Światowa Organizacja Zdrowia już po raz 34. w swojej historii apeluje do palaczy o zaprzestanie palenia papierosów. Na świecie papierosy pali blisko 1,3 mld ludzi, czyli co szósty człowiek na ziemi, a ok. 8 mln to Polki i Polacy. Szczególny niepokój budzi dziś wzrost zainteresowania tym nałogiem wśród polskich nastolatków. Papierosy są prawdziwą plagą wśród młodych ludzi w Polsce. Z badania Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny, przeprowadzonego na grupie ponad 16 tys. uczniów polskich szkół podstawowych, wynika, że połowa z nich już próbowała tej szkodliwej dla życia i zdrowia używki. Dla co drugiego nastolatka (52,4% młodych) furtką do nałogu jest zapalenie papierosa, a dla co trzeciego – e-papierosa na płyn z nikotyną (32,3% młodych). Nastoletni Polacy natomiast najrzadziej sięgają po podgrzewacze tytoniu (0,2%) oraz snus (0,1%).
Reklama
Młodych od palenia skutecznie mógłby odstraszyć wzrost ceny papierosów. Polskie Ministerstwo Zdrowia w partnerstwie z Norweskim Towarzystwem Onkologicznym, przebadało ponad 22,5 tys. polskich uczniów w przedziale wiekowym 11-18 lat. Okazało się, że podniesienie podatków na papierosy i wzrost ich ceny przyniósłby pozytywny skutek zwłaszcza wśród młodych, zniechęcając ich do zakupu tej używki. Z analiz przeprowadzonych na zlecenie polskiego resortu wynika, że wzrost ceny paczki papierosów o 10% mógłby zmniejszyć ryzyko rozpoczęcia palenia przez młodych nawet o 16%. Dlatego o podwyżkę akcyzy na papierosy w Polsce apelują m.in.: Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, Polskie Towarzystwo Onkologiczne, Polskie Towarzystwo Chorób Cywilizacyjnych oraz Instytut Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej. Dzisiaj w Polsce podatek akcyzowy od paczki papierosów należy do najniższych w Unii Europejskiej, podobnie jak cena samych papierosów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przez lata zwykło się uważać, że to nikotyna jest główną przyczyną chorób związanych z paleniem papierosów. Dziś, dzięki badaniom naukowym, wiemy już, że to błędne stwierdzenie. Nikotyna uzależnia, ale nie jest głównym powodem rozwoju chorób i zgonów wśród palaczy. Osoby palące papierosy chorują i umierają z powodu wdychania silnie toksycznego dymu, który powstaje podczas spalania tytoniu. To gęsta, siwa zawiesina zawierająca niemal 100 toksycznych dla zdrowia i życia związków chemicznych, z których ok. 70 ma udowodnione działanie rakotwórcze. Znaczna większość takich związków powstaje właśnie wtedy, gdy tytoń ulega spaleniu na popiół. To dym papierosowy, a nie nikotyna, odpowiada za 3 najczęstsze choroby, na które zapadają palacze: rak płuc, przewlekła obturacyjna choroba płuc oraz choroby układu sercowo-naczyniowego.
Z tego też powodu w niektórych państwach w terapiach z palącymi pacjentami dopuszcza się stosowanie przebadanych produktów z nikotyną, które nie spalają tytoniu. W takich produktach nie powstają bowiem ani dym, ani ciała smoliste, a zawartość rakotwórczych i toksycznych związków jest w nich wyraźnie mniejsza niż w papierosach. W związku z tym mogą one ograniczać szkodliwe skutki palenia papierosów u nałogowych palaczy, jeśli całkowita abstynencja okazuje się w ich przypadku zbyt trudna do osiągnięcia. Nie są jednak całkowicie nieszkodliwe. Środowiska medyczne uznają je więc za swoisty kompromis czy też za „terapię pomostową” w kierunku łagodnego wychodzenia z nałogu. Jednym z pierwszych pozytywnych rezultatów stosowania tej „środkowej drogi” w walce z epidemią palenia jest widoczny i regularny spadek odsetka osób palących papierosy.
Źródła: Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), NIZP-PZH, Ministerstwo Zdrowia, redakcja