Reklama

Rodzina

Gdy dziecko nie okazuje szacunku

Nie obrażaj się na swoje dzieci! Taka postawa nie przynosi pozytywnych owoców.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak, wiem. Nic tak nie wyprowadza z równowagi, jak naburmuszony nastolatek, który na każdym kroku daje ci do zrozumienia, że jesteś niekonsekwentny i sam nie przestrzegasz zasad, których respektowania wymagasz od niego. Zdarza się, że dziecko (nie tylko nastoletnie) przez swoje nieposłuszeństwo lub niegrzeczne zachowanie okazuje rodzicom brak szacunku, doprowadzając do nieuchronnego napięcia.

W tej sytuacji jako ojciec potrzebujesz zapewnić bezpieczeństwo waszej relacji, bez eskalowania konfliktu, a zarazem uczysz, że pewnych granic nie wolno przekraczać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak to umiejętnie zrobić?

Reklama

Nie obrażaj się na swoje dzieci! Wielu ojców dotkniętych do żywego kąśliwą uwagą lub niemiłym zachowaniem dziecka jest gotowych obrazić się na nie, nie odzywać się i czekać, aż pójdzie po rozum do głowy i samo przyjdzie, by pokornie prosić o przebaczenie. Niestety, taka postawa nie przynosi pozytywnych owoców. Obrażający się rodzic pokazuje dziecku, że kiedy ktoś czuje się zraniony, zrywa relacje. Dziecko otrzymuje więc lekcję, w której uczy się, że właściwą reakcją na zranienie jest wycofanie się oraz obojętność. Warto przy tym pamiętać, że obojętność jest ukrytą formą agresji, a zatem działa bardzo destrukcyjnie na relacje. Dlatego trzeba z całą mocą powiedzieć: tato, nie obrażaj się na swoje dzieci! One dopiero uczą się wyrażać własne zdanie, swój sprzeciw, szukają sposobu na formułowanie poglądów. Spójrz na trudną dla ciebie emocjonalnie sytuację jak na okazję. Masz szansę popracować nad swoją cierpliwą wyrozumiałością, a jednocześnie wywrzeć pozytywny, dalekosiężny wpływ na swoje dziecko, modelując mu właściwe zachowanie. Oczywiście, nie wolno ci przyzwalać na pogardę, ale obrażanie się nigdy nie jest dobrym wyjściem. Mówi ono więcej o twojej słabości niż o niedoskonałościach twojego dziecka. Jak zatem reagować?

Wyraź swoje emocje konstruktywnie. Powiedz dziecku, jakie uczucia wywołało w tobie jego zachowanie. Możesz powiedzieć np.: „Jest mi bardzo przykro, że zwracasz się do mnie tym tonem. W naszym domu staramy się nie mówić do siebie w taki sposób. Zraniło mnie to”. Wtedy zwracasz uwagę dziecka na twoje przeżycie, będące skutkiem jego zachowania. Ono musi się wówczas skonfrontować z tym, że swoim postępowaniem naraziło na szwank waszą relację. Zgoda, czasem można odnieść wrażenie, że dziecku brak głębszej refleksji, ale ostatecznie nie możesz tego stwierdzić z całą pewnością. Bądź cierpliwy i poczekaj na jego autorefleksję, a jeśli się takowej nie doczekasz, możesz wrócić do danej sytuacji po kilku godzinach lub pod koniec dnia. Powiesz wtedy: „Dziś w południe miała miejsce przykra sytuacja. Zastanawiam się, czy udało ci się nad nią zastanowić?”. Okażesz wówczas, że zależy ci na waszej relacji i że nie chcesz pozwolić na to, by jedno zdarzenie wpłynęło na jej kształt. Wychodząc z inicjatywą (bez osądu i wytykania błędów), uczysz swoje dziecko, że relacje są ważniejsze niż racje. Wtedy dopiero jest miejsce na to, by powiedzieć o swoich oczekiwaniach: „Bardzo mi zależy, żeby w następnej takiej sytuacji udało się nam zachować szacunek wobec siebie nawzajem”.

Zapewnij o swojej miłości. Warto w tym miejscu wspomnieć o jeszcze jednym aspekcie. Często powtarzaj, że kochasz swojego syna lub córkę. Zapewnianie o miłości, szczególnie wtedy, kiedy doszło do napiętej sytuacji, pozwala skierować uwagę – zarówno twoją, jak i dziecka – na to, co jest najważniejsze i nienaruszalne. Gdy mówisz: „Wiem, że w tej rozmowie padło wiele przykrych słów. Chciałbym jednak, abyś wiedział/-a, że cię kocham i nic nie jest w stanie naruszyć mojej miłości do ciebie” – utwierdzasz w dziecku przekonanie, że mimo swego złego zachowania (którego zaakceptować nie można) ono samo nie zostaje odrzucone. Ta jedna fraza potrafi przynieść piorunujący efekt w postaci skruchy i niemal natychmiastowego pojednania. Dlaczego? Ponieważ deklaracja miłości buduje poczucie bezpieczeństwa i wskazuje, że nic was nie może od siebie trwale oddzielić.

2021-03-30 10:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Pindel do rodzin: Bóg przemawia do każdego, nawet niewierzącego

[ TEMATY ]

rodzina

PB

„Nie ma człowieka, do którego słowo Boże by nie docierało” – zwrócił uwagę bp Roman Pindel, który 19 września na placu Rajskim przed bazyliką w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej przewodniczył Mszy św. dla uczestników VIII Pielgrzymki Rodzin Diecezji Bielsko-Żywieckiej. Podczas Eucharystii kilkadziesiąt par małżeńskich odnowiło przysięgę małżeńską.

Ordynariusz odnosząc się do fragmentu Ewangelii Łukaszowej o Boskim Siewcy, rzucającym ziarna na drogę, na skały, między ciernie i na żyzną glebę, zwrócił uwagę, że przypowieść ta przynosi olbrzymią nadzieję i otuchę. „Bóg chce nas przekonać, że nie ma człowieka, do którego słowo Boże by nie docierało. To niesamowita obietnica, że Bóg tak bardzo chce przemawiać do człowieka, że przez tę przypowieść mówi: nie bój się, nigdy nie mów, że do kogoś słowo Boże nie dociera, nie pada koło niego. Jest tylko problem, co człowiek z tym słowem od Boga zrobi, jak o nie się zatroszczy, jak odniesie się do niego” – dodał biskup. Duchowny zaznaczył, że Bóg przemawia na różne sposoby do każdego człowieka, nawet najbardziej zatwardziałego, nawet w sytuacji, gdzie w ludzkich kategoriach szans na przyjęcie orędzia o zbawieniu nie ma.
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Znamy datę uroczystości pogrzebowych ks. Sebastiana Makucha

2025-02-19 13:26

[ TEMATY ]

Wałbrzych

diecezja świdnicka

Nowa Ruda ‑ Słupiec

śmierć kapłana

ks. Sebastian Makuch

Archiwum prywatne

Ks. Sebastian Makuch w dniu święceń prezbiteratu

Ks. Sebastian Makuch w dniu święceń prezbiteratu

W 35. roku życia i 10. roku kapłaństwa, 14 lutego br. zmarł ksiądz podporucznik Sebastian Damian Makuch, wikariusz parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu.

Przebieg uroczystości pogrzebowych:
CZYTAJ DALEJ

Potrzebujemy dotknięcia Chrystusa

2025-02-20 15:59

Magdalena Lewandowska

Rozważania o uzdrowieniu niewidomego od urodzenia przez Pana Jezusa poprowadził ks. prof. Piotr Mrzygłód

Rozważania o uzdrowieniu niewidomego od urodzenia przez Pana Jezusa poprowadził ks. prof. Piotr Mrzygłód

Trwają dekanalne spotkania synodalne

W parafii św. Jerzego Męczennika i Podwyższenia Krzyża Świętego na Brochowie spotkali się członkowie parafialnych zespołów synodalnych z dekanatu Wrocław-Wschód. Była katecheza, którą wygłosił ks. prof. Piotr Mrzygłód, adoracja Najświętszego Sakramentu, dzielenie się Słowem Bożym i wspólna agapa. Wybrano także przedstawicieli do dekanalnych grup roboczych, którzy wspólnie z przedstawicielami innych parafii w marcu stworzą dekanalne uwagi do dokumentu komisji synodalnej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję