też poznawanie „ojczyzny świętego: kultury i historii Polski”. Na zakończenie przewidziano dwutygodniowy pobyt w naszym kraju, po którym przewodnikami mają być polscy naukowcy, badający dzedzictwo świętego papieża.

Nowy kierunek studiów przeznaczony jest zwłaszcza dla formatorów w różnych zakonach, nauczycieli szkół katolickich i innych specjalistów. Do poznawania życia i dorobku Ojca Świętego zachęca kard. Daniel DiNardo - metropolita Galvestonu-Houstonu, archidiecezji, na której terenie znajduje się uniwersytet. Podkreślił on, że „program ten stwarza wspaniałą okazję do badania spuścizny po świętym Janie Pawle II, głoszonej przezeń obrony godności człowieka i wartości tego, czym jest wolność religijna”. Swoje poparcie dla nowego programu studiów wyrazili też m.in emerytowany arcybiskup Filadelfii Charles Chaput i George Weigel - znany na całym świecie autor książek o papieżu Wojtyle.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję