Reklama

Niedziela Wrocławska

Lękasz się? Oddaj wszystko Maryi!

Ukazała się książka pt. Mądrość Niepokalanej, która zwycięża Szatana. Moment jej wydania jest wyjątkowy. Czy znajdziemy w niej odpowiedź na pytania dotyczące obecnej sytuacji? Dlaczego warto zawierzyć się Maryi i przestać się lękać? Z autorem publikacji o. Janem Koniorem SJ rozmawia Grzegorz Kryszczuk.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grzegorz Kryszczuk: Czy osoby, które mogą się lękać, obserwując wydarzenia w Polsce, znajdą w tej książce pocieszenie?

O. Jan Konior SJ: Zobaczmy, że strach paraliżuje serce człowieka, umysł i całe ciało. Widzimy w naszym polskim społeczeństwie ten chaos, który odbiera nam mądrość, zdolność wyboru. Zabiera nam pewne oparcie i powoduje pytania: gdzie mamy uciec, do kogo się uciekać i kogo prosić o pomoc? Zobaczmy, że tak naprawdę mamy wiele możliwości, jeżeli jesteśmy osobami wierzącymi.

Jeden z rozdziałów tej książki brzmi „Mądrość Boża, a głupota złego ducha”. Uważam, że słowo „głupota” jest bardzo odważne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zgadzam się. Studiując teologię w Polsce i zagranicą, zawsze uczono mnie, że Szatan to jest super inteligentny byt i należy się go bać. Ale tu pojawia się bardzo ważne pytanie: jeżeli będziemy się go bać, to co my zrobimy ze swoim życiem?

Jest jedna osoba, która nie ma w sobie lęku i nieustannie prowadzi tę walkę z sukcesami.

Kościół w swojej tradycji, mądrości, w swoich dogmatach i nauczaniu bardzo jasno nam pokazuje, że Niepokalana zawsze zwycięża. Ona depcze głowę węża. Mimo że to jest tak oczywiste, to cały czas się zastanawiam, dlaczego jest w nas ciągle ten strach? Mamy najlepsze środki do usunięcia lęku, w jakie Kościół nas wyposażył.

Reklama

To gdzie jest ta „głupota” Szatana?

W tym, że strategia złego ducha nie zmieniła się od czasu kuszenia pierwszych rodziców w raju. Szatan używa zawsze tej samej taktyki – sprytu i intryg. A jednak ta mądra dziewczyna z Nazaretu, Niepokalana, przez „fiat” powiedziane Bogu stawia czoło demonowi i zwycięża. Siła Maryi to Boża Mądrość, dlatego że Ona w tej mądrości zawsze wzrastała. My też jesteśmy dziećmi światłości i właśnie tej mądrości.

Czasem ciężko to sobie uzmysłowić.

Warto odkrywać Bożą Mądrość i podążać drogą Niepokalanej. Jeżeli czujemy, że nie mamy do kogo uciekać, to pamiętajmy, że zawsze mamy w Niej oparcie i ratunek. Misją Niepokalanej jest zniszczyć wszystkie dzieła diabła.

I mamy pewność, że tak się stanie?

Ona zapowiedziała to w Fatimie, że jej Niepokalane Serce na końcu czasów zwycięży. Warto też sięgnąć do 12 rozdziału Apokalipsy, gdzie toczy się walka między demonem a Niewiastą obleczoną w słońce. Bóg daje Jej całą swoją moc, aby zwyciężyła zło i głupotę Szatana, który jest zabójcą życia, dobra i piękna. Jesteśmy wojownikami.

Wojownik musi być w coś uzbrojony, żeby mógł walczyć.

Potrzebujemy świętego Różańca, tarczy wiary i nieustannej modlitwy. To bardzo ważne, że właśnie w obecnym czasie odbywał się „Różaniec do granic nieba”, czyli taka nowenna o pojednanie. Moja prywatna opinia brzmi, że ta akcja różańcowa powinna trwać jednak cały miesiąc, a nie tylko do 8 listopada.

Mówimy ciągle o pewnym zmaganiu duchowym. Mam wrażenie, że ten spór przeniósł się jednak na ulice naszych miast i jest bardziej fizyczny.

Konfrontacja fizyczna to wynik ciemności duchowej. Ta walka potrwa jeszcze jakiś czas. Trzeba być optymistą, ale także realistą. Sytuacja, w której nasz kraj i Kościół się znalazł, jest trudna. Potrzebujemy adoracji, sakramentów świętych, postu i jałmużny. Mając to na uwadze, pamiętajmy, że z Maryją zawsze zwyciężamy.

Ale przeciwnik nadal pozostaje czujny.

Byłem nauczany o super inteligencji diabła. On jest duchem nieczystym, bez ciała, który zawsze działa na szkodę Boga i człowieka. Dlatego zadaję pytanie sobie i naszym czytelnikom: co to za inteligencja, która szkodzi człowiekowi, a nie służy mu? Sama mądrość pochodzi od Boga i z Nim jest na wieki.

Szatan jest przedstawiany jako wąż. Dlaczego akurat taka symbolika?

Wąż jest symbolem zła w każdej kulturze. Jestem również kulturoznawcą i sinologiem, dlatego w mojej książce odwołuję się też do chińskiej terminologii. Kraj, który nie jest chrześcijański, uważa go za zdradzieckie stworzenie. Ten, kto ma serce węża, jest osobą podstępną. O tym mówili już starożytni Chińczycy. W kulturze azjatyckiej złego człowieka w ogóle przyrównuje się do tego stworzenia. Węża trudno zauważyć. Ma kolor ziemi i nie robi hałasu. To się przekłada bezpośrednio na sferę duchową.

Czy sukcesem Szatana jest fakt, że potrafił przekonać człowieka do wiary w jego nieistnienie?

Jestem przekonany, że jest to jego największy sukces. Widać to szczególnie w wieku XX i obecnie. On jest dla wielu mitem, a przecież demon jest bytem realnym! Skoro wielu wierzy, że jest to tylko bajka, to otwiera się na jego działanie. Jest to duże ułatwienie dla demona.

W byciu ostrożnym przed zwiedzeniem pomagają nam święci.

Ignacy z Loyoli mówi, że trzeba rozeznawać różne taktyki Szatana. Dobrze jest skupić się na naszych myślach i zobaczyć, od kogo one pochodzą. Stan mojego sumienia i serca musi być „kontrolowany” codziennie w krótkim rozrachunku.

Na ostatniej stronie książki pisze ojciec: „Nie mam wątpliwości, że tylko z Niepokalaną, która jest naszym parasolem ochronnym, możemy i powinniśmy się czuć bezpiecznie”.

Mądrość Niepokalanej i Jej umiejętność wsłuchiwania się w Ducha Świętego może być drogowskazem, który prowadzi nas do stawania się rycerzemi i rycerkami Hetmanki niezwyciężonej. Maryja powiedziała w Fatimie, że w Jej niepokalanym sercu Jezus przygotował ratunek dla świata. Ona jest matką niezawodnej nadziei.

O. Jan Konior SJ – teolog, filozof i sinolog. Studiował na Fu-jen Catholic University w Tajpei i Czeng-kong University w Tajnanie oraz na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Doktoryzował się na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie.

2020-11-10 10:08

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dobra Nowina o Miłości

Niedziela toruńska 51/2014, str. 8

[ TEMATY ]

wywiad

Helena Maniakowska

Elżbieta i Lech Polakiewiczowie podczas audycji w Radiu Maryja

Elżbieta i Lech Polakiewiczowie podczas audycji w Radiu Maryja

Z Elżbietą i Lechem Polakiewiczami rozmawia Helena Maniakowska

HELENA MANIAKOWSKA: – Przeprowadziliście w Radiu Maryja ponad tysiąc audycji dedykowanych problemom rodziny. Audycje „Dla małżonków i rodziców” cieszą się ogromnym zainteresowaniem i są dużym wsparciem dla wielu słuchaczy. Jakie były początki audycji?

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Czy możemy się tak przygotować by te testy zdać pomyślnie, by one nas nie rozbiły?

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję