Polska Grupa Energetyczna to gigant polskiej energetyki, który obecnie w 80% jest oparty na węglu kamiennym i brunatnym. Grupa ogłosiła strategię, według której zamierza sukcesywnie rezygnować z węgla na rzecz odnawialnych źródeł energii (OZE). – PGE utworzyło dokument epokowy dla całej energetyki w Polsce. Nie mam wątpliwości, że ta strategia będzie punktem odniesienia dla innych spółek, tak byśmy niedługo mogli powiedzieć, iż mamy spójny plan transformacji energetyki i pogląd, jak będzie ona wyglądała za 30 lat – powiedział wicepremier Jacek Sasin, minister aktywów państwowych.
Bez węgla
Kluczowymi kierunkami rozwoju PGE będą: energetyka wiatrowa, morska i lądowa, fotowoltaika, niskoemisyjne ciepłownictwo oraz magazyny energii. Według zaprezentowanej strategii, grupa chce odegrać rolę lidera transformacji i modernizacji sektora energetycznego w Polsce.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Aktywa węglowe zostaną wydzielone z PGE. Oddzielenie tzw. czystej energii od tej pozyskiwanej z węgla jest konieczne ze względów ekonomicznych. – Jeżeli grupa energetyczna ma w swoim pakiecie także wysokoemisyjne przedsięwzięcia węglowe, to jest pozbawiona możliwości inwestycyjnych – powiedział Niedzieli Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego. – Tak obecnie działają rynki ekonomiczne i również w ten sposób są przyznawane fundusze.
Reklama
Ministerstwo Aktywów Państwowych już pracuje nad wydzieleniem ze spółek energetycznych z udziałem państwa aktywów węglowych oraz stworzeniem drugiego, obok konwencjonalnego, nurtu energetyki. – Naszym zdaniem, optymalne byłoby wydzielenie aktywów wysokoemisyjnych do końca 2021 r. Podział grupy na dwie części, czyli związaną z energetyką konwencjonalną i aktywami OZE, jest konieczny do dalszego rozwoju – podkreślił Wojciech Dąbrowski, prezes PGE. Dzięki takim zabiegom, według szacunków, polski gigant energetyczny będzie mógł zaciągnąć kredyty do poziomu 30-35 mld zł.
Z wiatru i Słońca
Plany są bardzo ambitne, bo gigant polskiego rynku energetycznego zamierza osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 r. Do tego czasu PGE całkowicie zrezygnuje z paliw kopalnych i będzie dostarczać klientom 100% zielonej energii.
Do końca tej dekady PGE zamierza zainwestować 75 mld zł na budowę łącznie 2,5 GW nowych mocy w dwóch morskich elektrowniach wiatrowych na Bałtyku, 3 GW w fotowoltaice oraz rozbudować lądowe farmy wiatrowe o co najmniej 1 GW. Jest to moc większa od największej w Polsce elektrowni węglowej Bełchatów.
Planowane inwestycje do 2030 r. zwiększą udział odnawialnej energii w portfelu PGE do 50% i zmniejszą emisję dwutlenku węgla o 85%. Przez najbliższe 10 lat będzie wdrażany program magazynowania energii. Dzięki temu, kiedy będzie ona tania bądź nie będzie potrzebna, zostanie magazynowana i oddawana do sieci wtedy, gdy będą tego potrzebować klienci.
W 2040 r. PGE chce rozbudować elektrownie wiatrowe na morzu do prawie 7 GW. Co ważne – cały plan inwestycyjny obejmuje także infrastrukturę sieciową. Grupa zainwestuje więc nie tylko w magazyny energii, ale też w linie, transformatory, łączność cyfrową oraz nowoczesne opomiarowanie stanowiące elementy inteligentnej sieci. – Musimy mieć nowoczesne sieci dystrybucyjne – powiedział Wojciech Dąbrowski. – Będziemy kablować sieć i zakopywać ją w ziemię, żeby w jak najmniejszym stopniu ulegała awariom i jak najłatwiej można ją było obsługiwać.
Konieczna transformacja
Transformacja w Polsce jest konieczna ze względu na politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Energia z węgla jest coraz droższa, bo została opodatkowana przez Brukselę, a źródła wysokoemisyjne są systematycznie pozbawiane możliwości finansowania. Nie ma zatem ani politycznej, ani finansowej alternatywy dla transformacji energetycznej. – Już dzisiaj projekty OZE spokojnie konkurują z energetyką konwencjonalną, na którą został nałożony podatek za oddziaływanie na środowisko, dlatego strategia PGE wpisuje się w postęp technologiczny i wszystkie trendy światowe – podkreślił Marcin Roszkowski.