Reklama

Kościół

Obawy, nadzieje, synod

Co świeccy katolicy sądzą o synodzie i jak wygląda ich zaangażowanie w prace na etapie diecezjalnym?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dostaję bardzo dużo telefonów od osób świeckich, które chcą się włączyć w drogę synodu. Więcej obaw jest raczej po stronie księży – że obok swoich codziennych obowiązków, tych duszpasterskich, będą mieli jeszcze dodatkową „grubą robotę” do zrobienia. W rzeczywistości – przynajmniej my mamy taki sposób w Poznaniu – nasza praca organizacyjna skupia się głównie na kontakcie z koordynatorami parafialnymi, którymi są osoby świeckie. Księża nie będą tym przeciążeni, proboszczowie będą mieli swoje zespoły – mówi w rozmowie z Niedzielą ks. Mirosław Tykfer, jeden z koordynatorów synodu w archidiecezji poznańskiej.

Dostrzeżenie świeckich

W prace na etapie diecezjalnym zaangażowanych jest dużo osób świeckich. Biskupi chętnie włączają w szeregi diecezjalnych struktur synodalnych wiernych z różnych stron Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W Sosnowcu jednym z koordynatorów jest Ewa Łopatka, która w rozmowie z Niedzielą opowiada o aktualnych postępach prac. – Na razie jesteśmy na etapie komunikacji z koordynatorami z parafii, w najbliższym czasie będziemy mieli z nimi spotkanie. Chcemy zebrać ich doświadczenia, zobaczyć, jak to wygląda na parafiach, a może też podpowiedzieć, jak sobie z tą pracą radzić – opowiada p. Ewa i dodaje: – Docierają do nas maile o bardzo konkretnej treści. Ludzie chętnie dzielą się swoimi przeżyciami i przemyśleniami na temat Kościoła. To, co piszą, oraz wnioski, które wyciągają, są sensowne. Nie są to przemyślenia oderwane od kontekstu, od życia Kościoła. Ludzie piszą o tym, co widzą z poziomu zwykłego parafianina – osoby, która przychodzi do kościoła, obserwuje, ale też bierze czynny udział w życiu kościelnej wspólnoty. Te obserwacje są bardzo cenne, bo wyłania się z nich obraz Kościoła, którego ludzie pragną. Widać wielkie pragnienie tego, żeby to był żywy Kościół, żeby to była wspólnota. Żeby ludzie, którzy uczestniczą w życiu Kościoła, robili to świadomie, żeby byli w to zaangażowani, wiedzieli, co robią i po co to robią.

Podobne głosy płyną z zespołu koordynatorów archidiecezji warszawskiej. – Na naszej synodalnej stronie internetowej jest specjalny formularz, przez który każdy może się wypowiedzieć, zabrać głos – czy to w formie tekstowej, audio czy wideo. Otrzymujemy już odpowiedzi z formularza, a także bezpośrednie maile od osób, które pragną włączyć się w synod. Piszą do nas zarówno pojedyncze osoby, jak i konkretne grupy działające w Kościele – relacjonuje Beata Chojnacka i dodaje: – W otrzymywanych wiadomościach na pewno widać troskę o Kościół, choć każda z osób pisze z własnego punktu widzenia. Często ludzie dzielą się tym, co ich boli w Kościele, tym, co według nich nie funkcjonuje dobrze. Są też konkretne propozycje, co można by poprawić, co zmienić. Na pewno są to konstruktywne wypowiedzi. Cieszy, że takie głosy pojawiają się już na samym początku tego synodu.

Wspólna troska o Kościół

Zaangażowanie świeckich w synod widać także w sieci. W mediach społecznościowych jest już mnóstwo postów z komentarzami na temat rozpoczętej niedawno drogi synodalnej.

Reklama

„Tylu ludzi jeszcze u nas w tym roku nie było! Wczoraj spotkaliśmy się z klerykami z seminarium, by porozmawiać o synodzie. Co on oznacza, jak się odbywa i jak możemy się w niego zaangażować. Była przestrzeń, by być wysłuchanym i wysłuchać. Gościem spotkania była dr Magda Jóźwik, która jako pracownik sekretariatu synodu w archidiecezji katowickiej zna go od podszewki” – piszą na swoim facebookowym profilu członkowie Resurrexit, duszpasterstwa akademickiego w Opolu.

Zaangażowanie widoczne jest także na profilach parafialnych. „Spotkaliśmy się... Minęły 3 godziny! Ponad 20 osób mogło posłuchać siebie nawzajem. Mogliśmy powiedzieć, co «leży nam na sercu». Tym samym rozpoczął się ważny proces – nie tylko dla synodu na świecie, ale przede wszystkim w naszej wspólnocie parafialnej. Dziękujemy. Następne spotkania wkrótce” – czytamy na profilu parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Gdyni.

Sens synodu odnajdują także katolicy na co dzień niezaangażowani w konkretne wspólnoty parafialne. W rozmowie z Niedzielą Jakub z Krakowa mówi: – Moim zdaniem, rozpoczęty synod, do którego jesteśmy zaproszeni wszyscy, to strzał w dziesiątkę. W tych niełatwych czasach, także pewnego kryzysu w Kościele, każdy z nas, również osoby, które czują się wykluczone, będzie mógł zabrać głos i powiedzieć, co go boli, co chciałby w Kościele zmienić, co należy poruszyć, a czego unikać. Gdy mój biskup ogłaszał początek synodu, poczułem się zauważony. Czas na większą współpracę duchownych i świeckich. W końcu tworzymy ten Kościół wszyscy razem.

– Istotne jest to, aby w natłoku prac organizacyjnych nie stracić z oczu najważniejszego – przypomina Beata Chojnacka z zespołu synodalnego archidiecezji warszawskiej. – Papież Franciszek zaproponował nam synod, którego do tej pory nie przepracowywaliśmy. Chodzi nie tylko o pytania czy odpowiedzi na nie, o napisanie jakiegoś tam dokumentu podsumowującego – ten synod zaprasza nas w swoistą podróż, oczywiście ku Kościołowi synodalnemu. Nie wiemy, w jaki sposób, jeśli chodzi o poszczególne diecezje czy całą Polskę, ten cel będzie zrealizowany. Ale chodzi o to, abyśmy weszli w te prace synodalne, które opierają się na spotkaniach – spotkaniach, w których uczestniczą różni ludzie, i ważne jest to, aby było to także spektrum ludzi, którzy odeszli od Kościoła. Tych, którzy czują się zranieni, tych, którym zależy na Kościele, ale się w nim z jakichś powodów nie odnajdują – podkreśla p. Beata. – To będzie dla parafii bardzo ważne zadanie, pewnie też niełatwe, aby w jakiś sposób do tych ludzi dotrzeć, zaprosić ich na spotkanie, które ma być przede wszystkim wysłuchaniem siebie nawzajem. Idziemy drogą i dopiero idąc, słuchając, uczymy się, co to znaczy Kościół synodalny, który idzie razem.

2021-11-16 11:33

Ocena: +4 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zelia i Ludwik Martin - święci rodzice św. Teresy z Lisieux

Przykład życia rodziców św. Teresy z Lisieux to wzór dla wszystkich rodzin katolickich. Ich świętość ma stać się pomocą do godnego życia w sakramencie małżeństwa. Biskupi zgromadzeni w Rzymie na synodzie chcą ukazać chrześcijańskiemu światu wzór życia w małżeństwie i rodzinie w czasie, gdy rodziny katolickie przeżywają kryzys wiary i jedności małżeńskiej. Ogłoszenie Zelii i Ludwika Martin świętymi właśnie w tym czasie jest najlepszym momentem ukazania wartości i znaczenia sakramentu małżeństwa we wzajemnym uświęcaniu się.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV do młodych: Bóg wyciąga do Ciebie rękę, wzywa Cię

2025-06-15 08:33

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Kiedy gromadzicie się razem jako wspólnota wiary, kiedy świętujecie w archidiecezji Chicago, kiedy ofiarowujecie swoje własne doświadczenie radości i nadziei, możecie odkryć, że wy również jesteście rzeczywiście „latarniami nadziei” - powiedział Papież w wideoprzesłaniu do młodych archidiecezji Chicago i całego świata - uczestników spotkania na stadionie Guaranteed Rate Field z okazji wyboru kard. Prevosta na Papieża.

Szczególne słowa pozdrowienia Leon XIV skierował do metropolity Chicago kard. Blase’a Cupicha, biskupów pomocniczych i wszystkich swoich przyjaciół z archidiecezji, z której się wywodzi, a która poprzez to spotkanie odbywające się 14 czerwca wyraża wdzięczność za wybór rodaka na Stolicę Piotrową.
CZYTAJ DALEJ

Argentyna: Kościół apeluje o walkę z narkomanią

2025-06-16 13:24

[ TEMATY ]

episkopat

walka

narkotyki

Argentyna

narkomania

Adobe Stock

W związku z obchodzonym 26 czerwca Międzynarodowym Dniem Walki z Narkomanią i Nielegalnym Handlem Narkotykami, Krajowa Komisja ds. Duszpasterstwa Uzależnień i Narkomanii Argentyńskiej Konferencji Biskupów wyraziła zaniepokojenie silnym wzrostem handlu narkotykami oraz „faktyczną dekryminalizacją” sprzedaży i zażywania narkotyków w całym kraju.

„W miastach i na wsi, zwłaszcza na przedmieściach i w ubogich dzielnicach, widzimy, że handel narkotykami w sposób cichy i niepowstrzymany zajmuje coraz więcej przestrzeni. Daje on ludziom «pracę» ludziom i chociaż dzielnice wydają się spokojne, to rodziny się rozpadają, a handel narkotykami rozszerza swoje nikczemne pole działania. To nasi nastolatkowie i młodzi wchodzą zarówno w konsumpcję narkotyków, jak i w łańcuch zakupu i sprzedaży substancji” - czytamy w przesłaniu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję