Reklama

Kultura

Hetman Chrystusa

Z Jolantą Sosnowską, autorką książki Hetman Chrystusa – biografii św. Jana Pawła II, rozmawia Anna Wyszyńska.

Niedziela Ogólnopolska 4/2021, str. 37

[ TEMATY ]

książka

Biały Kruk

Spotkanie Jolanty Sosnowskiej z Janem Pawłem II

Spotkanie Jolanty Sosnowskiej z Janem Pawłem II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Wyszyńska: Pierwszy tom czterotomowej biografii św. Jana Pawła II rozpoczyna Pani dedykacją dla śp. kard. prof. Stanisława Nagyego. Dlaczego?

Jolanta Sosnowska: Ksiądz kardynał dał pierwszy impuls do napisania tej biografii. W czasie jednej z rozmów – a spotykaliśmy się z nim całą rodziną mniej więcej co 2 tygodnie – już pod koniec jego życia, kardynał w pewnym momencie spojrzał na mnie poważnym wzrokiem znad okularów i powiedział: „Zredagowałaś już tyle książek o Janie Pawle II, najwyższy czas, żebyś się sama wzięła za pisanie”. Zaskoczona odpowiedziałam: „Proszę księdza kardynała, co innego zredagować, a co innego napisać książkę”. On na to: „A ty pisz!”. Ten pomysł długo we mnie dojrzewał. Powrócił w 2017 r. – 3 lata przed 100. rocznicą urodzin Jana Pawła II, którą należało w godny sposób uczcić. Zapadła decyzja, że trzeba koniecznie napisać biografię papieża, bo upominało się o nią wielu naszych czytelników.

Jak wyglądał warsztat pracy nad książką?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dużo było pracy koncepcyjnej, decydowania, jakie kwestie poruszać, jak rozłożyć akcenty. Często podpowiadały mi bieżąca chwila, czy toczące się wydarzenia. Moja książka zrodziła się z pewnego buntu, bo niektórzy już od dawna ukazywali papieża jako pogodnego dziadziusia, który macha laseczką i daje dzieciom cukierki. Ten przebogaty pontyfikat zamykano w anegdotach. Zapominało się o nauczaniu Ojca Świętego i o tym, że stawiał nam konkretne wymagania. W trakcie pisania okazało się jeszcze, że dożyliśmy czasów, kiedy trzeba bronić św. Jana Pawła II przed obrzydliwymi oszczerstwami. A przecież był to nadzwyczajny przywódca Kościoła i hetman Chrystusa, który miał odwagę stanąć na czele armii wiernych, walczyć, brać odpowiedzialność, pociągać innych ludzi do Boga, Bogiem zachwycać i do Boga prowadzić. Chciałam, aby czytelnik miał tego świadomość, dlatego obok faktów z życia Ojca Świętego przytaczam niejednokrotnie obszerne fragmenty jego nauczania. Mija 15 lat od śmierci Jana Pawła II, oddala się czas, kiedy go oglądaliśmy i słuchaliśmy na żywo, dlatego chciałam, aby czytelnicy powrócili do jego homilii i wypowiedzi, zastanowili się nad nimi, bo one wcale nie są takie trudne...

... ale są bardzo aktualne.

Otóż to! Gdy analizowałam po raz kolejny ten pontyfikat, odkryłam, że niektóre rzeczy po latach nabrały dodatkowej aktualności tudzież tej aktualności w ogóle nie straciły. Bardzo lubiłam te chwile samotności spędzone na czytaniu i pisaniu biografii św. Jana Pawła II. To intensywne myślenie o papieżu, jego mądrych refleksjach, postępowaniu było wejściem w inny, lepszy świat.

To poczucie wejścia w inny świat mamy nawet wtedy, gdy telewizja przypomina dzień wyboru, kiedy na balkonie Bazyliki św. Piotra pojawił się po raz pierwszy Jan Paweł II.

Kiedy kard. Karol Wojtyła został Janem Pawłem II, od początku wszedł w pontyfikat z niezwykłym impetem, zdecydowaniem, energią i jasnym planem działania. Także na arenie światowej dało się od razu zauważyć jego apostolski dynamizm, pobożność, wizję sprawowania prymatu Piotra i wybitną indywidualność. Jego współpracownicy mieli trudność, by za nim nadążyć – w przenośni i dosłownie, bo po Watykanie poruszał się szybkim, energicznym krokiem. Jego styl bycia – bezpośredni, ale jednak bardzo charyzmatyczny – były wtedy prawdziwym novum. Przejawiało się to choćby w częstotliwości podróży apostolskich po świecie i Włoszech, potrzebie nieustannego kontaktu z wiernymi. Był wielkim nowatorem, ale i kontynuatorem dorobku oraz tradycji Kościoła – wielkim wielbicielem chrześcijańskiego dziedzictwa. Tak jak wcześniej w Krakowie chciał służyć ludziom i prowadzić ich do Boga. Pisałam tę książkę ze świadomością wielkości i niezwykłości dokonań Ojca Świętego, o których opowiadałam. Zależało mi, aby czytelnicy mocno odczuli to wszystko, a jednocześnie, aby z kart książki wyłaniał się obraz fascynującego i wspaniałego człowieka. Chciałam, żeby czytelnicy zapragnęli go bliżej poznać, weszli wraz ze mną na drogę, którą szedł św. Jan Paweł II, i by stała się ona również dla nich drogą atrakcyjną i wartą naśladowania. Bogactwo osobowości i nauczania papieża oraz wielkie ugruntowanie w Ewangelii sprawiają, że może on być przewodnikiem po życiu każdego z nas.

Pełny tekst wywiadu z Jolantą Sosnowską na www.niedziela.pl .

2021-01-20 10:46

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katolik talibem?

Związki partnerskie, eutanazja, aborcja, in vitro - czy katolik może mieć na ich temat własne zdanie? A jeśli zdanie to zbiega się ze stanowiskiem Kościoła? Czy to znaczy, że nie potrafi myśleć samodzielnie?
CZYTAJ DALEJ

Lublin: Wojewoda przed sądem za zdjęcie krzyża

2025-10-03 09:37

[ TEMATY ]

krzyż

Lublin

Karol Porwich/Niedziela

Przekroczenie uprawnień i obrazę uczuć religijnych zarzucają wojewodzie lubelskiemu Krzysztofowi Komorskiemu prywatni oskarżyciele w związku ze zdjęciem krzyża w Sali Kolumnowej urzędu wojewódzkiego. Wojewoda utrzymuje, że chodzi o neutralność światopoglądową, a krzyż wisi w innej sali.

Prywatny akt oskarżenia przeciwko wojewodzie lubelskiemu złożyli do sądu radny sejmiku województwa dolnośląskiego z PiS Tytus Czartoryski i była dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie Elżbieta Puacz. Skierowali oni prywatny akt oskarżenia, bo wcześniej prokuratura dwukrotnie odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz Migrantów: uchodźcy z Etiopii znaleźli schronienie we Włoszech

2025-10-03 15:13

[ TEMATY ]

uchodźcy

Etiopia

Jubileusz Młodych

schronienie

Adobe Stock

Uchodźcy z Etiopii znaleźli schronienie we Włoszech

Uchodźcy z Etiopii znaleźli schronienie we Włoszech

Przybycie grupy uchodźców do Włoch było możliwe w ramach projektu korytarzy humanitarnych opracowanego przez Wspólnotę Sant’Egidio we współpracy z Konferencją Episkopatu Włoch, włoskimi Kościołami ewangelickimi oraz przedstawicielami Ewangelickiego Kościoła Waldensów. „Dziś możemy powiedzieć, że istnieją możliwe legalne drogi pomocy i przyjęcia” - powiedziała mediom watykańskim odpowiedzialna za kwestie migracyjne Daniela Pompei.

Za każdym razem wydaje się to kroplą w morzu, liczby są małe, a rozgłos niewielki. Jednak od 2016 r., kiedy wspólnota Sant’Egidio - we współpracy z CEI, Federacją Kościołów Ewangelickich we Włoszech i Kościołem Waldensów - rozpoczęła pomoc poprzez korytarze humanitarne, ponad 8,6 tys. osób, w tym wiele dzieci, dotarło bezpiecznie do Europy, z czego ponad 7,2 tys. zostało przyjętych we Włoszech. Dziś bezpieczeństwo i schronienie odnalazła grupa 44 uchodźców pochodzących z Etiopii, którzy w wyniku wojny domowej w Sudanie stali się - wbrew swojej woli - imigrantami.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję