Reklama

Jan Paweł II

Przykazanie drugie

Jana Pawła II Dekalog dla Polaków

Czy nauczanie Jana Pawła II sprzed 30 lat o Dekalogu jest aktualne dziś, kiedy Polska jest już tak bardzo inna?

Niedziela Ogólnopolska 10/2021, str. 16-17

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

pielgrzymka

30‑lecie

Archiwum diecezji rzeszowskiej

Jan Paweł II w Rzeszowie, 2 czerwca 1991 r.

Jan Paweł II w Rzeszowie, 2 czerwca 1991 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlaczego papież łączył drugie przykazanie z koniecznością bycia chrześcijaninem „nie tylko z nazwy”?

W naszej chrześcijańskiej codzienności, także w życiu publicznym, doświadczamy nieustannego łamania nakazu Bożego objawionego w drugim przykazaniu: „Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno”. Przykładów można przytoczyć wiele. Słowa: „o Boże!”, „o Jezu!”, czasem wypowiadane w dramatycznych okolicznościach, świadczą nie o pobożności, ale o trywializacji imienia Bożego. Ileż razy słyszymy zwrot: „jak Boga kocham”, który jest wręcz profanacją Jego imienia. Nie przestrzegamy drugiego przykazania, gdy używamy Boga jako straszaka: „zobaczysz, Bóg cię ukarze!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Znak zaufania i zażyłości

„Powściągliwość w odwoływaniu się do Boga w mowie – uczy Katechizm Kościoła Katolickiego (nr 2153) – jest znakiem wielkiego szacunku dla Jego obecności, poświadczanej lub podważanej w każdym naszym stwierdzeniu”.

Reklama

Kościół precyzyjnie określa, kiedy nadużywamy imienia Bożego i nie okazujemy mu szacunku. Przypomina, jak ciężkimi grzechami są krzywoprzysięstwo i wykorzystywanie imienia Bożego do magii. Naucza, aby nie nakłaniać w imię Boga do popełnienia zła, potępia też niedotrzymywanie obietnic złożonych pod przysięgą, czyli wiarołomstwo. Przypomina ponadto, że sprzeciwianiem się szacunkowi wobec Boga i Jego imienia jest bluźnierstwo. To wszystko jest bardzo klarownie wytłumaczone w Katechizmie Kościoła Katolickiego.

Kwintesencją jest punkt 2143 KKK, w którym czytamy: „Wśród wszystkich słów Objawienia jest jedno szczególne, które jest objawieniem Jego imienia. Bóg powierza swoje imię tym, którzy w Niego wierzą; objawia się im w swoim osobowym misterium. Dar imienia jest znakiem zaufania i zażyłości. «Imię Pańskie jest święte». Dlatego człowiek nie może go nadużywać. Powinien pamiętać o imieniu Bożym w ciszy miłującej adoracji. Powinien używać go tylko po to, by je błogosławić, wychwalać i uwielbiać”.

Najkrócej mówiąc: gdy nie przestrzegamy drugiego przykazania, lekceważymy zaufanie i zażyłość, które Bóg nam okazuje. Dlatego nie obraz Boga zazdrośnie strzegącego swojego imienia, ale obraz Boga przekazującego nam w zaufaniu święty dar, swoją istotę, powinien dominować, gdy wymawiamy lub rozważamy drugie przykazanie Dekalogu.

Nie bądź chrześcijaninem byle jakim

Jan Paweł II podczas pierwszej pielgrzymki do wolnej Polski w czerwcu 1991 r. zaproponował bardzo ciekawą interpretację drugiego przykazania. Rozwinął myśl wyrażoną w punkcie nr 2145 KKK: „Wierzący powinien świadczyć o imieniu Pańskim, odważnie wyznając swoją wiarę”.

Przypomnijmy okoliczności, w których się to wydarzyło. 2 czerwca papież przyleciał helikopterem z Koszalina do Rzeszowa. Stamtąd udał się do Przemyśla, a zakończył dzień w Lubaczowie. Oznacza to, że 2 czerwca Ojciec Święty pokonał helikopterem 900 km!

Reklama

W Rzeszowie, w pobliżu kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa, Jan Paweł II dokonał beatyfikacji biskupa przemyskiego Józefa Sebastiana Pelczara, założyciela Zgromadzenia Sióstr Najświętszego Serca Jezusowego, zwanych popularnie sercankami. W homilii kontynuował rozpoczęte w Koszalinie nauczanie na temat Dekalogu, skupiając się na drugim przykazaniu. Najistotniejszy fragment homilii w tym kontekście brzmiał następująco: „Chrześcijanami nazywamy się my wszyscy, którzy jesteśmy ochrzczeni i wierzymy w Chrystusa Pana. Już w samej tej nazwie zawarte jest wzywanie imienia Pańskiego. Drugie przykazanie Boże powiada: «Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno». Zatem jeśli jesteś chrześcijaninem, niech to nie będzie wzywanie imienia Pańskiego nadaremno. Bądź chrześcijaninem naprawdę, nie tylko z nazwy, nie bądź chrześcijaninem byle jakim. «Nie każdy, który Mi mówi: ’Panie, Panie!’ (...), lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca»”.

Co to znaczy być chrześcijaninem?

W powyższych słowach papież nie tylko wiernym zgromadzonym wówczas w Rzeszowie, ale wszystkim swoim rodakom wyjaśnił, dlaczego przestrzeganie drugiego przykazania ma związek z jakością naszej wiary. Imię Boże konstytuuje nas jako chrześcijan, bo mamy je wpisane w naszą nazwę. Ona nas zobowiązuje do dawania świadectwa, o którym Jan Paweł II nieustannie przypominał. I chodzi nie o to przede wszystkim – poucza papież – żeby nawet nabożnie wymawiać imię Pańskie, ale o to, żeby wypełniać wolę Boga.

W homilii w Rzeszowie Ojciec Święty zaledwie niewielki fragment poświęcił wykładni drugiego przykazania Dekalogu. Dlatego należy podkreślić, że przez cały pontyfikat rozwijał myśl, iż bycie chrześcijaninem oznacza bycie świadkiem Chrystusa w życiu osobistym, zawodowym i społecznym. Przypominał, że oznacza ono okazywanie miłości wszystkim ludziom.

Podczas wizytacji parafii Świętych Marcelina i Piotra w Rzymie 25 kwietnia 1982 r. Jan Paweł II powiedział, co to znaczy być chrześcijaninem: „Znaczy: przyjmować w dalszym ciągu świadectwo Apostołów, naocznych świadków. Znaczy: wierzyć tą samą wiarą, jaka powstała w nich dzięki czynom i słowom Chrystusa, potwierdzonym przez Jego śmierć i zmartwychwstanie”.

Papież zwrócił przy tym uwagę, że wiara jest żywa dzięki uczynkom miłości. Miłość z kolei wyraża się w zachowaniu przykazań.

Reklama

Wiara chrześcijańska od czasów apostolskich pozostaje niezmienna. Ojciec Święty nie mówi o tym wprost, ale w świadectwie Apostołów ważne miejsce zajmowało cierpienie, a nawet męczeństwo w obronie imienia Bożego.

Przede wszystkim chwalić Boga

Wróćmy jeszcze do homilii rzeszowskiej. Jan Paweł II zaproponował w niej podejście do drugiego przykazania od jeszcze bardziej pozytywnej strony. W tym celu przytoczył cytat pochodzący z Ewangelii według św. Mateusza: „Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi – mówi do nas Chrystus Pan – aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (5, 16).

Miałoby to oznaczać, że obok konieczności wspomnianego już dawania świadectwa przez dobre czyny zadaniem chrześcijanina jest oddawanie chwały Bogu. Na takim zrębie – mówi Jan Paweł II – człowiek roztropny wznosi niezniszczalny dom całego swojego życia. Mimo nawałnic „on jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony” (Mt 7, 25).

Papież podkreślił wyraźnie, że tą „skałą” są nie tylko słowo Boże, Dekalog czy Kazanie na Górze, ale nade wszystko jest nią sam Chrystus. W świetle jego nauczania widać wyraźnie, że przykazania Boże najdoskonalej wypełniają się w Chrystusie. On także – jak powiedział Jan Paweł II 1 czerwca 1991 r. w Koszalinie, gdy interpretował pierwsze przykazanie Dekalogu – „jest Panem i gwarantem tego Przymierza Boga z człowiekiem, które jest Stare, Nowe i Wieczne”.

2021-03-02 14:06

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polski papamobil

Papamobil to nazwa samochodu do przewożenia papieża. Etymologia słowa pochodzi z języka włoskiego: papa - papież, mobile - samochód. Jest to nazwa pojazdu używanego przez papieża do oficjalnych przejazdów, zazwyczaj na krótkich trasach. Papież Jan Paweł II od początku swego pontyfikatu poruszał się wśród wiernych odkrytym samochodem, dzięki czemu miał bezpośredni kontakt z ludźmi. Jednak po zamachu terrorystycznym w 1981 r. Watykan zdecydował, że niebezpieczne czasy wymagają nowych środków bezpieczeństwa. Podczas pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 r. Jan Paweł II poruszał się specjalnym pojazdem zbudowanym w FSC w Starachowicach na podwoziu stara. Ten pomalowany na biało, odkryty pojazd najlepiej został zapamiętany przez uczestników tamtych wydarzeń. Jednak po wyjeździe Papieża - na polecenie PZPR - samochód został pośpiesznie rozebrany. Może liczono na to, że uda się zniszczyć wszelki ślad pobytu Papieża Polaka w Ojczyźnie? Nieodwracalnemu zniszczeniu uległo nadwozie samochodu - specjalnie skonstruowana tzw. gondola. Ocalało jednak podwozie, wykorzystywane jako piaskarka w jednym z PGR-ów w latach 1981-2006 w Zachodniopomorskiem. Zapewne dziś już niewiele osób pamięta ten pojazd. Przypominał on trochę wielką, niezgrabną amfibię. Ale z chwilą, gdy pojawiał się w nim Ojciec Święty, stawał się jakby niebiańskim rydwanem unoszącym Pielgrzyma, który każdym swym słowem odmieniał życie Polaków czekających na nowy powiew Bożego Ducha. Przejazd przez Warszawę wielkim otwartym samochodem był czymś, czego nasza stolica od czasu wojny nie widziała. Jak okiem sięgnąć, rozciągało się wszędzie morze głów pośród chorągwi i chorągiewek polskich, papieskich i maryjnych. Co krok deszcz kwiatów pokrywał samochód Papieża! Zewsząd wznosiły się radosne okrzyki i wyciągały ręce! Jan Paweł II był pierwszym papieżem przekraczającym próg komunistycznego kraju, aby wyzwolić naród z presji strachu. Ludzie nie mogli uwierzyć własnym oczom, że Ojciec Święty, stojąc w specjalnym biało-żółtym samochodzie, przemierzał ulice Warszawy i innych miast naszej Ojczyzny. Książka „Polski samochód dla Jana Pawła II” ukazuje nie tylko ludzi związanych z wyprodukowaniem samochodu dla Papieża, lecz mroczne dzieje pojazdu, gdy po zakończeniu wizyty papieskiej wydano polecenie, aby go rozebrać i zniszczyć. Losy tego pierwszego polskiego samochodu dla Papieża odzwierciedlają atmosferę tamtych dni: radość i entuzjazm powodowane wyczekiwaniem na wyjątkowego gościa, z nadzieją na chwilę wolności, którą przynosi ów Pielgrzym, i arogancja władzy demonstrującej swą siłę. W 1979 r. Ojciec Święty przybył do Polski na zaproszenie Episkopatu, a nie rządu. Był to szczególny wybieg dyplomatyczny, gdyż władze polskie mogły co prawda zaprosić Jana Pawła II jako męża stanu i głowę państwa watykańskiego, ale gdyby Moskwa nie wyraziła zgody na tę wizytę, jak to miało miejsce w przypadku papieża Pawła VI w 1966 r., kiedy to chciał przyjechać do Polski na uroczystości milenijne, przyjazd Jana Pawła II nie doszedłby do skutku. Stolicę Polski, obok Krakowa i Częstochowy, Jan Paweł II odwiedzał najczęściej podczas podróży do ojczyzny. Czyż gdzie indziej niż na placu Zwycięstwa wołanie z 1979 r.: „Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!” - miałoby większą moc? Słowa Ojca Świętego zaowocowały mocą Ducha Świętego, lecz jakie były losy symboli towarzyszących tamtym chwilom, pokazuje właśnie przykład z samochodem dla Papieża. Powstały z wielkim zaangażowaniem wielu ludzi jako dar dla niego, został zniszczony, aby nigdy nie stać się symbolem. Są rozdziały w historii Polski, które czekają na swoich odkrywców. Bardzo często pojawienie się pasjonata w danym czasie i miejscu owocuje niespodziewanymi efektami. Tak było i w tym przypadku. Odbudowanie słynnego papamobilu stało się marzeniem konstruktorów ze Starachowic. Relacja z poszukiwań oraz rekonstrukcja słynnego papamobilu została przedstawiona w książce przez inicjatorów poszukiwania i odbudowy samochodu - Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach. 15 czerwca 2008 r. w Starachowicach po konferencji poświęconej rekonstrukcji papamobilu odprawiona została Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem abp. Zygmunta Zimowskiego oraz miało miejsce uroczyste poświęcenie zrekonstruowanego samochodu, aby przypominał następnym pokoleniom doniosłość i znaczenie pontyfikatu papieża Polaka Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Nie dam się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężę!

2025-06-13 13:29

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 10, 24-33.

Sobota, 12 lipca. Wspomnienie św. Brunona Bonifacego z Kwerfurtu, biskupa i męczennika
CZYTAJ DALEJ

Francja: profanacja w bazylice Sacré-Coeur; mężczyzna krzyczał „Allahu Akbar”, wchodząc na ołtarz

2025-07-11 21:12

[ TEMATY ]

Francja

profanacja

Adobe Stock

Bazylika Sacré-Cœur

Bazylika Sacré-Cœur

Portal tribunechretienne.com informuje, że w poniedziałek, 7 lipca, mężczyzna wszedł na ołtarz bazyliki Sacré-Cœur, trzykrotnie krzycząc „Allahu Akbar” w biały dzień, na oczach wiernych i zwiedzających.

Osoba ta, która nie miała przy sobie broni, brutalnie uderzyła pracownika obsługi technicznej, który przybył na interwencję, zanim została obezwładniona przez funkcjonariuszy ochrony, a następnie przez żołnierzy z Sentinel Force. Zidentyfikowany jako Tigan Cheikh L., został zatrzymany.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję