Reklama

niedziela z kulturą

W głąb duszy

Choć nie ma go z nami ponad pół wieku, to jego słowa są wciąż aktualne, zaskakująco pasujące do naszej skomplikowanej rzeczywistości.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wydawać by się mogło, że o św. Ojcu Pio nie można nic więcej powiedzieć ponad to, co do tej pory zostało już napisane – tak wiele książek jemu poświęconych powstało. Mit podobnego rozumowania obala wydawnictwo Esprit swoją najnowszą publikacją Słowa światła. Najpiękniejsze listy, w której zebrano najbardziej intymną i pouczającą korespondencję zakonnika z Pietrelciny. Jego spuścizna literacka została uratowana od zapomnienia przez współbraci, którzy zebrali oraz uporządkowali jego listy i notatki. Fragment tego dorobku znajdziemy w Słowach światła... Z listów tych wyłania się autentyczne oblicze świętego – pokornego mnicha, który każdego dnia zmagał się zarówno z niezrozumieniem, nawet ze strony najbliższych, jak i z wielkim cierpieniem.

Książka ta nie jest wyłącznie wędrówką w strukturę osobowości i duchowości mistyka. Choć dzięki zawartej w niej treści przybliżymy się do odpowiedzi na pytania: czy Ojciec Pio był samotny? Jak wyglądała jego codzienna walka ze złem i dlaczego nazywany jest przewodnikiem dusz? – przesłanie publikacji jest znacznie szersze niż wyłącznie recepcja tej wielkiej postaci. Listy, które pozostawił Ojciec Pio, mimo upływu lat nie tracą na aktualności. Szczególnie współcześnie, gdy dostrzegamy tak wiele zła w świecie, jego słowa są światłem, które rozświetla nam mrok dzisiejszych czasów.

Przedmowę do Najpiękniejszych listów Ojca Pio napisał o. Raniero Cantalamessa, kardynał z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów, kaznodzieja Domu Papieskiego. „Coraz więcej jest osób, które podejrzewają istnienie innego niż ten «szeroko rozpowszechniony» wizerunek Ojca Pio i chcą go poznać. Niniejsza książeczka odpowiada najlepiej na taką potrzebę. Ojciec Pio mówi tu o sobie samym, a wiadomo, jak jest to ważne w przypadku świętych... Trudno wyobrazić sobie lepszy materiał, który ukazywałby prawdziwego Ojca Pio i to, co naprawdę było bliskie jego sercu. A nade wszystko, który pozwalałby czerpać z owoców jego świętości” – te słowa o. Cantalamessy są najlepszą zachętą do lektury Słów światła...

Słowa światła. Najpiękniejsze listy Św. Ojciec Pio
Wydawnictwo: Esprit
Liczba stron: 272

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-09-22 07:48

Oceń: +11 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ujawniła plany skandalicznego seminarium. Teraz szef Instytutu Pileckiego ją zwolnił

Podczas konferencji prof. Krzysztof Ruchniewicz, dyrektor Instytutu Pileckiego, ogłosił odwołanie Hanny Radziejowskiej ze stanowiska szefowej berlińskiej filii Instytutu. Radziejowska miała wcześniej poinformować Ministerstwo Kultury o planach zorganizowania seminarium dotyczącego zwrotu dóbr kultury przez Polskę m.in. Niemcom, Ukrainie, Białorusi, Litwie oraz restytucji mienia prywatnego osób pochodzenia żydowskiego.

Jak przekazał Ruchniewicz, „ostatnie działania Radziejowskiej poważnie podważyły zaufanie u pracodawcy”.
CZYTAJ DALEJ

Nieznane oblicza świętego męczennika

Talentu do interesów mógłby mu pozazdrościć sam Rockefeller, z tą różnicą, że ten najbardziej przedsiębiorczy z polskich zakonników rozwijał biznes z potrzeby głoszenia Bożego słowa.

Świętego o. Maksymiliana Marię Kolbego znamy przede wszystkim jako męczennika, który oddał swoje życie za współwięźnia z Auschwitz. Ponadto był on także misjonarzem, przedsiębiorcą, który rozwinął w Polsce pierwsze medialne „imperium”, znawcą mediów, który najnowsze zdobycze technologiczne swoich czasów wykorzystał do głoszenia słowa Bożego. Pewnie gdyby żył dzisiaj, pierwszy napisałby tweeta lub wyemitował podcast na YouTubie. Poznajmy więc różne twarze św. Maksymiliana.
CZYTAJ DALEJ

„Triumf serca” - to mocny film. Św. Maksymilian przemawia w inny, nowy sposób

2025-08-14 16:36

[ TEMATY ]

film

św. Maksymilian Kolbe

Milena Kindziuk

Kadr z filmu

Nie byłam jeszcze na takiej premierze filmu, podczas której reżyser po projekcji inicjuje na scenie modlitwę. Tak było w tym przypadku – Anthony D’Ambrosio zaskoczył. Później aktorzy mówili, że cała ekipa modliła się na planie przed zdjęciami. I to w filmie czuć. Zwłaszcza, kiedy ogląda się jego najmocniejsze sceny.

Podziel się cytatem - W ostatnich miesiącach widziałem wielu szlachetnych ludzi tracących swoje człowieczeństwo. Zapomniałem już, że na świecie było kiedyś jakieś dobro… A potem to, co on zrobił wczoraj, sprawiło, że sobie przypomniałem” – wyznaje jeden z więźniów w celi śmierci w Auschwitz, patrząc na ojca Maksymiliana Kolbego. - „ Maksymilianie, mogę nie dożyć kolejnego wieczoru, ale chciałbym dołączyć do twojej milicji….”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję