Reklama

Uwielbiam takie momenty

Żyjemy w czasach, w których w muzyce, tej adresowanej do masowego odbiorcy, ważniejsze jest, ile trwa utwór, czy jest „emisyjny” i na tyle krótki, że zmieści się na radiowej playliście, niż to, co sam w sobie zawiera.

Niedziela Ogólnopolska 40/2020, str. 43

Materiały promocyjne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na mapie wtórnej szarości szczęśliwie pojawiają się piękne kwiaty, takie jak najnowszy album Joachima Mencla. Nie trzeba być Sherlockiem Holmesem, by wydedukować, że w życiu jego twórcy, wybitnego pianisty, kompozytora i bandleadera, ważny jest Bóg.

Gdy poszukuję rzeczy pięknych i oryginalnych, czasami doznaję wielkiego oczarowania. Przychodzi ono niekiedy z całkiem innej strony, niż się spodziewałem. Brooklyn Eye to – jak wynika z informacji Mencla zawartych w materiałach towarzyszących płycie – wymarzone, wyśnione dziecko. Moim zdaniem, to owoc konsekwencji artysty, który nigdy nie chadzał na skróty i podąża ścieżką artystycznej prawdy. Nigdy nie krył swojej wielkiej wiary, a twórcza obecność w licznych projektach odwołujących się wprost do Sacrum, dowodziła, że słowo „wierzę” tyle samo można wypowiedzieć, co werbalizować dźwiękiem. O miłości i wierze się nie krzyczy, o niej się mówi i – jak słychać – gra, mądrze, z szacunkiem. Jak choćby w temacie Come Holy Spirit (mój ulubiony na płycie) czy w Psalmie 88. To nie tyle jazz, ile wyznanie wiary rozpisane na frazy, dopełnione wspaniałą improwizacją jazzmanów, którzy o jazzie i swingowaniu wiedzą wszystko, a może i więcej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ale artysta, twórca, jest na tyle oryginalny, na ile oryginalne jest jego dzieło. To, że Mencel sięgnął w przypadku tej nagrywanej w Nowym Jorku płyty po instrument wpisany w naszą ludową spuściznę – lirę korbową, okazało się asem w rękawie. Mikstura barw fortepianu i gitary to nowy ląd. Nie tylko intrygujący, ale i zniewalający. Mogę tego słuchać i słuchać...

A co o samym albumie mówi nam jego autor? – Komponowanie, przygotowania, nagrania i produkcja muzyczna albumu Brooklyn Eye zajęły mi dość dużo czasu, nie mówiąc o tym, że niektóre kompozycje napisałem dawno temu i czekały na ten moment. Teraz podekscytowany czekam na recenzje i opinie o tym materiale. Myślę, że wiele moich płyt wyrażało moje artystyczne oblicze, niemniej jednak ta płyta jest, według mnie, najbardziej reprezentatywna dla mnie jako kompozytora, instrumentalisty i lidera. Zawiera utwory, które pisałem na przestrzeni ostatnich prawie 30 lat. Gram tutaj na moim ukochanym instrumencie, fortepianie, a także na instrumencie, na którym gram dopiero 7 lat – lirze korbowej. Z pierwszych recenzji wynika, że największe wrażenie robi na słuchaczach brzmienie mojej liry, to, w jaki sposób na niej gram i jak jej używam, grając z jazzową akustyczną sekcją rytmiczną. Dla mnie gra na lirze jest dopełnieniem gry na fortepianie, to też jest moje artystyczne oblicze, to też jest mój głos i ten głos jest odbierany jako najbardziej oryginalny – wyznał Niedzieli Joachim Mencel.

Cóż, do takiego tanga nie trzeba dwojga, ale czworga. I są to w przypadku tego krążka mistrzowie w skali światowej: gitarzysta Steve Cardenas, który niedawno brał udział w nagraniach zespołu John Patitucci Electric Guitar Band w tym samym studiu, w którym nagrane zostały kompozycje Joachima Mencla; kontrabasista Scott Colley, który grał z gigantami fortepianu, takimi jak Herbie Hancock, Craig Taborn czy Andrew Hill; oraz perkusista Rudy Royston, który na co dzień gra z takimi ikonami nowoczesnego jazzu jak Rudresh Mahanthappa, Linda Oh, Ben Allison i jest stałym członkiem grupy Billa Frisella.

Co tu ukrywać, jak widać – czy raczej słychać – mamy do czynienia z mieszanką iście wybuchową. Obecność w tym gronie Polaka, w dodatku jako lidera grającego z wygami jazzu jak równy z równym, to radość dla nas wszystkich. Serce rośnie.

2020-09-30 11:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niepublikowane wideo z Papieżem: przesłanie do młodych

2025-04-28 09:41

[ TEMATY ]

Franciszek

Vatican Media

Na nagranym w pierwszych dniach stycznia filmie Papież zwraca się do młodych biorących udział w inicjatywie Warsztaty Słuchania: „Nie zapominajcie o swoich dziadkach, oni tak wiele nas uczą”.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: kard. Parolin będzie przewodniczył konklawe

2025-04-28 10:59

[ TEMATY ]

kard. Pietro Parolin

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin, pełniący te obowiązki do śmierci Ojca Świętego 21 kwietnia b.r., będzie przewodniczył obradom konklawe, które wybierze następcę Franciszka. Jest on najstarszym nominacją kardynałem-biskupem uprawnionym do udziału w wyborze papieża.

Kardynał Pietro Parolin, od 15 października 2013 roku do śmierci Franciszka sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, urodził się w Schiavon, w prowincji i diecezji Vicenza w północnych Włoszech jako syn kierownika sklepu z narzędziami i nauczycielki szkoły podstawowej, oboje praktykujących katolików. Kiedy miał zaledwie dziesięć lat, jego ojciec zginął w wypadku samochodowym. W bardzo młodym wieku poczuł powołanie do kapłaństwa i w wieku 14 lat wstąpił do seminarium w Vicenzy. Po święceniach kapłańskich w 1980 r., przełożeni wysłali go na studia prawa kanonicznego na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. W tym czasie rozpoczął przygotowanie do pracy w watykańskiej dyplomacji. Po ukończeniu pracy na temat Synodu Biskupów, rozpoczął formalną pracę jako dyplomata w 1986 roku.
CZYTAJ DALEJ

Wielki finał już za miesiąc

2025-04-28 19:01

Wiktor Cyran

28 kwietnia, w Press Room stadionu Tarczyński Arena, odbyła się konferencja prasowa „One Month To Go” o tematyce zbliżającego się finału Ligi Konferencji Europy, który zostanie rozegrany równo za miesiąc, 28 maja. Prelegentami tego wydarzenia byli: Wiceprezydent Wrocławia Renata Grabowska, Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza, Sekretarz Generalny PZPNu Łukasz Wachowski oraz Prezes stadionu Marcin Przychodny.

Renata Grabowska, rozpoczęła swoją wypowiedź, od podziękowań w kierunku Pana Kuleszy, że wydarzenie 28 maja o godzinie 21 odbędzie się na naszym stadionie. Finał LKE we Wrocławiu to zasługa tego, że PZPN z UEFĄ zaczęły rozmawiać. Od 2012r. jest to pierwsze wydarzenie takiej rangi we Wrocławiu. Oczywiście, mieliśmy Ligę Narodów, eliminacje do Mistrzostw Świata i the World Games. Wrocław jest miastem sportu międzynarodowego. Teraz będziemy gościć piłkę nożną i finał rozgrywek rangi europejskiej. Wcześniej obstawialiśmy o tym, kto będzie w finale, wiec zobaczymy. Zdradzę, że, liczę na Chelsea ale tego nie wiem – oznajmia Wiceprezydent.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję