Tylko Chrystus jest w stanie ukazać nam głęboki sens katastrofy smoleńskiej - podkreślił abp Henryk Hoser. Biskup warszawsko-praski modlił się wczoraj wieczorem w stołecznym sanktuarium Matki Bożej Królowej Polskich Męczenników za ofiary tragedii sprzed pięciu lat.
W homilii przyrównał sytuację ich krewnych do tego, co przeżywali uczniowie zdążający do Emaus. Przestrzegał przed zbytnią koncentracją na tym, co przytłacza człowieka, odbierając mu chęci i siły do życia. - Podobnie jak uczniom, którzy czuli się zawiedzeni męką i śmiercią Chrystusa, tak samo i nam trudno jest zrozumieć wydarzenie sprzed pięciu lat, jego przyczyny i daleko idące skutki. W związku z tym rozmawiamy ze sobą o tym wszystkim, co się wówczas wydarzyło, a co jeszcze bardziej pogłębia istniejący w nas niepokój, przytłaczający żal i nasila tęsknotę. Możemy nawet być tak w tym naszym bólu zasklepieni, że nie dostrzeżemy obok siebie obecności Chrystusa Zmartwychwstałego - stwierdził kaznodzieja.