Reklama

Niedziela Wrocławska

30 lat świadczenia dobra

Stowarzyszenie Świętego Celestyna w Mikoszowie świętuje w tym roku swój okrągły jubileusz. Choć początki nie były łatwe, jest dzisiaj jednym z największych ośrodków dla niepełnosprawnych w regionie i kraju.

Niedziela wrocławska 13/2021, str. VI

[ TEMATY ]

niepełnosprawni

jubileusz

Archiwum Stowarzyszenia Świętego Celestyna

Zajęcia z hipoterapii

Zajęcia z hipoterapii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Założycielkami są trzy kobiety o wielkich sercach: mgr Anna Kobel, dr n. med. Krystyna Kobel-Buys oraz mgr Małgorzata de Haan, które dzięki wierze, zaangażowaniu i wsparciu wielu życzliwych osób stworzyły specjalistyczny ośrodek świadczący pomoc dla niepełnosprawnych.

Działalność

Ośrodek, który jest organizacją pożytku publicznego, uczy, wychowuje i zapewnia kompleksową pomoc osobom niepełnosprawnym, zatrudniając pedagogów, lekarzy, psychologów, logopedów i rehabilitantów. Wzmacnia w niepełnosprawnych poczucie wartości, daje nadzieję, rozwija umiejętności, zdolności i zainteresowania. Jest to jedyny ośrodek w Polsce, który również zatrudnia osoby niepełnosprawne. W efekcie wieloletniej działalności, na jego terenie funkcjonuje już kilka podjednostek. Zostały utworzone: wczesne wspomaganie rozwoju, przedszkole z oddziałami integracyjnymi, szkoła podstawowa, szkoła przysposabiająca do pracy, Centrum Rehabilitacji i Neuropsychiatrii „Celestyn”, Ośrodek Rewalidacyjno-Wychowawczy, warsztat terapii zajęciowej i zakład aktywności zawodowej. Mieści się tutaj również Międzynarodowy Ośrodek Wolontariatu IBO, ośrodek hipoterapii i dogoterapii. Poza funkcjami medycznymi i rewalidacyjnymi ośrodek spełnia bardzo ważną rolę wychowawczą i edukacyjną. Szczególną opieką obejmuje dzieci i młodzież, kładąc nacisk na leczenie psychiatryczne i wsparcie psychologiczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zrozumiałam, że nie chodzi o to, żeby samemu nieść krzyż, ale żeby się nim dzielić.

Podziel się cytatem

Tak to się zaczęło

Reklama

Początki wiążą się z rokiem 1991 r., a motorem do podjęcia działań był Krzysztof, syn Małgorzaty de Haan.

– Krzysiu ma czterokończynowe porażenie. Medycyna nie pomagała, więc powiedziałam: Panie, Ty musisz uzdrowić mojego synka. Poszłyśmy wtedy razem z siostrą i Krzysiem na pielgrzymkę do Częstochowy, był rok 1986. I tam postanowiłam, że od Blachowni doniosę go do samego Obrazu Matki Bożej, mając nadzieję, że Krzysiu zostanie uzdrowiony. Wszyscy chcieli mi pomagać, ale ja postanowiłam, że doniosę go sama. Niestety, Krzyś nie został uzdrowiony, a ja zasłabłam. Wtedy jednak zrozumiałam, że nie chodzi o to, żeby samemu nieść krzyż, ale żeby się nim dzielić. Płakałam przed Cudownym Obrazem, ale kolega zaproponował mi jeszcze wyjazd do Lourdes. Pojechaliśmy zatem do Lourdes, pojechaliśmy też do Taizé. Krzyś tam też nie został uzdrowiony, ale skończyły się napady padaczkowe. W Taizé przyjął Pierwszą Komunię św. z rąk zakonnika o imieniu Celestyn. Ten moment pamiętam do dziś. Pamiętam też tysiące uśmiechniętych ludzi na wózkach, którzy cieszyli się z tego, że są razem. Było to impulsem do zorganizowania pomocy dla niepełnosprawnych – mówi wiceprezes ośrodka Małgorzata de Haan.

Patronat

Reklama

– Na początku kupiliśmy od gminy za symboliczną sumę stary budynek, który zaczęliśmy rozbudowywać. Przeznaczyliśmy na to środki, które miały być na zagraniczną rehabilitację Krzysia. Później już staraliśmy się o środki unijne, robiliśmy projekty. Powstał budynek medyczny, rehabilitacyjno-edukacyjny – opowiada pani Małgorzata.

– To był mały ośrodek, ale szybko się rozrastał. Można powiedzieć, że z czegoś małego materialnie, ale wielkiego duchem powstało coś wielkiego materialnie z zachowaniem tego wielkiego ducha. W tej chwili mamy ok. 4 tys. m2 powierzchni użytkowej. Mamy ośrodek, zakład pracy, ale tworzymy również wspólnotę, rodzinę. Jest to trudne, bo określone prawem i przepisami. Czujemy jednak, że duch św. Celestyna czuwa nad nami – mówi dr Krystyna Kobel-Buys, prezes ośrodka.

Nazwa i patronat wzięły się od imienia św. papieża Celestyna V, który w XIII wieku pomagał ludziom niepełnosprawnym. Zakonnik o imieniu Celestyn, który w Taizé udzielał Krzysiowi Pierwszej Komunii św., zasugerował potrzebę odnowienia pamięci o św. Celestynie. Tak zrodził się pomysł patronatu. W 2015 r. abp Józef Kupny, metropolita wrocławski, nadał ośrodkowi oficjalnie imię św. Celestyna V jako patrona.

Potrzeby i plany

Reklama

Ośrodek jest miejscem wyjątkowym, pracują w nim ludzie z ogromną wiarą i wielkimi sercami wypełnionymi miłością. Pomagają niepełnosprawnym z różnymi zaburzeniami umysłowymi i uszkodzeniami fizycznymi. Z usług ośrodka skorzystały już tysiące potrzebujących. Warto przy tej okazji wspomnieć o planach i potrzebach, a te są duże. – Nie mamy funduszy na rozwój, a zatem też na pobyt stały. Mamy np. hipoterapię, z której dużo niepełnosprawnych korzysta, bo to bardzo dobra forma terapii, ale musimy poprawić jej warunki. 30 lat temu połataliśmy dach, dziś widzimy konieczność zrobienia jego remontu. Brakuje nam sali gimnastycznej. Cały czas są bieżące duże potrzeby – mówi Krystyna Kobel-Buys. Małgorzata de Haan dodaje: – Bardzo nam brakuje instytucji stałego pobytu. Mamy miejsce, mamy otwarte serce, nie mamy finansów na realizację. Jeśli uda nam się uzyskać status pobytu stałego dla naszych podopiecznych, planujemy również otworzyć kaplicę z Najświętszym Sakramentem. Nasi pracownicy bardzo tego pragną.

Nikt nie wierzył, że to się uda. Dużo się udało, ale to dzięki Panu Bogu, bo gdyby nie było Jego łaski, nic by nie było.

Podziel się cytatem

Placówka współpracuje z miejscową parafią, ma również księdza kapelana, który dwa razy w tygodniu odprawia Eucharystię. Obecnie, z powodu pandemii, podopieczni korzystają z niej głównie przez internet. Niedawno odbyło się w ośrodku bierzmowanie grupy 50 osób z udziałem bp. Andrzeja Siemieniewskiego. – To było niesamowite przeżycie, które pokazało, że jesteśmy Kościołem – mówi dr Krystyna Kobel-Buys i dodaje: – 15 maja br. będziemy obchodzić 30-lecie istnienia. Nikt nie wierzył, że to się uda. Dużo się udało, ale to dzięki Panu Bogu, bo gdyby nie było Jego łaski, nic by nie było.

Przedsięwzięcia naukowe

Placówka prowadzi również prężną działalność naukowo-badawczą. To tutaj opracowano i opatentowano lek dla pacjentów z ośrodkowym zaburzeniem ruchowym, z mózgowym porażeniem dziecięcym Clenbuterol.

Ośrodek wzmacnia w niepełnosprawnych poczucie wartości, daje nadzieję, rozwija umiejętności, zdolności i zainteresowania.

Podziel się cytatem

– W naszym ośrodku mogą się specjalizować fizjoterapeuci w dziedzinie rehabilitacji, jest możliwość specjalizacji w dziedzinie psychiatrii. Staramy się również, by nasi nauczyciele zdobywali nową wiedzę, sami organizujemy konferencje i szkolenia – mówi dr Krystyna Kobel-Buys.

Obecnie w ośrodku, w szkołach i na oddziałach psychiatrycznych przebywa ok. 300 dzieci i młodzieży niepełnosprawnej. Dla nich zostało zatrudnionych ok. 190 osób, w tym lekarzy, nauczycieli, terapeutów, rehabilitantów, instruktorów. Wśród zatrudnionych są także osoby niepełnosprawne – ok. 50 osób. Ośrodek obejmuje pomocą osoby z powiatów strzelińskiego, oławskiego, dzierżoniowskiego, ząbkowickiego. Opieką medyczną otacza osoby z całej Polski. Jest znany w wielu krajach europejskich i w USA.

Jeśli ktoś chciałby wesprzeć działalność ośrodka, może to zrobić przez przekazanie 1% swojego podatku dochodowego lub przez darowiznę. Więcej informacji na stronie: celestyn.pl.

2021-03-23 19:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

25 lat parafii Miłosierdzia Bożego

Niedziela podlaska 44/2018, str. I

[ TEMATY ]

parafia

jubileusz

Robert Romaniuk

Odznaczeni medalami Benemerenti i koncelebransi Eucharystii

Odznaczeni medalami Benemerenti i koncelebransi Eucharystii

W jubileusz 25-lecia istnienia parafii Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim wpisały się misje święte, zorganizowane od 7 do 14 października br. pod przewodnictwem ks. Zbigniewa Sobolewskiego, dyrektora Dzieł Misyjnych „Ad Gentes”

W programie misji świętych znalazły się katechizmowe nauki dla różnych stanów i grup wiekowych. Misjonarz podejmował m.in. refleksje nad fundamentalnymi zagadnieniami wiary, zachęcał do głębszego przeżywania sakramentu pokuty i pojednania. Dzielił się z rodzicami swoimi przemyśleniami dotyczącymi wychowania dzieci, błogosławił ludzi chorych, samotnych, seniorów oraz dzieci. Modlił się za zmarłych. Prowadził adorację Najświętszego Sakramentu, przewodniczył nabożeństwom pokutnym, różańcowym i Drodze Krzyżowej ulicami parafii. Małżonkowie mieli możliwość odnowienia swoich przyrzeczeń małżeńskich. Każdy dzień kończył się podsumowaniem i Apelem Jasnogórskim. W sobotę po zakończeniu nabożeństwa fatimskiego wokół kościoła, proboszcz ks. Krzysztof Kisielewicz zawierzył całą parafię Matce Najświętszej przy krzyżu misyjnym.
CZYTAJ DALEJ

Festiwal Mocy 2025 – trzy dni spotkań, muzyki i modlitwy

2025-09-22 13:54

[ TEMATY ]

Festiwal Mocy

Materiał prasowy

„Golec uOrkiestra” zagrali ponad pół godziny dłużej, ksiądz Bartczak rapował z setką uczestników na scenie, a w szczytowym momencie w wydarzeniu uczestniczyło około 2,5 tys. osób – jubileuszowy, piąty Festiwal Mocy zanotował frekwencyjny sukces i obfitował w miłe niespodzianki. Wydarzenie odbywało się w dniach 19-21 września w Miejscu Piastowym.

Tegoroczny Festiwal, odbywający się pod patronatem św. Jana Pawła II, ponownie stał się przestrzenią spotkania, modlitwy i dobrej zabawy. Do Miejsca Piastowego przyjechała młodzież z całej Polski, każdego dnia w różnych aktywnościach brało udział około 1,5 tysiąca uczestników, a w szczytowym momencie – podczas koncertu „Golec uOrkiestra” – Festiwal Mocy gościł około 2,5 tysiąca ludzi. Na scenie oprócz zespołu z Milówki wystąpili również: zespoły „niemaGotu”, „Teleo”, ksiądz-raper Jakub Bartczak oraz influencerzy: Marcin Kruszewski (znany w social mediach jako „Prawo Marcina”) i ksiądz Sebastian Picur.
CZYTAJ DALEJ

Niezwykła przyjaciółka Ojca Pio

2025-09-22 19:37

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Grafika Studio Serafin

Pragnienie śmierci znalazło poczesne miejsce w duchowości Ojca Pio. Nie było ono wyrazem ucieczki od cierpienia czy rozpaczy, lecz dojrzałą tęsknotą za pełnym zjednoczeniem z Bogiem. Myśl o jej bliskim nadejściu nie tylko Stygmatyka nie przerażała, lecz przeciwnie, nieodparcie pociągała...

Śmierć w rozumieniu Ojca Pio nie była końcem życia, ale przejściem do pełnej komunii z umiłowanym Bogiem. Wyznał, że pod wpływem działania Jego łaski stała się dla niego „szczytem szczęścia” i jego „przyjaciółką”. Takie jej pojmowanie ukazuje głęboki związek zakonnika ze św. Franciszkiem z Asyżu, który w swej „Pieśni słonecznej” nazwał ją „siostrą”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję