Reklama

Kościół

Po co dyspensa?

W jakim celu biskupi – o ile nie wszystkich, to przytłaczającej większości Kościołów lokalnych na świecie – wydawali w ostatnich tygodniach dyspensy dotyczące uczestnictwa w niedzielnej Mszy św.? Oczywiście, z troski o dobro wiernych: o ich życie, zdrowie i dobro duchowe. Dyspensa nie ma jednak na celu zniechęcania osób zdrowych do udziału w niedzielnej Mszy św.

Niedziela Ogólnopolska 44/2020, str. 8

[ TEMATY ]

dyspensa

Stock.Adobe.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Irlandzcy i walijscy katolicy już po raz drugi w tym roku, nawet gdyby chcieli pójść obecnie na niedzielną Mszę św., nie tylko żeby wypełnić obowiązek wynikający z przykazania kościelnego („w niedzielę i święta nakazane uczestniczyć we Mszy św.”), ale także z głębokiej pobożności, której nie musi wspierać surowy nakaz prawa – nie mogą tego zrobić. Zarządzeniem władz – mimo głosów sprzeciwu biskupów, którzy wskazywali, że nie ma żadnych dowodów na to, iż świątynie są częstymi ogniskami epidemii – kościoły zostały zamknięte na cztery spusty. Wydane z konieczności dyspensy przez arcybiskupa Dublina czy biskupa Swansea znoszą obowiązek wypełnienia prawa wynikającego z kanonu 1247 KPK, bo fizycznie jego spełnienie nie jest możliwe bez naruszenia przepisów porządkowych. W tym tkwi sens tamtejszych dyspens.

W naszym kraju ograniczenia dotyczące kościołów, tak jak i niemal wszystkich sektorów życia społecznego, również zostały wprowadzone, ale uczestniczenie we Mszy św. nie jest wykroczeniem. Nadal, pod pewnymi warunkami, możemy i powinniśmy chodzić do kościoła. Owszem, gdyby wszyscy polscy katolicy, którzy przed pandemią COVID-19 systematycznie uczestniczyli we Mszy św., chcieli w niej uczestniczyć dziś, w narzuconym reżimie sanitarnym, polskie kościoły w niedzielę nie pomieściłyby wszystkich, bo na jednego wiernego musi przypadać co najmniej 7 m2 powierzchni. Pokusiłem się o małe obliczenia. W Polsce, według danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, w każdą niedzielę w kościołach parafialnych i filialnych odprawianych jest ok. 40 tys. Mszy św. Gdy dodamy do tego jeszcze 10 tys. wieczornych sobotnich (kan 1248 p. 1), mamy łącznie 50 tys. Mszy św., a kościoły są różne – większe i mniejsze. Z ostrożnego założenia, że średni polski kościół ma 600 m2 powierzchni (myślę, że bardzo się nie mylę), wynika, iż nawet w strefie czerwonej, zgodnie z prawem i przy zachowaniu dystansu, maseczek i dezynfekowania, w miarę bezpiecznie może uczestniczyć w nabożeństwach ponad 4 mln osób. Gdyby ktoś się zatem obawiał, że braknie miejsca, to raczej powinien tę obawę odrzucić. Oczywiście, zdarzają się kościoły bardzo małe, ale na to też jest rada. Przy dzisiejszej mobilności i gęstości sieci kościelnej łatwo można znaleźć znacznie większy w okolicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po co więc wydawane są biskupie dyspensy? Prawo mówi, że dla duchowego dobra wspólnoty i osób indywidualnych. To nie jest ani zakaz przyjścia do kościoła, ani próba wytłumaczenia, że uczestnictwo w Eucharystii jest czymś nieistotnym. To nadal, także w trakcie pandemii, „szczyt życia chrześcijańskiego”. Tu nic się nie zmienia. Dyspensa jest jedynie krokiem w kierunku dostosowania kościelnych norm prawnych do nowej, wyjątkowej sytuacji, którą jest pandemia COVID-19. Sprawia ona, że dla części osób – w tym szczególnie dla chorych, będących na kwarantannie, odczuwających dolegliwości, które mogą wskazywać na zakażenie koronawirusem, czy dla bojących się o własne zdrowie z powodu chorób współistniejących – brak uczestnictwa we Mszy św. nie wiąże się z sankcją grzechu. Nie jest złamaniem przykazania kościelnego i wspomnianego przepisu prawa ogólnego, nie trzeba się więc z tego spowiadać.

Może się zdarzyć sytuacja, że z powodu „zapełnienia” kościoła i człowiek zdrowy nie będzie mógł uczestniczyć we Mszy św. Przyjdzie do kościoła i albo zobaczy, albo przeproszą i powiedzą mu delikatnie, że nałożony rozporządzeniem limit uczestników jest już wyczerpany i w trosce nie tylko o przestrzeganie prawa, ale i o zdrowie oraz życie innych powinien wrócić do domu. W takim przypadku w wielu dyspensach polskich biskupów widnieje zachęta, aby niejako w zamian uczestniczyć we Mszy św. w tygodniu, kiedy można zapewnić 30 m2 (małe mieszkanie) na jednego uczestnika Eucharystii.

Temu służy właśnie każda dyspensa od uczestnictwa we Mszy św. Nie zabrania ona chodzić do kościoła, nie zniechęca zdrowych, a daje duchowy komfort temu, dla którego Eucharystia jest szczytem życia chrześcijańskiego, na wypadek gdyby z powodu zaistniałej sytuacji, ze względów prawnych, nie mógł w niej uczestniczyć.

2020-10-28 10:37

Ocena: +9 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Pindel udzielił dyspensy od obowiązku niedzielnego uczestnictwa we Mszy św.

[ TEMATY ]

Msza św.

Bielsko‑Biała

bp Roman Pindel

dyspensa

wikipedia.org

Biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel udzielił wiernym dyspensy od obowiązku niedzielnego uczestnictwa we Mszy św. do dnia 29 marca br. w kościołach na terenie diecezji – poinformowała w komunikacie z 12 marca br. kuria bielsko-żywiecka. „Skorzystanie z dyspensy oznacza, że nieobecność na Mszy niedzielnej we wskazanym czasie nie jest grzechem” – wyjaśnił biskup.


Podziel się cytatem

Ordynariusz zachęcił zarazem, aby w okresie Wielkiego Postu wierni skorzystali ze spowiedzi w swojej parafii i czynili to w ramach codziennej możliwości spowiedzi przed Mszą św. „Prosimy o nieodkładanie spowiedzi na ostanie dni Wielkiego Postu. Nie należy organizować osobnego dnia spowiedzi w parafii, aby poprzez duże zgromadzenie wiernych nie zwiększać ryzyka zarażenia” – można przeczytać w komunikacie. Bp Pindel zawiesił także od 16 marca do odwołania działanie stałych konfesjonałów na terenie diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 23:35

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca - powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

- Po podjęciu ostatecznych decyzji, zostanie o nich poinformowana opinia publiczna. Także w sprawie, która w ostatnich dniach spowodowała, że diecezja sosnowiecka znalazła się na czołówkach gazet, jestem zdeterminowany, by wszystko wyjaśnić i adekwatnie zareagować. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że nic w tej, jak i w żadnej innej gorszącej sprawie, nie jest i nie będzie zbagatelizowane - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję