Reklama

Niedziela Rzeszowska

Zofia daje dobry przykład

Hejter, wbrew swoim zamysłom, napisał prawdę – Polska ciągle jeszcze opiera się „tęczowemu szaleństwu”.

Niedziela rzeszowska 32/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

felieton

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na czas igrzysk olimpijskich ustawały wojny, a sportowców łączyła nie tylko rywalizacja o zwycięstwo, ale przede wszystkim duch fair play. Publiczność zawsze miała swoich faworytów, a ze zwycięzców czyniła bohaterów. Doceniała i dopingowała jednak także tych, którzy zawody kończyli na dalszych miejscach. Liczył się sam start w zawodach i pokonywanie własnej słabości.

Wydawać by się mogło, że ta piękna idea powinna być przestrzegana także podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. A tymczasem pod adresem Zofii Noceti-Klepackiej, utytułowanej polskiej windsurferki, padły w mediach takie m.in. słowa: „Dobra wiadomość na początek dnia. Klepacka spadła na 9 miejsce!”, „Ta osoba dawno powinna być poza sportem – przynajmniej tym dofinansowywanym z pieniędzy podatników”, „Powinna być ostatnia. (…) Tej małpie życzę, by była na ostatnim miejscu. Kij jej w oko”, „To straszny wstyd, że ją w ogóle tam wysłaliśmy. Mam nadzieję, że przyjdzie czas, gdy będzie mieć bana na jakiekolwiek występy na igrzyskach”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jakimż to „potworem” jest Zofia Klepacka, że spotkał ją taki hejt? Niech zaświadczą jej wypowiedzi: „Widzimy, w jakim kierunku zmierza dzisiejszy świat. W niektórych krajach eutanazja, jak i aborcja, są na porządku dziennym. Mam nadzieję, że Polska będzie przykładem dla Europy i ostoją chrześcijaństwa, ostoją normalności i normalnych wartości. Stąd też moja obrona kościołów, które zostały zaatakowane, pomników, przedstawiających naszych narodowych bohaterów, którzy przelewali krew za to, żeby Polska była wolna, suwerenna, demokratyczna”, „Kobiety walczą o swoje «prawa» i mówią: moje ciało, więc mogę robić, co chcę. Tak do końca nie jest, bo w swoim ciele mają drugie ciało, z innym DNA, tak więc same nie rozumieją tak naprawdę, co wykrzykują”, „Nie ukrywam, że udało mi się uchronić pewną kobietę przed tym, aby zrobiła aborcję. (…) Jestem szczęśliwa, bo swoim świadectwem przekonałam tę kobietę, aby nie usuwała dziecka. Uważam, że jak będziemy o tym głośno mówić, to inni również będą brali z nas przykład”.

W 2012 r. sportsmenka wystawiła na sprzedaż brązowy medal olimpijski z Londynu, a pieniądze przekazała dziewczynce chorej na mukowiscydozę. W czerwcu tego roku sprzedała medal wywalczony na mistrzostwach Europy, aby pomóc Polce z Ukrainy, dotkniętej chorobą Parkinsona. Ważne są dla niej wiara, patriotyzm i ochrona dzieci przed ideologią LGBT+.

Jasno sprecyzowane poglądy sprawiły, że na jednym z portali internetowych zapisano: „Postać Zofii Noceti-Klepackiej dzieli polskich kibiców”, co jest życzeniowym zafałszowaniem, bo zdecydowana większość Polaków jej kibicuje. Natomiast jeden z hejterów zapisał: „To, że ktoś taki, jak Klepacka, w ogóle reprezentuje Polskę, wiele o tej Polsce mówi”. I wbrew swoim zamysłom napisał prawdę – Polska ciągle jeszcze opiera się „tęczowemu szaleństwu”.

2021-08-03 11:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katalonia blisko Unii?

Niedziela Ogólnopolska 42/2017, str. 43

[ TEMATY ]

felieton

Twitter/Oktay Ünsal‏

Po niepodległościowym referendum w Katalonii, zakończonym krwawą interwencją hiszpańskiej policji, główne unijne gremia wydały podobne w swoim brzmieniu oświadczenia.
CZYTAJ DALEJ

Papież: szopka wnosi światło, pielęgnujcie tę tradycję!

2025-12-13 14:01

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Agata Kowalska

Szopka to ważny znak. Przypomina nam, że i my mamy swój udział w tym wielkim wydarzeniu zbawienia - mówił Leon XIV, przyjmując dziś rano uczestników żywej szopki przy Bazylice Matki Bożej Większej. Cytując św. Augustyna przypomniał, główne przesłanie Bożego Narodzenia: „Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek stał się Bogiem, (…) aby człowiek zamieszkujący ziemię, mógł znaleźć schronienie w niebie”.

Pokój z wami!
CZYTAJ DALEJ

Radość, która wybija się ponad fiolet. Co powinniśmy wiedzieć o Niedzieli Gaudete?

2025-12-13 20:25

[ TEMATY ]

Niedziela Gaudete

Karol Porwich/Niedziela

W Adwencie jest taki moment, który – niczym pierwsze różowe światło na porannym niebie – przerywa ciszę oczekiwania i zapowiada coś nowego. Trzecia niedziela - nazywana Niedzielą Gaudete - wprowadza w liturgię ton radości, jednocześnie nie odbierając jej powagi. – „Gaudete” to wezwanie „Radujcie się!”. To pierwsze słowo antyfony, która otwiera liturgię tego dnia. Nie przypadkiem Kościół zaczyna właśnie tak: „z radością, która ma płynąć z bliskości Pana” – mówi liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.

W trzecią niedzielę Adwentu radość ma swój wyraźny znak – kolor różowy. To – obok Niedzieli Laetare w Wielkim Poście – jedyne momenty w roku liturgicznym, gdy kapłani mogą założyć ornaty właśnie w tym odcieniu. – Różowy to blednący fiolet. Jak niebo o świcie – jeszcze nie pełnia światła, ale już jego zapowiedź, jeszcze nie dzień, ale już nie noc – mówi ks. dr Ryszard Kilanowicz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję