Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

399 lat „cegiełek” Tomaszowa

Tomaszów Lubelski, w którym czczona jest Matka Boża Szkaplerzna, obchodzi rocznicę istnienia.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 43/2020, str. II

[ TEMATY ]

rocznica

Tomaszów Lubelski

Ewa Monastyrska

Osoby odznaczone medalami, władze miasta i powiatu

Osoby odznaczone medalami, władze miasta i powiatu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Budując dom niezbędne są zarówno cegły jak i zaprawa. Tworząc rzeczywistość społeczną a zwłaszcza miejską, cegłą wypaloną w ogniu historii jest człowiek. Żadna budowla nie może stać stabilnie przez wiele lat, jeśli nie powstanie z dobrego materiału. 8 października Tomaszów Lubelski świętował 399-lecie nadania praw miejskich.

Służąc rozwojowi

W ramach obchodów upamiętniających wydarzenie, wręczone zostały medale osobom i instytucjom, które przyczyniły się do rozwoju miasta. Doceniona w tym roku została między innymi Fundacja Parasol Roztocza, która od zaledwie pięciu lat zdążyła pomóc wielu chorym podopiecznym, a także wspiera służby medyczne i nie tylko w trudnym czasie pandemii. Działalność charytatywna ma ogromne znaczenie w budowaniu historii miasta, którego zadaniem jest troska o człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Bardzo się cieszę, że fundacja mogła dorzucić mały kamyczek do rozwoju miasta. Staramy się odnajdywać na różnych płaszczyznach, ale przede wszystkim chcemy odpowiadać na potrzeby mieszkańców miasta – przyznała Wioletta Kozyra, prezes Fundacji Parasol Roztocza.

Miasto, które najpierw powierza się opiece Chrystusa i Jego Matki, świadczy swoim istnieniem i funkcjonowaniem, że „jeżeli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na swoim miejscu” – jak mawiał św. Augustyn.

Podziel się cytatem

Reklama

Wśród innych nagrodzonych była także firma hotelarska, która poprzez swoją obecność na terenie miasta, wpływa na jego rozwój i zachęca do odwiedzania Tomaszowa.

Pamięć o historii

To, co sprawia, że miasto istnieje od tak wielu lat, to zarówno wartościowi mieszkańcy, jak i dbałość o fundamenty, czyli o historię, przodków i pamięć o nich.

– Jest to wstęp do wielkich uroczystości, jakie będą odbywały się w przyszłym roku, czyli okrągłego 400-lecia istnienia miasta. Obecna rocznica to także okazja do przedstawienia kolejnego wydania, dziewiątego już, Rocznika Tomaszowskiego. Wiele osób przyznaje, że pojawianie się historycznego rocznika w mieście to ewenement. Uważam, że to czyni nasze miasto wyjątkowym – przyznał burmistrz Tomaszowa Lubelskiego, Wojciech Żukowski.

Rocznik Tomaszowski od 9 lat opisuje historię miasta, jego mieszkańców, walory tradycji, a także edukacji dawnych lat Tomaszowa.

W Matczynym spojrzeniu

Uroczystości upamiętniające nadanie praw miejskich rozpoczęły się 4 października, kiedy to w tutejszym sanktuarium sprawowano Mszę świętą w intencji miasta i jego mieszkańców. To jest to, co spaja Tomaszów Lubelski i dzięki czemu ma on szansę istnieć jeszcze kolejne setki lat. Miasto, które najpierw powierza się opiece Chrystusa i Jego Matki, świadczy swoim istnieniem i funkcjonowaniem, że „jeżeli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na swoim miejscu” – jak mawiał św. Augustyn. Co będzie w przyszłym roku? Wielki jubileusz, który stanowi wyzwanie, zarówno dla władz miasta jak i mieszkańców Tomaszowa, by tworzyć nową historię, z której przyszłe pokolenia będą dumne.

2020-10-20 21:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

40 lat temu ukazał się pierwszy numer reaktywowanej „Niedzieli”

[ TEMATY ]

Niedziela

rocznica

Archiwum Niedzieli

Po 28 latach zmagań o przywrócenie tygodnika, 40 lat temu, 7 czerwca 1981 r., ukazał się pierwszy numer reaktywowanej „Niedzieli”.

W pierwszym numerze reaktywowanego tygodnika zamieszczono „Słowo” prymasa Stefana Wyszyńskiego, który napisał m.in.: „Ufamy, że bolesne ograniczenia pracy Kościoła w przeszłości minęły. Wydawnictwo «Niedziela» pragnie wrócić do szerzenia i pogłębiania eklezjalnej teologii Maryjnej. Duchowość Maryjną chce uczynić niejako specjalnością tego pisma, które ma podjąć pracę w wybitnie Maryjnej diecezji Częstochowskiej”.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Gietrzwałd: spotkanie rzeczników diecezjalnych

2024-04-24 11:09

[ TEMATY ]

rzecznik

BP KEP

W dniach 22-24 kwietnia br. w Gietrzwałdzie, w archidiecezji warmińskiej, spotkali się rzecznicy diecezjalni. Głównym tematem spotkania była dyskusja nad tworzeniem informacji o Kościele dla mediów oraz sposobem reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce.

Sesje robocze dotyczyły przede wszystkim sposobu reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce w zakresie komunikacji medialnej. Rzecznicy mieli również okazję zapoznać się szerzej z przepisami prawa prasowego dzięki ekspertom z tej dziedziny. Obrady odbywały się w Domu Rekolekcyjnym „Domus Mariae” w Gietrzwałdzie, przy Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję