Reklama

Niedziela Świdnicka

Uhonorowali zmarłego proboszcza

Zmarły przedwcześnie ks. kan. Marek Żmuda, proboszcz parafii Najświętszego Zbawiciela i Matki Bożej Szkaplerznej w Strzegomiu pozostał w sercach wielu ludzi.

Niedziela świdnicka 43/2021, str. VII

[ TEMATY ]

tablica pamiątkowa

Ryszard Wyszyński

Tablicę upamiętnijącą zmarłego proboszcza poświęcił bp Ignacy Dec

Tablicę upamiętnijącą zmarłego proboszcza poświęcił bp Ignacy Dec

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był wielkim autorytetem, nie tylko dla swoich parafian. Bardzo lubiany, szanowany i otwarty kapłan służył każdemu pomocą, jednocząc lokalną społeczność. Odgrywał wielką rolę w życiu religijnym, społecznym i kulturalnym na terenie miasta i sołectw. W dowód uznania Rada Miejska Strzegomia w 2017 r. nadała ks. kan. Markowi Żmudzie tytuł honorowego obywatela miasta. W rok po śmierci kapłana władze samorządowe, parafianie i mieszkańcy przypomnieli, że pamięć o zmarłym proboszczu nadal trwa, co potwierdzono pamiątkową tablicą i nazwą ulicy, której będzie patronował.

Postać zmarłego kapłana

– Nowa ulica w Strzegomiu będzie upamiętniać człowieka, którego bardzo ceniliśmy i szanowaliśmy. Dziś nie ma go już z nami. Zmarł przedwcześnie. Odszedł od nas, ale pamięć pozostała – mówił Zbigniew Suchyta, burmistrz Strzegomia. Zmarły kapłan pod koniec lat dziewięćdziesiątych nie tylko stanął na czele nowo utworzonej parafii, ale wraz z wiernymi przeprowadził odbudowę wielowiekowego i długo nieużytkowanego kościoła w centrum miasta, któremu przywrócił pierwotną funkcję i bogactwo piękna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Uroczystościom odsłonięcia pamiątkowej tablicy i nadania imienia ks. Żmudy jednej z miejskich ulic przewodniczył bp Ignacy Dec, który sprawował 10 października Mszę św. i wygłosił okolicznościową homilię, w której przypomniał postać zmarłego kapłana. – Byłem jego nauczycielem w seminarium duchownym. Jestem pewien, że on wymodlił swoje powołanie do kapłaństwa. Cieszył się w swoim ziemskim życiu bardzo z tego, że głosił słowo Boże i sprawował sakramenty. Wierzymy, że po śmierci został przyjęty do szczęśliwej wieczności. Taką nagrodę obiecał nam Jezus Chrystus, gdy się służy Bogu i ludziom wedle jego przykazań. Otrzymał życie wieczne! Ale widzimy też, że przyszła także dla ks. Żmudy nagroda na ziemi – nagroda pośmiertna – podkreślił biskup, dodając, że jest to pamięć i modlitwa parafian.

Dedykacja ulicy

– Ks. kan. Marek Żmuda z pewnością nie przestał was kochać. I troszczyć się o was w nowym niebiańskim świecie. Tą nagrodą widzialną jest także dedykowanie mu ulicy i poświęcenie tablicy o tym mówiącej. To są widzialne znaki, które przypominają jego troskę o was, jego zasługi dla parafii i miasta – zauważył biskup senior.

Po Mszy św. jej uczestnicy udali się w procesji przed kościół, gdzie na murze ogradzającym dom parafialny odsłonięta została okolicznościowa tablica informująca o nowej nazwie rozpoczynającej się tutaj ulicy imienia śp. ks. kan. Marka Żmudy, pierwszego proboszcza tej parafii. Aktu odsłonięcia tablicy dokonał, w obecności przedstawicieli władz miasta i parafian, bratanek proboszcza – Tomasz Żmuda, a tablicę poświęcili bp Dec oraz proboszcz ks. kan. Tadeusz Karasiewicz, który na zakończenie podziękował zarówno biskupowi, jak i władzom miasta, mamie zmarłego kapłana oraz parafianom za udział i zaangażowanie w wydarzeniu upamiętniającym zasłużonego proboszcza. – Myślę, że tam w niebie cieszy się, że o nim pamiętamy – dodał burmistrz Suchyta.

2021-10-19 13:48

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pamięci ojca Makarego

W Przemyślu odsłonięto tablicę upamiętniającą najazd Tatarów na miasto i 400-lecie męczeńskiej śmierci o. Makarego Demeskiego.

Akt poświęcenia poprzedziła uroczysta Msza św. w kościele Karmelitów Bosych, po której licznie zebrani mieszkańcy Przemyśla udali się pod Pomnik Orląt Przemyskich, gdzie abp Adam Szal dokonał poświęcenia tablicy.
CZYTAJ DALEJ

Rzecz o aniołach

Niedziela łowicka 40/2002

[ TEMATY ]

anioły

UMB-O/pl.fotolia.com

Któż z nas nie zna prostych i pełnych ufności słów modlitwy: "Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..." Dla niektórych była to może pierwsza w życiu modlitwa, szeptana jeszcze na kolanach matki. Ale czy anioły są żywo obecne tylko w świecie dziecięcej wyobraźni? Czy my, dorośli, też możemy wierzyć w anioły?

Jak ktoś kiedyś policzył, anioły są wspomniane w Piśmie Św. Starego i Nowego Testamentu 222 razy! Pismo Święte jest zatem od początku do końca przeplatane wzmiankami o aniołach. Bóg stawia anioły u wrót raju; aniołowie nawiedzają Abrahama; aniołowie wyprowadzają Lota i jego córki z pożaru Sodomy; anioł nie pozwala Abrahamowi zabić jego syna Izaaka. Czasem aniołowie są groźni: Bóg posyła anioła, który zabija pierworodne Egipcjan. Ale to anioł również wyprowadza Izraelitów z niewoli. Anioł zamyka paszcze lwów, żeby nie pożarły Daniela. Także w Nowym Testamencie jest wiele zdarzeń, w których występują aniołowie. Przecież to Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi Pannie poczęcie Syna Bożego; aniołowie śpiewają przy Jego narodzinach i sprowadzają pasterzy do stajenki; aniołowie ostrzegają Mędrców ze Wschodu przed Herodem. Anioł objawia św. Józefowi tajemnicę wcielenia i każe uciekać Świętej Rodzinie do Egiptu. Aniołowie służą Jezusowi, przy grobie Jezusowym zapewniają o Jego zmartwychwstaniu, a przy wniebowstąpieniu zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela. Sam Pan Jezus wspomina o aniołach. Mówiąc na przykład o nawróceniu grzeszników, stwierdza: "Tak samo powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 10). Opisując sąd ostateczny zaznacza, że to aniołowie zwołaja ludzi na ten sąd, a On, jako Sędzia, zjawi się tam otoczony aniołami.
CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo jak jutrzejsza gazeta [Felieton]

2025-10-02 23:00

Obraz wygenerowany przez AI

Czytałem wczoraj, że ma powstać nowy religijny kanał TV. Zainteresowany temat zacząłem sprawdzać, jaką linię ma koncern go prowadzący. Przeglądając programy TV emitowane przez tego wydawcę natknąłem się na serial, który uwielbiałem w późnym dzieciństwie - “Zdarzyło się jutro”. Było w nim coś niezwykłego. Gary Hobson, zwyczajny facet z Chicago, codziennie rano dostawał gazetę z przyszłości. Nie był superbohaterem w pelerynie, nie miał broni ani pieniędzy, ale miał tylko poczucie misji i odpowiedzialności. Wiedział co się może wydarzyć i miał świadomość, że brak reakcji może doprowadzić do tragedii.

Przypominając sobie niektóre wątki przyszła mi myśl, że główny bohater dzień po dniu walczy o nadzieję. Wielu bohaterów, którym pomaga Gary to ludzie będący na skraju życia, przejawiający brak nadziei. A on swoją postawą i słowem namawiał, że jeszcze nie wszystko stracone, że można się podnieść, że jeszcze jest czas, że można inaczej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję