Reklama

Niedziela Przemyska

Nie ma Polaka, który by nie wiedział, kim był Chopin. Rocznica śmierci wielkiego talentu muzycznego

Urodził się z matki Polki i ojca Francuza. Chyba nie ma Polaka, który by nie wiedział, kim był Fryderyk Chopin. Ten niespotykany talent muzyczny zmarł w wieku 39 lat.

Niedziela przemyska 44/2020, str. V

[ TEMATY ]

rocznica śmierci

Fryderyk Chopin

Wikipedia

Kompozycje Fryderyka Chopina to wierzby w muzyce przysiadłe

Kompozycje Fryderyka Chopina to wierzby w muzyce przysiadłe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W domu Fryderyka panowała głęboka atmosfera religijna i patriotyczna. Przyszły kompozytor był słabego zdrowia. Wszyscy wiedzieli, że długo żyć nie będzie, bo trawi go nieuleczalna wówczas choroba – gruźlica. W młodym wieku wyjechał do Paryża i – jak się miało okazać – było to jego pożegnanie z Ojczyzną. Bardzo doskwierała mu samotność. Małżeństwo z wielką miłością Marią Wodzińską nie doszło do skutku z powodu sprzeciwu rodziców Marii. Kolejną miłością była George Sand. To dzięki niej Chopin nawiązał kontakty z paryską bohemą, wtedy też uległo załamaniu jego życie religijne. Zarzucił życie sakramentalne i inne praktyki religijne.

Modlitwa o nawrócenie

Na szczęście utrzymywał żywy kontakt z ks. Aleksandrem Jełowickim, zmartwychwstańcem. Kiedy choroba czyniła postępy, ks. Jełowicki zaczął namawiać Fryderyka do spowiedzi. Ten jednak odmawiał. Oto jak tłumaczył swoją niechęć: „Ach rozumiem cię, rzekł mi, nie chciałbym umrzeć bez sakramentów, aby nie zasmucać mojej matki, ale ich przyjąć nie mogę, bo już ich nie rozumiem po twojemu. Podjąłbym jeszcze słodycz spowiedzi płynącą ze zwierzenia się przyjacielowi, ale spowiedzi jako sakramentu zgoła nie pojmuję. Jeżeli chcesz, to dla twej przyjaźni wyspowiadam się u ciebie, ale inaczej to nie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Aleksander zaczął razem ze współbraćmi modlić się o łaskę nawrócenia. Wiedział, że Chopin nigdy nie utracił wiary. Po prostu zaniedbania wynikłe z obcowaniem z ludźmi niewierzącymi zgasiły w nim ogień wiary.

Spowiedź Chopina

Akurat w tych dniach przypadała rocznica śmierci brata ks. Aleksandra, straconego za udział w powstaniu. Fryderyk był bardzo z nim zżyty. Rano ks. Jełowicki odprawił Mszę św. za brata i tak się modlił: „O Boże, litości! Jeżeli dusza brata mego Edwarda miłą jest Tobie, daj mi dzisiaj duszę Fryderyka”. Modlitwa została wysłuchana. Wczesnym rankiem lekarz Fryderyka posłał po księdza. Mimo iż chory nikogo nie przyjmował, Aleksandrowi pozwolił wejść do pokoju i zaprosił go do wspólnego zjedzenia śniadania.

Reklama

Ksiądz podjął kolejną próbę, wspominając o Mszy św. za Edwarda i o ich przyjaźni, i zapytał, czy w imię tej przyjaźni da mu to, o co poprosi. Fryderyk zgodził się, a wtedy ksiądz poprosił: „Daj mi duszę swoją”. Fryderyk odrzekł: „weź ją”. Kapłan wziął krzyż i włożył go w obie ręce kompozytora. Potem przyjął od chorego swoiste wyznanie wiary: „Czy wierzysz?”. Odpowiedział: „Wierzę”. „Czy wierzysz jak cię matka nauczyła?”. Zapłakany Fryderyk, łkając, odpowiedział: „Jak mnie nauczyła matka”.

Jam szczęśliwy!

Potem odbyła się długa spowiedź, chory przyjął wiatyk i namaszczenie chorych. Ks. Jełowicki relacjonuje, iż od chwili spowiedzi, przemieniony łaską Bożą Chopin stał się jakby innym człowiekiem, rzec by można, że już świętym. Do zgromadzonych wypowiedział znamienne słowa: „Dobrze mi, że tak umieram. Nie płaczcie, przyjaciele moi. Jam szczęśliwy! Czuję, że umieram. Módlcie się za mną! Do widzenia w Niebie”.

Świadom, że po śmierci nie będzie mógł być pochowany w Warszawie, poprosił, by przynajmniej jego serce zawieziono do stolicy.

Podziel się cytatem

Do próbujących podtrzymać jego życie lekarzy, powiedział: „Puśćcie mnie, niech umrę. Już mi Bóg przebaczył, już mnie woła do siebie! Puśćcie mnie, chcę umrzeć. Bóg się nie pomylił. On mnie oczyszcza. O jakże Bóg jest dobry, że mnie na tym świecie karze”. Przycisnął krzyż do ust i ostatnim tchnieniem wymówił te słowa: „Jestem już u źródła szczęścia”. I skonał.

Świadom, że po śmierci nie będzie mógł być pochowany w Warszawie, poprosił, by przynajmniej jego serce zawieziono do stolicy. Stało się to trzydzieści lat później i serce Chopina do dziś jest wmurowane w filar bazyliki Świętego Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu. Rodacy umieścili na filarze tablicę z inskrypcją: „Gdzie skarb twój, tam i serce twoje”.

2020-10-28 10:39

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

48. rocznica śmierci ks. A. Marchewki

[ TEMATY ]

Niedziela

rocznica śmierci

ks. Antoni Marchewka

Archiwum Niedzieli

Ks. Antoni Marchewka był redaktorem naczelnym tygodnika katolickiego „Niedziela” (1945-53), więźniem PRL, bliskim współpracownikiem Zofii Kossak Szczuckiej, kapłanem, który czasie okupacji niemieckiej uratował żydowskiego chłopca Artura Dreifingera. Zmarł 48 lat temu, 13 lutego 1973 r. w Częstochowie.

Ks. Antoni Marchewka urodził się w 1890 r. we wsi Koziegłówki k. Zawiercia. W 1920 r. podjął studia na Wydziale Prawa Kanonicznego i Nauk Społecznych KUL. Studia kontynuował na Papieskim Kolegium Międzynarodowym „Angelicum” w Rzymie (dziś jest to Papieski Uniwersytet św. Tomasza z Akwinu „Angelicum”), gdzie uzyskał tytuł doktora prawa kanonicznego.

CZYTAJ DALEJ

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adrianna Sierocińska

Rozważania do Ewangelii J 6, 55.60-69.

Sobota, 20 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję