Spotkanie na Zamku Królewskim w Krakowie premierów Polski, Węgier, Czech i Słowacji zostało nazwane przez zachodnie media szczytem eurobuntowników, z których głosem jednak coraz bardziej należy się liczyć. W ten sposób tłumaczyli obecność na szczycie V4 przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela.
Odmienność polityczna naszego regionu na tle całej Unii Europejskiej jest wymieniana w jednym ciągu z optymistycznymi wskaźnikami gospodarczymi. Na tym tle V4 również wyróżnia się w Europie, na co wskazał premier Polski. – W ostatnich latach Polska, Czechy, Słowacja i Węgry bardzo dynamicznie się rozwijały, a ekonomiści i komentatorzy życia gospodarczego mówią o naszych krajach, że jesteśmy lokomotywą rozwoju gospodarczego całej Europy – powiedział premier Mateusz Morawiecki i dodał: – Rzeczywiście tak jest, bo mamy szybki wzrost PKB, niskie bezrobocie – jedno z najniższych w całej UE, rosnące inwestycje, a bardzo dobre otoczenie inwestycyjne tworzy przyjazny klimat do prowadzenia działalności gospodarczej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Gospodarka i polityka
Reklama
V4 nie ma wymiaru stricte politycznego, jest raczej formą współpracy gospodarczej. Bardzo często te cztery państwa, w których żyje 65 mln obywateli, mają podobne oczekiwania względem Brukseli. – Teraz to my jesteśmy obszarem najszybciej rozwijającym się w całej Europie, ale doskonale wiemy, że musimy być o jeden krok do przodu przed naszymi dużymi partnerami z Zachodu, bo na tym polega tajemnica naszej środkowoeuropejskiej konkurencyjności – powiedział w Krakowie premier Viktor Orbán.
Gdy powstawała Grupa Wyszehradzka, liderzy polityczni byli mocno zapatrzeni na Zachód. Swoje szanse upatrywali głównie we współpracy z bogatymi państwami starej Europy. Po 30 latach państwa V4 mają już o wiele większy potencjał i zamierzają budować swoje relacje gospodarcze nie tylko na linii Wschód – Zachód, ale także Północ – Południe. W deklaracji z okazji 30-lecia Grupy przywódcy wskazali m.in. na wartość współpracy i inwestycji „w obszarze infrastruktury transportowej i energetycznej”.
Polska jest największą gospodarką Grupy i ma największy potencjał wywierania presji na politykę całej Unii Europejskiej. Choć historycznie z solidarnością naszego regionu bywało różnie, to jednak od kilku lat widać coraz lepszą współpracę – np. wspólne stanowisko podczas kryzysu migracyjnego i brak zgody na przymusowe relokowanie imigrantów. Grupa Wyszehradzka nieustanie wnosi wartość dodaną „nie tylko we wzmacnianie wzajemnego zrozumienia i współpracy między naszymi państwami i społeczeństwami, ale także jako platforma skutecznie promująca nasze wspólne interesy jako aktywnych i wiarygodnych członków Unii Europejskiej i Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego” – czytamy w deklaracji podpisanej przez premierów państw V4.
W cieniu pandemii
Reklama
Na śmiałych wizjach rozwoju i planach gospodarczych Europy Środkowej kładzie się cieniem COVID-19. Politycy wiele miejsca w dyskusji poświęcili walce z pandemią, a zwłaszcza kryzysowi z dostawami szczepionek w UE. W deklaracji krakowskiego szczytu znalazły się także punkty mówiące o wspólnych wysiłkach, współpracy oraz wymianie doświadczeń w walce z pandemią.
Viktor Orbán mówił, że od szczepień zależy zdrowie i życie jego rodaków, a także cała gospodarka Węgier, dlatego nie zamierza liczyć tylko na unijne dostawy szczepionek, ale będzie sprowadzać preparaty z Rosji i Chin. Podobne opinie wyrazili także premier Słowacji Igor Matovič i premier Czech Andrej Babisz. – Dla mnie szczepionka jest jedynym rozwiązaniem tej traumy, którą obecnie przeżywamy, i dlatego jest mi bardzo przykro, że Unia Europejska z tym sobie nie radzi. My wpłaciliśmy zaliczki, a producenci szczepionek eksportują je poza UE – zauważył premier Babisz, którego kraj jest szczególnie dotknięty pandemią.
Przywódcy państw Grupy Wyszehradzkiej rozmawiali na ten temat z przewodniczącym Rady Europejskiej, który podczas konferencji prasowej wyjaśnił, że Bruksela pracuje nad zwiększeniem produkcji szczepionek. – Komisja Europejska powinna użyć siły gospodarczej UE do nacisków na te wielkie korporacje, z którymi latem podpisaliśmy umowę i wpłaciliśmy potężną zaliczkę – ponad 3 mld euro. Musimy mieć zdecydowanie więcej szczepionek w marcu i kwietniu, a nie w lipcu, sierpniu i wrześniu – powiedział podczas konferencji prasowej premier Morawiecki.
Spory ideologiczne
Gospodarki państw naszego regionu są o wiele zdrowsze od tych na zachodzie, a zwłaszcza na południu Europy. Wyzwania dla V4 ciągle są podobne. – Europa Zachodnia, kiedy rozwijała się w latach 70. i 80. ubiegłego wieku, nie doznawała tylu restrykcji. Dzisiaj musimy doszlusować do jej poziomu w trudniejszych warunkach klimatycznych, energetycznych i środowiskowych – zwrócił uwagę europoseł Witold Waszczykowski, były szef MSZ.
Wspólnym mianownikiem dla krajów Europy Środkowej jest silne przywiązanie do państw narodowych i niechęć do zrzekania się suwerenności na rzecz Brukseli. Wątkiem łączącym nasz region są też spory ideologiczne w UE – podczas dyskusji na temat związków jednopłciowych, ideologii gender czy konwencji stambulskiej często możemy liczyć na sojusz politycznych partnerów. – W naszej części kontynentu dominują rządy konserwatywne, natomiast po stronie zachodniej neomarksistowskie. My, w Europie Środkowej, mamy swoją bolesną historię z marksizmem i nikt nie marzy o jego powrocie – dodał Waszczykowski.