Reklama

Niedziela Częstochowska

Miejsce dla każdego

Bazylika Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu jest, według opinii proboszcza ks. Jana Niziołka, najpiękniejszą budowlą sakralną miasta.

Niedziela częstochowska 3/2022, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Karol Porwich/Niedziela

Znajdzie swoje miejsce ten, kto chce być blisko parafii

Znajdzie swoje miejsce ten, kto chce być blisko parafii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ma blisko 120 lat. Kiedy w 1903 r. powoływano do życia zawierciańską wspólnotę, świątynia była już wybudowana w surowym stanie. W kolejnych latach wykańczano ją i upiększano. I trwa to do dzisiaj. Ostatnią ważną inwestycją było zainstalowanie ogrzewania podłogowego, by wierni mogli sprawować Boży kult w godnych warunkach.

Nie ma przypadków

Ksiądz proboszcz był niepocieszony naszym wieczornym przyjazdem do parafii. Ubolewał, że o tej porze nie będziemy mogli podziwiać wnętrza bazyliki, pięknie oświetlonego witrażami. Na szczęście rozmowy z liderami parafialnych przedsięwzięć zrekompensowały nam tę stratę. To, co usłyszeliśmy, w atrakcyjnym świetle ukazało społeczność wspólnoty Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dwa filary

Parafia wydzielona na początku XX wieku z parafii w Kromołowie sama jest matką wielu innych zawierciańskich wspólnot. – Opiera się na dwóch ważnych filarach. Pierwszy to kaplica wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu. Do tego miejsca szczególnego spotkania z Panem Jezusem przybywają osoby nie tylko z parafii, ale także z całego miasta, a nawet spoza jego granic. Drugim filarem jest kuchnia dla ubogich św. Antoniego – mówi ks. Niziołek.

Głodnych nakarmić

Kuchnia św. Antoniego dla zawierciańskiej społeczności stanowi miłosierną stronę parafii. Jej założycielką i szefową jest Teresa Rafalska. Pomaga jej wielu ludzi dobrej woli, dzięki którym osobom biednym i sponiewieranym przez los udaje się w jakiś sposób ulżyć. – Już 30 lat pomagam ludziom. Pomaganie mnie nie męczy, to moja pasja. Ja tym żyję. Ludzie doceniają to, co robię. Na ulicy nieznajomi kłaniają się. Ale ja czekam na nagrodę w niebie. Tutaj, na ziemi, oznaki życzliwości są mniej ważne, acz miłe. Czy zdarzają się przykrości? Głodni są czasem nerwowi, źle się zachowują, ale staramy się im wybaczać. I w tym duchu przed wydaniem obiadu staramy się wspólnie pomodlić – z ujmującą skromnością o swojej działalności opowiada Teresa Rafalska. – Teraz, ze względu na pandemię, wydajemy tylko suchy prowiant. Produkty od ofiarodawców paczkujemy i rozdzielamy. Przychodzi ok. 60 osób. Nikt nie odchodzi głodny. Zdarza się, że dzięki naszej pomocy wiele osób przezwycięża swoje trudności, staje na nogi i potem już nie korzysta z naszej pomocy – mówi Maria Podsiadło, która od 15 lat pomaga w kuchni.

Reklama

Kto chce, ten znajdzie

Jak zapewnia ksiądz proboszcz, współodpowiedzialni za parafialny trud księża wikariusze i ksiądz senior wykazują się niezwykłą gorliwością. A mają do „ogarnięcia” spory kawałek parafialnej rzeczywistości. – Patrząc na postawę swoich współpracowników, wiele się od nich uczę. Ksiądz Adam prowadzi Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, a z panią Kamilą chórek dziecięcy. Ksiądz Mateusz prowadzi grupę ministrantów i Rycerstwo Niepokalanej. Apostolstwu Dobrej Śmierci przewodniczy ks. Tadeusz. Mamy jeszcze III Zakon św. Franciszka, Żywy Różaniec i radę parafialną. Dwa razy do roku, w wakacje i ferie, jest organizowany wyjazd dzieci i młodzieży na wakacje z Bogiem. Każdy, kto chce być blisko parafii, znajdzie tutaj swoje miejsce – podkreśla ks. Niziołek.

Dobra atmosfera

– Ksiądz proboszcz uczy nas bycia księdzem. Sam jest przede wszystkim człowiekiem, następnie księdzem, a dopiero potem proboszczem. Ta hierarchia sprawia, że potrafi zrozumieć nasze ludzkie błędy, potknięcia i słabości. Każdego dnia jest dla nas nie tylko szefem, który rozdziela obowiązki, ale też ojcem – zaznacza ks. Adam Dróżdż, wikariusz. – Parafia nie jest takim zwykłym miejscem, gdzie pracuje się tylko 8 godzin. Jest miejscem, gdzie spędzamy całe życie. Dobra atmosfera między nami sprawia, że lepiej służymy wiernym – dodaje kapłan.

Super inicjatywy

Kamila Wędzyńska, będąc w bazylice, odczuwa niezwykłość tego miejsca, które ponad wiek nasycało się ludzkimi losami i modlitwą. Związana z parafią od urodzenia prowadzi dziecięcy chórek parafialny. – Pod kierunkiem ks. Adama bardzo prężnie działa w parafii duszpasterstwo dzieci. Dzięki dobrej współpracy z rodzicami udaje się nam realizować bardzo ciekawe projekty. Ostatni to nagranie przez parafialny chórek już drugiej płyty z kolędami. W ten sposób dziecięce głosy zagościły na święta Bożego Narodzenia w zawierciańskich domach – opowiada.

Reklama

Modlitwa i czyn

– Jesteśmy grupą zaangażowaną w życie parafii. Działamy od 2004 r. Naszym orężem jest modlitwa, ale reagujemy też na inne potrzeby parafii i pomagamy np. w pracach porządkowych kościoła. Łączymy modlitwę z czynem – śmieje się Zofia Mazur, prezes parafialnego oddziału Rycerstwa Niepokalanej. – Ale spotykamy się nie tylko po to, żeby modlić się i pracować, ale również żeby porozmawiać, poradzić się wzajemnie w osobistych problemach. Kiedy zakładaliśmy Rycerstwo Niepokalanej, zapisało się ok. 800 osób. Po wielu latach część z nich z różnych przyczyn odeszła, a pandemia sprawiła, że nie wszyscy chcą przychodzić na nasze comiesięczne spotkania. Ale wiemy, że są osoby, które modlą się do Niepokalanej w domowym zaciszu – uzupełnia wypowiedź koleżanki Danuta Kita. Ksiądz Mateusz Pilarski jest opiekunem ministrantów i lektorów oraz Rycerstwa Niepokalanej. – Towarzyszę paniom i panom z Rycerstwa podczas ich spotkań. Animuję modlitwę, organizuję przestrzeń dla rozwoju duchowego każdego rycerza Niepokalanej. Ponadto zajmuję się Liturgiczną Służbą Ołtarza.

Młodzi w parafii

Łukasz Lemiecha łączy wieloletnią działalność w LSO z obecnością w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży. – Z dużą energią opiekuje się nami ks. Adam. Osobiście jestem bardzo wdzięczny księżom wikariuszom i proboszczowi, że są tacy otwarci. My, młodzi, możemy do nich zawsze przyjść i pogadać – drzwi są otwarte. Gdy odbywają się jakieś festyny czy miejskie koncerty, zaznaczamy swoją obecność. Mamy zespół muzyczny. Bywamy kolędnikami. W szkołach rozprowadzamy materiały promocyjne. Wychodzimy do młodych ze swoim świadectwem życia. Tym, którzy są poza Kościołem, mówimy, by nie bali się rozmawiać ze stroną chrześcijańską. Życzymy im odwagi życzliwej konfrontacji. A sobie? Większej odpowiedzialności za wspólnotę – przyznaje Łukasz.

Pełnia z Chrystusem

Jak tłumaczy ks. Niziołek, chrześcijanie w tym trudnym czasie, nie tylko z powodu pandemii, potrzebują duchowego umocnienia, aby z wiarą, odwagą i nadzieją szli ku przyszłości. – Nasza świątynia jest na tyle duża, że pomieści wszystkich chętnych, którzy zechcą przyjść. Przeżywanie Eucharystii w kościele jest właściwsze niż przed telewizorem. Tylko tutaj możemy w pełni przeżyć spotkanie z Chrystusem.

2022-01-11 08:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyniesiony z pożaru

Niedziela kielecka 48/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

T.D.

Ołtarz główny z obrazem jaśnieje dawnym blaskiem

Ołtarz główny z obrazem jaśnieje dawnym blaskiem

Kościół w Brzegach nosi wezwanie św. Mikołaja – i patron będzie wkrótce przypomniany podczas uroczystości odpustowej. W kościele są – jego obraz i figura. Ale znaczący rys tej parafii to kult maryjny.

Jest on skupiony wokół obrazu z XVII wieku, w typie Matki Bożej Szkaplerznej, ocalonego w pożarze. Żywioł doszczętnie zniszczył kościół w połowie XX w. Matkę Bożą ratowała wówczas cała parafia.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję