Reklama

Niedziela Małopolska

Prawdziwa miłość kosztuje

Święty Walenty to patron zakochanych i opiekun osób chorych psychicznie. Szczególnie potrzebny w czasach, w których coraz wyraźniej dostrzegamy skutki pandemii. Święty czeka na nas w bazylice św. Floriana w Krakowie.

Niedziela małopolska 7/2021, str. VI

[ TEMATY ]

relikwie

walentynki

św. Walenty

Anna Bandura

Relikwie św. Walentego zostaną wystawione 14 lutego podczas wszystkich Mszy św.

Relikwie św. Walentego zostaną wystawione 14 lutego podczas wszystkich Mszy św.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedynie miłość coś znaczy” – pisała św. Teresa od Dzieciątka Jezus. W Krakowie w skarbcu bazyliki św. Floriana znajdują się relikwie, a w kościele obraz z wizerunkiem patrona małżeństw i narzeczonych, który tę Chrystusową miłość przynosi wiernym od wieków.

Oddać życie z miłości

Kim był człowiek, którego w Kościele wspominamy 14 lutego? Walenty żył w III wieku i obejmował biskupstwo w Terni pod Rzymem. Panujący w tamtych czasach cesarz Klaudiusz miał zakazać zawierania małżeństw, gdyż chciał zdobywać dla swojej armii jak najwięcej niepochłoniętych życiem rodzinnym żołnierzy. Legenda głosi, że Walenty potajemnie udzielał ślubów młodym parom. Za to miał zginąć męczeńską śmiercią 14 lutego 269 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Czego możemy się dziś uczyć od świętego? Ksiądz Jacek Ozdoba, wikariusz parafii św. Floriana w Krakowie, odpowiada: – Patrząc na życiorys Walentego, widzimy, że miłość wyraża się przez ofiarę i trwanie. To nie jest tylko uczucie, chwila zauroczenia czy potrzeba emocjonalna. Prawdziwa miłość stawia wymagania. Kapłan podkreśla wierność Walentego, który pomimo zagrożenia śmiercią, nie zrezygnował z udzielania błogosławieństwa zakochanym parom. – Został za to ścięty. Taka powinna być też nasza miłość. Święty Paweł mówił: „nikt z nas nie żyje dla siebie” – i nie powinien, żyjemy dla innych, a przez to żyjemy dla Pana Boga. Tak jak Pan Jezus na krzyżu umarł z miłości do człowieka, tak my Go mamy naśladować – kontynuuje ks. Ozdoba.

O taką miłość prosił m.in. były uczeń ks. Jacka. – Kiedy przychodziliśmy do bazyliki w ramach lekcji religii, opowiadałem nastolatkom o św. Walentym. Ta postać zapadła w pamięć pewnemu chłopakowi. Mówiłem wtedy, żeby młodzi modlili się o dobre żony, mężów. Po latach spotkałem tego ucznia i przyznał mi, że Walenty musiał prosić Boga w jego intencjach, bo chłopak się ożenił i jest szczęśliwy. Został też strażakiem zawodowym, także jak widać, związał się również ze św. Florianem – opowiada ksiądz wikariusz.

Uzdrowienie psychiki

Warto modlić się za przyczyną św. Walentego nie tylko o miłość, ale także o uzdrowienie psychiki. Ze względu na trwającą niemal rok pandemię, osób cierpiących z powodu zaburzeń psychicznych, stanów lękowych i depresyjnych jest coraz więcej. – Walenty mógłby być dla nas natchnieniem do niesienia pomocy tym, którzy dziś cierpią. On niósł pomoc legionistom i również my możemy pomagać. Utrzymywać relację z bliskimi, zaproponować wsparcie, wykonać telefon czy zrobić zakupy. Ważna jest modlitwa, a także miłość w praktyce, czyli pamięć, empatia, troska o odruchy serca. Walenty widział potrzeby innych i to jest zadanie dla nas na dzisiaj – zachęca ks. Ozdoba.

Wkraczając w czas Wielkiego Postu, warto zastanowić się nad naszą miłością. Jeśli kocham, to jak? Służę z wyboru czy z powinności? Z radością czy narzekaniem na ustach? Módlmy się, za przyczyną świętego orędownika spraw sercowych, abyśmy wrastali we wzajemnym szacunku, cnotach i życzliwości i coraz bardziej przybliżali się do Tego, który ukochał nas jako pierwszy.

***

14 lutego w bazylice św. Floriana w Krakowie podczas Mszy św. (o godz. 6.30, 8, 9.30, 11, 12.15, 15.15, 18.30, 20) będzie można oddać cześć relikwiom św. Walentego. O godz. 15.15 odprawiona zostanie Eucharystia dla małżonków i narzeczonych z odnowieniem przyrzeczeń małżeńskich. Prezentami zostaną obdarowane pary, które przyjęły sakrament małżeństwa w tej świątyni w 2020 r.

2021-02-10 08:10

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Częstochowa: młodzi ewangelizowali w centrum miasta

Na placu Biegańskiego i w Alejach Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie można było otrzymać wyjątkowy prezent. To ewangelizacyjna inicjatywa Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Częstochowskiej.

W przededniu „święta zakochanych”, czyli popularnych walentynek, młodzi postanowili, że pokażą mieszkańcom Częstochowy miłość z innej strony. Bożej strony.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Niemal 200 interwencji strażaków; wojsko będzie pomagać w usuwaniu skutków ulewy

2025-04-19 00:17

[ TEMATY ]

pogoda

PAP

Blisko 200 razy wyjeżdżali podkarpaccy strażacy do usuwania skutków burz, które w piątek po południu i wieczorem przeszły nad częścią Podkarpacia. Najpoważniejsza sytuacja jest w gminie Pawłosiów, gdzie do pomocy w usuwaniu m.in. błota skierowane zostało wojsko.

Jak poinformował rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja, interwencje polegały głównie na wypompowywaniu wody z zalanych piwnic, budynków, posesji i na udrażnianiu przepustów drogowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję