Reklama

Świadomość ekonomiczna Polaków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku Uniwersytet Łódzki wprowadza program interdyscyplinarnego szkolenia dla chętnych studentów wszystkich kierunków pod hasłem „Uczmy się przedsiębiorczości”. Program realizowany z udziałem przedsiębiorców ma zachęcać studentów do „myślenia w kategoriach przedsiębiorczości” oraz dostarczać im praktycznej wiedzy dotyczącej zakładania i prowadzenia własnego biznesu.

Reklama

W przyszłym roku minie 25 lat („srebrne wesele”) pożycia Polaków z Konstytucją uchwaloną w 1997 r. Ćwierć wieku – to nawet nie jedno pokolenie, które wzrosło na gruncie jej zapisów. Konstytucja ta, uchwalona pośród zaciętych bojów politycznych z postkomunistami o metody i cel tzw. transformacji ustrojowej, przybrała postać kompromisu pełnego niejasnych, nieostrych lub wieloznacznych artykułów, czego przykładem jest art. 20 przyjmujący za podstawę ustroju gospodarczego Polski nie „gospodarkę wolnorynkową” a „społeczną gospodarkę rynkową”. Tymczasem czym innym jest „gospodarka wolnorynkowa” z dopuszczalnym wyjątkowo interwencjonizmem państwowym a czym innym owa „gospodarka społeczna” z dopuszczoną w sposób ograniczony wolnością gospodarczą jednostek i własnością prywatną. Ograniczenie tej wolności gospodarczej i własności prywatnej dokonało się w Polsce na dwa sposoby: przez zaniechanie reprywatyzacji i powszechnej prywatyzacji (zamiast tej ostatniej mieliśmy złodziejskie uwłaszczenie się komunistycznej nomenklatury) oraz poprzez ustanowienie aż 200 tzw. obszarów działalności gospodarczej, wymagających państwowych koncesji. Powołanie tzw. specjalnych stref ekonomicznych (SSE) pod pozorem ułatwiania inwestycji okazało się w praktyce dodatkową formą państwowej kontroli nad działalnością gospodarczą. Towarzyszący transformacji i rozrastający się w iście Stachanowskim tempie aparat biurokratyczny państwa (także ten samorządowy) powoduje dodatkowe biurokratyczne spętanie obszaru, jaki konstytucyjna „społeczna gospodarka rynkowa” pozostawia indywidualnej, wolnej przedsiębiorczości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Warto zatem postawić dziś pytanie: jaka jest obecnie świadomość ekonomiczna Polaków? Czy tkwimy nadal w socjalistycznym micie, że „biurokracja wie lepiej, jak gospodarować i w jakim celu” czy ta mentalność ustępuje ufności w indywidualne, swobodne rozeznanie obywatela-przedsiębiorcy?

Obawiam się, że socjalistyczny mit o „państwie jako kierowniku życia gospodarczego” ustępuje w Polsce bardzo powoli ze szkodą dla jej gospodarki. Powolność ta ma swoje dodatkowe przyczyny, spośród których warto wymienić przynajmniej dwie. Pierwsza – to fakt, że szkolnictwo wyższe po 1989 r. rozwijane było generalnie przez powstawanie nowych uczelni, zakładanych głównie przez byłych funkcjonariuszy PZPR, SB czy bezpieki wojskowej. Brak lustracji kadr naukowych poskutkował bylejakością tej edukacyjnej „masówki” i kontynuacją wielu – nie tylko ekonomicznych – mitów. Przyczyna druga to fakt, że selektywna, złodziejska prywatyzacja, która zdominowała naszą transformację ustrojową wg Leszka Balcerowicza, w oczach jakże wielu obywateli (będących pod wpływem propagandy „polskojęzycznych” mediów) kompromitowała nie pomysłodawców tej chybionej i szkodliwej formy transformacji, ale tę pożądaną gospodarkę rynkową, którą jakże nieudolnie usiłował aplikować Balcerowicz ze swymi komunistycznymi i żydowskimi mentorami.

Reklama

Jaki jest zatem stan wiedzy ekonomicznej studentów wyższych uczelni, z których każda, we własnym zakresie, ustala program studiów i dobór wykładowców?... Obawiam się, że częściej nauczane są tam idee Johna Maynarda Keynesa niż Friedricha Augusta von Hayeka... Że bliżej tam do filozofii ekonomicznej Karola Marksa: „byt określa świadomość” niż do Chrystusowego: „biednych mieć będziecie u siebie zawsze”, a „przypowieści” o „państwie dobrobytu” Johna Kennetha Galbraitha mają tam lepszą passę niż ewangeliczna Przypowieść o robotnikach w winnicy...

Z badań socjologicznych (m.in. opisanych w „Reakcjach społecznych na przemiany ustrojowe”, wydawnictwo UŁ, 1996), prowadzonych nad świadomością ekonomiczną Polaków w latach 90. wynikało , że stosunek badanych do reprywatyzacji, prywatyzacji i gospodarki wolnorynkowej jest generalnie pozytywny z zastrzeżeniami wynikającymi głównie z obaw o uczciwość tych procesów i o „równość szans” (brak „uprzywilejowanych”) podmiotów gospodarczych.

Reklama

Nie wiem, jaki stosunek do gospodarki wolnorynkowej cechuje duchowieństwo polskie: czy jest ono bliższe konstytucyjnemu zapisowi o „społecznej gospodarce rynkowej” czy sformułowaniu bezprzymiotnikowemu o „gospodarce rynkowej”, postulowanemu przez gospodarcze środowiska konserwatywne (jeśli w ogóle odnośny zapis jest w Konstytucji potrzebny; bo czy nie wystarczyłaby stanowcza i konsekwentna konstytucyjna obrona życia, wolności i własności, jako praw naturalnych człowieka?...). Nie mam też rozeznania, co do programów nauczania w seminariach duchownych względem ekonomii; moje doświadczenie podpowiada jedynie, że będący bliżej życia proboszczowie i duchowni parafialni akceptują chętniej zarówno „sprawiedliwość” i „gospodarkę wolnorynkową” bez przymiotnika „społeczna”. Oczywiście, to osobiste doświadczenie może być mylne. Wydaje się, że wspomniana inicjatywa Uniwersytetu Łódzkiego jest bardzo potrzebnym krokiem we właściwym kierunku. Może znajdzie naśladowców w innych uczelniach?

Wydaje się dość oczywiste, że świadomość ekonomiczna Polaków – ledwo od 30 lat żyjących po półwiecznej przerwie w ustroju zbliżonym do wolnorynkowego – musi być niższa i płytsza niż świadomość ekonomiczna narodów, niepoddanych socjalistycznemu, propagandowemu duraczeniu. Tym większa jednak waga problemu rzetelnej, ekonomicznej edukacji, niepoddawanej politycznym naciskom.

Na przykład ostatnio karmieni jesteśmy jakże licznym medialnymi debatami, poświęconymi olbrzymim wydatkom, planowanym i w UE, i w USA w związku z walką z koronawirusem. Zadziwiająco rzadkie są jednak informacje na temat, jakie będzie źródło tych pieniędzy? Nie są w stanie wygenerować ich banki, światowe instytucje finansowe ani rządowe obligacje. Czy będą generowane także drukiem pieniądza?... W jakich proporcjach? Z jakimi dalekosiężnymi skutkami inflacyjnymi dla biednych i średniozamożnych? Z jakimi skutkami w stosunkach własnościowych?...

Czy nie jest tak, że przez minione 30 lat odrobiliśmy szybciej historyczne i polityczne „luki” oraz zaległości w narodowej świadomości niż te natury ekonomicznej?

2021-02-23 11:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bł. Pier Giorgio Frassati jest już na Polach Lednickich

2025-06-07 17:34

[ TEMATY ]

Lednica

bł. Pier Giorgio Frassati

spotkanie młodych

Piotr Drzewiecki

Spotkanie Młodych w Lednicy

Spotkanie Młodych w Lednicy

Już ponad 14 tysięcy młodych z całej Polski przybyło na Pola Lednickie, gdzie wkrótce rozpocznie się XXIX. Spotkanie Młodych Lednica 2000.

Relikwie bł. Pier Giorgia Frassatiego - patrona tegorocznego Spotkania Młodych Lednica 2000 zostały już wprowadzone na pola i znajdują się w Strefie Adoracji, w której młodzi mogą modlić się za wstawiennictwem orędownika młodzieży.
CZYTAJ DALEJ

Dziś uroczystość Zesłania Ducha Świętego

[ TEMATY ]

Zielone Świątki

Zesłanie Ducha św.

Adobe.Stock.pl

Dziś - siedem tygodni po obchodach zmartwychwstania Jezusa Chrystusa - Kościół katolicki obchodzi uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Tym samym świętuje swoje narodziny, bo w tym dniu, jak pisze św. Łukasz w Dziejach Apostolskich, grono Apostołów zostało "uzbrojone mocą z wysoka" a Duch Święty czyni z odkupionych przez Chrystusa jeden organizm - wspólnotę. Uroczystość Zesłania Ducha Świętego kończy w Kościele okres wielkanocny.

W języku liturgicznym święto Ducha Świętego nazywa się "Pięćdziesiątnicą" - z greckiego Pentecostes, tj. pięćdziesiątka, - bo obchodzi się je 50-go dnia po Zmartwychwstaniu Pańskim.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego w najbliższych dwóch tygodniach

2025-06-08 12:58

[ TEMATY ]

Prezydent Andrzej Duda

Rada Bezpieczeństwa Narodowego

PAP

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Doradca Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Grzegorz Witkowski zapowiedział, że prezydent Andrzej Duda w ciągu najbliższych dwóch tygodni zaprosi na Radę Bezpieczeństwa Narodowego m.in. kluczowych ministrów rządu i premiera Donalda Tuska. Tematem Rady będzie bezpieczeństwo energetyczne Polski.

Witkowski w niedzielę w TVP Info zapowiedział, że prezydent Andrzej Duda "w ciągu najbliższych dwóch tygodni zaprosi na Radę Bezpieczeństwa Narodowego m.in. kluczowych ministrów rządu i pana premiera" Donalda Tuska. Posiedzenie Rady ma dotyczyć "kluczowych inwestycji związanych z infrastrukturą energetyczną kraju".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję