Reklama

Aspekty

Wierni korzeniom Założyciela

Cisi Pracownicy Krzyża to międzynarodowe stowarzyszenie, obecne na wszystkich kontynentach. W myśl założyciela bł. Luigiego Novarese, swoją szczególną opieką otacza cierpiących, tych, którzy niedomagają na duszy i ciele.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 47/2020, str. IV

[ TEMATY ]

Głogów

Cisi Pracownicy Krzyża

Karolina Krasowska

Głogowska wspólnota z śp. ks. Januszem Malskim i ks. Radosławem Horbatowskim

Głogowska wspólnota z śp. ks. Januszem Malskim i ks. Radosławem Horbatowskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy w listopadzie wspominamy Wszystkich Świętych, Cisi mają jeszcze jeden bardzo ważny powód do świętowania – rocznicę powołania. A w tym roku jest ona szczególna, bo 70.

Podwójny wymiar leczenia

– Za historyczną datę powstania Cichych Pracowników Krzyża uważa się 1 listopada 1950 r. Jest to data, która porządkuje życie pierwszej wspólnoty, założonej przez ks. Luigi Novarese – mówi s. Małgorzata Malska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Nasz założyciel jako młody chłopiec po niefortunnym upadku zachorował na gruźlicę kości, która w ówczesnych czasach była chorobą nieuleczalną i prowadziła do śmierci. W wieku 9 lat został jednak cudownie uzdrowiony przez wstawiennictwo Matki Bożej. Za każdym darem idzie jakieś zobowiązanie. On pragnął poświęcić swoje życie chorym, dlatego po wcześniejszym rozeznaniu, wybrał drogę kapłańską w służbie osobom chorym i niepełnosprawnym, a nie drogę lekarza medycyny, lekarza ciał. Ale jak pokazuje historia, w charyzmacie założyciela wspólnota Cichych Pracowników Krzyża umiała dowartościować podwójny wymiar leczenia – zarówno duszy, jak i ciała. Bardzo ważną rzeczą jest również fakt, że Cisi Pracownicy Krzyża wyłonili się z wcześniejszego dzieła założonego przez Novarese, którym było Centrum Ochotników Cierpienia. Wówczas wyłoniła się grupa osób, która chciała się całkowicie poświęcić w służbie Bogu przez ofiarowanie swojego życia Maryi w służbie chorym i niepełnosprawnym – dodaje przełożona Cichych Pracowników Krzyża z Głogowa.

Osoba niepełnosprawna nie jest wykluczona z Kościoła i ze społeczeństwa, bo mimo swojej choroby i swojej niepełnosprawności może ofiarować siebie i modlitwę.

Podziel się cytatem

Nadprzyrodzone narzędzia

Reklama

Członkami Stowarzyszenia są duchowni i świeccy, którzy całkowicie poświęcili się Bogu oraz pragną świadczyć o swej pełnej i głębokiej komunii z Chrystusem, udzielając wsparcia osobom cierpiącym. – W założeniu Cichych Pracowników Krzyża i nieodzownie Centrum Ochotników Cierpienia jest modlitwa za Ojca Świętego, za nawrócenie grzeszników, zadośćuczynienie za grzechy oraz modlitwa wynagradzająca i ofiarowanie swojego cierpienia. Błogosławiony Luigi Novarese widział w osobach chorych i niepełnosprawnych nie przedmioty opieki, ale podmioty działania. Uważał, że osoba niepełnosprawna nie jest wykluczona z Kościoła i ze społeczeństwa, bo pomimo swojej choroby i niepełnosprawności może ofiarować siebie i modlitwę. Uważał to za dwa nadprzyrodzone narzędzia. Mimo niewidoczności swojego działania mogą oni oddać Panu Bogu to, co mają najcenniejszego, czyli dar czasu, którym jest modlitwa, i dar swojego cierpienia – mówi s. Małgorzata Malska. Dodaje, że inspiracją i myślą przewodnią bł. Luigiego w powołaniu do życia Stowarzyszenia stały się wezwania do modlitwy i pokuty, skierowane przez Najświętszą Maryję Pannę w Lourdes i w Fatimie. – Dzisiaj jesteśmy kontynuatorami i chcemy być jak najbardziej wiernymi korzeni naszego założyciela. Przesłania z Lourdes i Fatimy są dla nas bardzo cenne, bo wpisują się w działania Centrum Ochotników Cierpienia, czyli grup osób świeckich, w których obecnie w Polsce zrzeszają ok. 3 tys. osób – dodaje przełożona.

Światło w tunelu

Cisi Pracownicy Krzyża w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej szczególne miejsce znaleźli w Głogowie, gdzie w 2003 r. został otwarty Dom „Uzdrowienie Chorych”. – To nie tylko ośrodek, w którym chcemy promować zdrowie fizyczne przez profesjonalną rehabilitację, ale właśnie przez doświadczenie duchowe, które dla nas jest tak cenne. Dzisiaj w świecie tak bardzo dotkniętym przez pandemię, potrzebujemy nadziei i światła w tunelu – Pana Boga, który rozświetla naszą drogę, który daję nam świadomość, że cokolwiek by się nie działo, to On zawsze jest – mówi s. Malska. – Dzisiaj nasza działalność też jest zawieszona, tak jak działalność wszystkich ośrodków, więc zostaje nam kontakt z naszymi grupami i osobami, które są bliskie naszemu domowi, przez nowe środki komunikacji, czyli przez Internet i stronę internetową. Myślę, że dzisiaj w kontekście, w którym rozmawiamy, nie można nie wspomnieć tak bardzo dla nas bolesnej utraty śp. ks. Janusza Malskiego, który zmarł 5 października, we wspomnienie św. Siostry Faustyny. Trzeba mu oddać duże zaangażowanie w powstanie i rozwój tego Domu, a także w rozwój dzieł, które uobecnia wspólnota Cichych Pracowników Krzyża.

Za historyczną datę powstania Cichych Pracowników Krzyża uważa się 1 listopada 1950 r.

Podziel się cytatem

Dzieła służby i miłości

W Domu Cichych Pracowników Krzyża w Głogowie w normalnym okresie regularnie odbywają się turnusy rehabilitacyjne i rekolekcje. Duchowym opiekunem tego miejsca i ustanowionym przez biskupa diecezjalnego jest ks. Radosław Horbatowski. Jak mówi s. Malska, głogowska wspólnota rozwija się. Powstają nowe dzieła służby i miłości w stosunku do osób niepełnosprawnych. W 2017 r. powstało integracyjne przedszkole dla dzieci zdrowych i niepełnosprawnych „Wyspa skarbów”, gdzie najmłodsi otrzymują rehabilitację, edukację i zabawę w jednym miejscu. Rok później dla 30 osób zostały otwarte Warsztaty Terapii Zajęciowej „Przystań”, bardzo ważna inicjatywa, zapewniająca dodatkowy rozwój dorosłym niepełnosprawnym i mająca ich przygotować do wyjścia na otwarty rynek pracy. W Domu „Uzdrowienie Chorych” działa również Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej „Samarytanin”, świadczący rehabilitację medyczną skierowaną do dzieci i osób dorosłych z miasta Głogowa. Głogowscy Cisi wydają dwumiesięcznik „Kotwica”, mają swoją stronę internetową, prowadzą hipoterapię dla dzieci i dla dorosłych. To tylko niektóre dzieła, a jest ich znacznie więcej. Wspólnota w Głogowie liczy 5 sióstr. – Dziękujemy Panu Bogu za dar dobrej kadry, z którą nawiązujemy dobre relacje pracownicze. To sprawia, że wspólnota jako Cichych Pracowników Krzyża może być tak obecna zarówno w Polsce, jak i na terenie Głogowa i powiatu głogowskiego – kończy s. Małgorzata Malska.

2020-11-18 11:37

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolegium i kościół w Głogowie

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 44/2018, str. IV

[ TEMATY ]

jezuici

Głogów

archiwum „Aspektów”

Fasada kolegium jezuickiego

Fasada kolegium jezuickiego

Dzieje zakonu jezuitów to historia prawdziwie pasjonująca. 230 świętych i błogosławionych na czele z założycielem św. Ignacym, tysiące placówek i kolegiów na całym świecie, obrona wiary i odnowa szkolnictwa oraz szczególne posłuszeństwo Ojcu Świętemu. Z takimi faktami kojarzymy jezuitów. Dziś nie ma ich na terenie naszej diecezji, ale w przeszłości stworzyli prężne placówki nad środkową Odrą. To o nich będzie ta opowieść

Na łamach „Aspektów” pisałem kilka lat temu o joannitach i templariuszach na Ziemi Lubuskiej. Zbierając materiały do tamtych tekstów, już wówczas napotykałem ślady działalności jezuitów na terenie naszej diecezji. Do podjęcia tego tematu dodatkowo zainspirowała mnie osoba najbardziej dziś znanego jezuity – papieża Franciszka oraz św. Stanisława Kostki, nowicjusza jezuickiego.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Benedyktyńska szkoła charakteru

2025-04-10 08:46

[ TEMATY ]

Duchowość dla Warszawy

AKW

Ojciec Konrad Małys, benedyktyn, będzie gościem dzisiejszej „Duchowości dla Warszawy”. Opowie o tym, czy nasz charakter można kształtować.

O. Małys pracował m.in. w wydawnictwie „Tyniec”, przez wiele lat pełnił także funkcję bibliotekarza Opactwa Tynieckiego. W latach 1999–2001 oraz 2002–2006 pełnił funkcję mistrza nowicjatu. Pracował także na Słowacji, pomagając tynieckiej fundacji w Bacúrovie. Sprawuje urząd wizytatora Kongregacji Mniszek Benedyktynek w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję