Reklama

Niedziela Rzeszowska

Pamięć o zmarłych

Wspominanie zmarłych znajduje początek w starożytnej liturgii chrześcijańskiej, podczas której odczytywano zapisane na specjalnych tabliczkach z kości słoniowej – dyptykach – imiona zmarłych.

Niedziela rzeszowska 46/2020, str. I

[ TEMATY ]

Dzień Zaduszny

wspomnienie wiernych zmarłych

Arkadiusz Bednarczyk

Fragment nagrobka na cmentarzu w Brzyskach koło Jasła

Fragment nagrobka na cmentarzu w Brzyskach koło Jasła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podkarpacka ziemia usiana jest miejscami pamięci i hołdu dla tych, którzy odeszli. Miejsce wiecznego spoczynku w najdawniejszych czasach wyznaczała przestrzeń wokół parafialnego kościoła. Tak było wokół najstarszych świątyń: rzeszowskiej fary, jasielskich karmelitów, czy gorlickiej fary. Istniały również cmentarze choleryczne znajdujące się poza granicami miast, na których grzebano ofiary epidemii. Pod koniec XVIII wieku ówczesne władze austriackie nakazały – ze względów sanitarnych – lokować cmentarze w oddaleniu od centrów miast. Powstały więc piękne „ogrody umarłych”, parki, na których stawiano zmarłym równie piękne nagrobki. Jednym z najstarszych cmentarzy na Podkarpaciu jest Stary Cmentarz w Rzeszowie. W 1792 r. wspomnianą nekropolię otwarto w rejonie kościółka Świętej Trójcy. Warto dodać, iż nekropolia jest starsza niż cmentarz Rakowicki w Krakowie, który otwarto jedenaście lat później. Na Starym Cmentarzu pochowano około czterdziestu tysięcy osób.

Ozdobą wielu cmentarzy są piękne kaplice, na które mogli sobie pozwolić bogaci i wpływowi mieszczanie. Tak jest np. na starych cmentarzach w Ropczycach, Zaczerniu czy w Brzyskach koło Jasła. Ktoś kiedyś powiedział, że „ambicje ludzkie przechodzą na cmentarze” i jest w tym sporo prawdy...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Początek wypominków sięga czasów średniowiecza. Popularne były wówczas tzw. „zwitki zmarłych”. W klasztorach zapisywano na pergaminie imiona zmarłych współbraci, następnie mnich danej wspólnoty podróżował do sąsiednich klasztorów, gdzie z kolei bracia zapisywali imiona zmarłych członków swojej wspólnoty i tam modlono się wspólnie za wszystkich.

W klasztorach pisano także specjalne księgi zwane nekrologami, w których pod konkretną datą zapisywano śmierć fundatora i dobroczyńcy danej wspólnoty, opata, a nawet szarego mnicha. Obituaria takie są dzisiaj cennym materiałem badawczym, gdyż pozwalają ustalić skład osobowy danej wspólnoty, daty sprawowania rządów przez konkretnych opatów, a także osoby fundatorów i zakres ich fundacji. Spotykamy się również ze zwyczajem, kiedy po śmierci mnicha przez cały miesiąc zostawiano puste miejsce przy stole w zakonnym refektarzu. Co ciekawe, nie pomijano tego miejsca podczas posiłków – przy nakryciu zostawiano porcję pożywienia, którą następnie zanoszono biedakom – miał to być rodzaj specjalnej jałmużny zmarłych dla potrzebujących bliźnich. Znamy zwyczaje, kiedy kapłanowi dawano pewne kwoty pieniędzy na tzw. „wypominki”, natomiast ubogim rozdawano specjalne chlebki z prośbą o modlitwy za zmarłych.

2020-11-10 10:08

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

2 listopada - Dzień Zaduszny

[ TEMATY ]

Dzień Zaduszny

Łukasz Głowacki

Kościół katolicki wspomina 2 listopada wszystkich wiernych zmarłych. Dzień Zaduszny to czas szczególnej modlitwy do Boga, by zmarli mieli udział w Chrystusowym zwycięstwie nad śmiercią. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy po śmierci potrzebują oczyszczenia w miłości, czyli czyśćca, który jest "przedsionkiem nieba".

Dogmat o istnieniu czyśćca Kościół ogłosił na Soborze w Lyonie w 1274 r. a potwierdził i wyjaśnił na Soborze Trydenckim (1545-1563) w osobnym dekrecie. Opiera się na przesłankach zawartych w Piśmie św. oraz na sięgającej II wieku tradycji kościelnej. Duży wkład w rozwój nauki o czyśćcu wniósł św. Augustyn. Dogmat podkreśla dwie prawdy: istnienie czyśćca jako pośmiertnej kary za grzechy oraz możliwość i potrzebę modlitwy i ofiary w intencji dusz czyśćcowych.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania abp. Andrzeja Przybylskiego: XXVI niedziela zwykła

2025-09-26 13:10

[ TEMATY ]

rozważania

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa abp Andrzej Przybylski.

Tak mówi Pan wszechmogący: «Biada beztroskim na Syjonie i dufnym na górze Samarii. Leżą na łożach z kości słoniowej i wylegują się na dywanach; jedzą oni jagnięta z trzody i cielęta ze środka obory. Improwizują na strunach harfy i jak Dawid wynajdują instrumenty muzyczne. Piją czaszami wino i najlepszym olejkiem się namaszczają, a nic się nie martwią upadkiem domu Józefa. Dlatego teraz ich poprowadzę na czele wygnańców, i zniknie krzykliwe grono hulaków».
CZYTAJ DALEJ

Wiara potrzebuje ciągłego rozwoju [Felieton]

2025-09-28 18:21

ks. Łukasz Romańczuk

Spotkanie Młodych na Ślęży - zainicjowane przez Arcybiskupa Józefa Kupnego, Metropolitę Wrocławskiego – w sobotę 27 września odbyło się już po raz ósmy. W związku z tym mam do przekazania naszej młodzieży pewną refleksję.

Dziś młodzieży często brakuje ideałów, których nieustannie poszukują. Dorośli nie zawsze pomagają w tych poszukiwaniach. Mass-media często ogłupiają i prowadzą ich na bezbożną drogę. Św. Stanisław Kostka - patron spotkań młodych na szczycie Ślęży jest również wzorem do naśladowania dla dzieci i młodzieży. Dlaczego warto naśladować tego świętego? Św. Stanisław w swoim krótkim życiu realizował w pełni swoje człowieczeństwo w oparciu o Ewangelię. Stał się świętym wzorem i zachętą do naśladowania. Wzrastał w chrześcijańskim klimacie domu rodzinnego. Przyświecały mu zawsze wielkie ideały - „Ad maiora natus sum” tzn. „Urodziłem się, by dążyć do rzeczy wyższych”. Realizował je konsekwentnie z godną podziwu odwagą i wytrwałością. Świadomy swego powołania zakonnego, wbrew wszelkim trudnościom ze strony rodziny i otoczenia, osiągnął swój cel. Zmarł w Rzymie w 1568 roku w opinii świętości. Młodość jest podobna do wiosny, pełnej zapachu kwiatów, śpiewu ptaków. Jest okresem, w którym wszystko rodzi się do życia. Jest w niej tyle nadziei, że będzie lepiej. Jednocześnie wiosna jest okresem ciężkiej pracy, bez której nie ma plonów jesienią. Młodość - tak samo jak wiosna – jest piękna. Jest czasem marzeń. Ale musi być też czasem ciężkiej pracy nad sobą, nad swoim umysłem i nad swoim sumieniem. Przed młodymi ludźmi jest mnóstwo szans – możecie zostać wielkimi ludźmi, lekarzami, profesorami czy kapłanami. Macie możliwości chodzenia do szkoły i macie prawo korzystania z tego wszystkiego, co szkoła wam oferuje. Jednak trzeba się uprzeć i przykładać do nauki. Św. Jan Paweł II mówił: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję