Reklama

Wiadomości

Religia najbogatszych

W dzisiejszym świecie oligarchie finansowe stają się coraz bogatsze, a przez to mają coraz większy wpływ na życie polityczne. Rozmawiamy o tym z prof. Massimem Introvignem.

Niedziela Ogólnopolska 6/2022, str. 32-33

[ TEMATY ]

bogactwo

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Rędzioch: Panie Profesorze, Kościół krytykuje gospodarkę, która traci związek z produkcją dóbr i staje się czystą spekulacją finansową bankierów oraz światowych oligarchii finansowych, często antykatolickich...

Prof. Massimo Introvigne: Błędem jest myślenie o bankach i finansistach jako środowiskach z natury antykatolickich. W odległych czasach podobną rolę odgrywały klasztory i zakony, ale system bankowy, który dziś znamy, narodził się w ostatnich wiekach średniowiecza w Toskanii. Jak we wszystkich społecznościach również wśród toskańskich bankierów tamtych czasów byli bardzo różni ludzie – trzeba jednak przypomnieć, że wielu z nich było bardzo religijnych i miało znaczący wkład w budowę kościołów oraz pomoc ubogim.

Kiedy zmieniła się sytuacja w systemie bankowym?

Sytuacja zmieniła się wraz z nastaniem oświecenia i z rewolucją francuską, która stworzyła ideologicznie zabarwione bogactwo przez wywłaszczenie majątku kościołów i klasztorów, który w poszczególnych krajach był ogromny. Te praktycznie skradzione dobra były sprzedawane przez państwo, ale katolikom nie wolno było ich kupować. Dlatego trafiły w ręce ludzi wrogo nastawionych do Kościoła katolickiego, którzy szybko się wzbogacili i w ten sposób utworzyli nową klasę superbogatych niekatolików.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Klasa superbogatych, stworzona przez rewolucję francuską, nie jest więc katolicka. Czy ludzie przynależący do niej są ateistami?

Wśród tych superbogatych są też ateiści, ale do XX wieku ateizm nawet w elitach ekonomicznych i finansowych był zjawiskiem mniejszościowym. Elity te odrzucają chrześcijaństwo, ale poszukują alternatywnych form duchowości. Znajdują je w religiach Wschodu (co wyjaśnia sukces Towarzystwa Teozoficznego, które powstało właśnie po to, by wprowadzić zachodnie elity w religie azjatyckie), w ezoteryzmie (i w bardziej ezoterycznym skrzydle masonerii, różnym od skrzydła racjonalistycznego i ateistycznego) oraz w spirytyzmie. Jest to złożony proces, który trwał przez cały XIX wiek, ale był także obecny w wieku XX. Można stwierdzić, że i dziś elity gospodarcze i finansowe są dalekie od chrześcijaństwa i poszukują alternatywnych duchowości, chociaż są wśród nich i chrześcijanie, w tym katolicy, i – w mniejszym stopniu – zdeklarowani ateiści.

W ostatnich stuleciach to poszukiwanie alternatywnej duchowości dotyczy także środowisk kultury. Pan Profesor przyglądał się amerykańskiemu Festiwalowi Burning Man (Płonący Człowiek), zapoczątkowanemu przez Larry’ego Harveya – artystę z San Francisco. Za tym festiwalem – mieszanką zgromadzenia New Age i festiwalu hippisów w stylu Woodstock – kryje się „postmodernistyczna”, relatywistyczna filozofia, która dąży do zniesienia religii, rodziny i własności. Czy to ta filozofia ożywia wpływowe zachodnie kręgi kultury?

Świat artystów zaczął się oddalać od Kościoła w czasie oświecenia i rewolucji francuskiej. Do XVII wieku wielka sztuka była sztuką chrześcijańską. Później, zwłaszcza w czasie rewolucji francuskiej, Kościół nie mógł już być mecenasem artystów, a akademie, w których kształcą się artyści, zostały zdominowane przez ideologie antychrześcijańskie. Artysta ateista jest jednak niemal sprzecznością terminologiczną, a większość współczesnych artystów zwraca się także ku alternatywnym formom duchowości, które są reprezentowane wśród artystów w sposób nieproporcjonalny do innych grup społecznych. To prawda, że marksizm ma również wpływ na współczesnych artystów, ale prawdą jest też, iż niektórzy z nich, choć nazywają siebie marksistami, interesują się teozofią, filozofią różokrzyżowców, buddyzmem czy teoriami reinkarnacji.

Reklama

Czy te zjawiska mają miejsce tylko na Zachodzie?

Zarówno świat finansów i biznesu, jak i ten artystyczny zglobalizowały się w połowie XIX wieku, więc zainteresowania alternatywnymi formami duchowości przeniosły się z Europy do Stanów Zjednoczonych, gdzie elity finansowe, oprócz Żydów, narodziły się wśród protestantów. W XX wieku do tych coraz bardziej zglobalizowanych elit dokooptowano superbogatych z innych kontynentów, a obecność ezoterycznych idei zachodniego pochodzenia w wyższej klasie średniej i wśród artystów w Japonii była np. przedmiotem ciekawych badań. Nawet do Chin, gdzie partia komunistyczna inwigiluje wszystkich i tłumi wszelką duchowość, czasami przedostają się – pomimo państwowej kontroli – zachodnie idee natury ezoterycznej lub New Age, które uwodzą nowych bogatych w tym kraju. Podobnie jak uwodzą klasę nowych bogaczy w postsowieckiej Rosji.

Wracając do Festiwalu Burning Man – warto wyjaśnić, że uczestniczą w nim nie tylko ludzie ze świata kultury. Pan Profesor zwrócił uwagę, że bywają na nim również szefowie Googla, Facebooka i Amazona oraz przedstawiciele elit finansowych, najwyraźniej zainteresowani tego rodzaju wydarzeniami...

Wydarzenie takie jak Burning Man świadczy o spotkaniu elit finansowych – w tym prawie wszystkich wielkich nazwisk z biznesu internetowego, czyli najbogatszych ludzi dzisiejszego świata – z elitami artystycznymi w celu poszukiwania alternatywnych dla chrześcijaństwa form duchowych. Sytuacja niewiele się zmieniła. Organizacje i naukowcy, którzy wojowniczo promują ateizm – bo wiadomo, że są i tacy – skarżą się, iż fundusze, które docierają do nich z wielkich fundacji powiązanych z superbogaczami, są okruchami w porównaniu z tym, co inwestuje się w promowanie alternatywnych form duchowości. Dzisiaj superbogaci w większości nie są ateistami, ale nadal podążają za formami duchowości, które oferuje się jako alternatywę dla chrześcijaństwa.

Tylko czy to wyjaśnia, dlaczego menedżerowie mediów społecznościowych promują relatywistyczną ideologię politycznej poprawności, otwarcie antychrześcijańską, i cenzurują treści chrześcijańskie, a zwłaszcza katolickie?

W trakcie naszej rozmowy podjęliśmy jeden z dwóch aspektów postawy elit gospodarczych i finansowych wrogich chrześcijaństwu, w szczególności Kościołowi katolickiemu, a mianowicie ich zainteresowanie alternatywnymi formami duchowości, biorąc pod uwagę, że ateizm w tych kręgach jest mniej rozpowszechniony, niż się sądzi. Ale jest też inny aspekt, symetryczny do pierwszego: wrogość wobec Kościoła katolickiego i chrześcijaństwa, która wypływa z niechęci do teologii chrześcijańskiej, a także do chrześcijańskich postaw – przynajmniej tradycyjnych – w kwestiach takich jak aborcja, eutanazja, legalizacja związków osób tej samej płci, ideologia gender. Wiele form alternatywnej duchowości może pokojowo współistnieć z moralnie relatywistycznym podejściem do tych kwestii. Nic więc dziwnego, że są ludzie z elit finansowych, którzy – także za pośrednictwem kontrolowanych przez siebie mediów, w tym społecznościowych – promują alternatywną duchowość i relatywistyczne postawy w kwestiach życia i rodziny. Chociaż relatywizm moralny i zainteresowanie duchowością inną niż chrześcijańska często współistnieją w tych samych środowiskach, a nawet w mentalności tych samych osób.

W ciągu 21 miesięcy pandemii COVID-19 dziesięciu najbogatszych ludzi na świecie podwoiło swoje bogactwo – łącznie z ok. 700 mld do ok. 1,5 bln dol. Patron Amazon – Jeff Bezos od początku pandemii zarobił 81 mld dol. Ale należy też odnotować olbrzymie zyski takich ludzi, jak: szef Tesli Elon Musk, „król luksusu” Bernard Arnault, były prezes Microsoftu Bill Gates, guru inwestorów Warren Buffett, bosowie Big Tech: Mark Zuckerberg (Facebook/Meta), Sergey Brin i Larry Page (Google) oraz Larry Ellison (Oracle). (Z raportu międzynarodowej organizacji humanitarnej „Oxfam”, opublikowanego 17 stycznia 2022 r.).

Prof. Massimo Introvigne socjolog, dyrektor Centrum Studiów nad Nowymi Religiami i internetowej gazety o wolności religijnej Bitter Winter, autor ponad siedemdziesięciu książek o tematyce religijnej i duchowości alternatywnej

2022-02-01 12:29

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Raport Oxfam: w ciągu 25 lat pojawi się pierwszy bilioner

[ TEMATY ]

raport

bogactwo

ARTUR STELMASIAK

Ośmiu najbogatszych mieszkańców Ziemi dysponuje takim samym majątkiem, co połowa ludzkości - ogłosiła międzynarodowa organizacja humanitarna Oxfam, zajmująca się walką z głodem na świecie i pomocą w krajach rozwijających się. Szokujący raport został opublikowany w przeddzień rozpoczęcia Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Trwa ono w tym szwajcarskim kurorcie od 17 do 20 stycznia.

Dla porównania, aby osiągnąć stan posiadania połowy ludzkości (ponad 3,5 mld osób), w 2010 r. trzeba było połączyć majątek 388 najbogatszych ludzi świata, w 2014 r. już tylko 80, a w 2015 r. - 62.
CZYTAJ DALEJ

Bóg jest Trójcą Świętą. Skąd o tym wiemy?

Niedziela Ogólnopolska 24/2019, str. 10-11

[ TEMATY ]

Trójca

©Renta Sedmkov – stock.adobe.com

Giovanni Maria Conti della Camera, „Trójca Święta” – fresk z kościoła Świętego Krzyża w Parmie

Giovanni Maria Conti della Camera, „Trójca Święta” – fresk z kościoła Świętego Krzyża w Parmie

„Drodzy bracia i siostry, obchodzimy dziś uroczystość Trójcy Przenajświętszej. Cóż wam mogę powiedzieć o Trójcy? Hm... Jest Ona tajemnicą, wielką tajemnicą wiary. Amen”. To było najkrótsze kazanie, jakie usłyszałem kiedyś w młodości. Wiernych obecnych w kościele to zaskoczyło. Jednych pozytywnie, bo kazanie było wyjątkowo krótkie, inni byli zirytowani, gdyż nie zdążyli się jeszcze wygodnie usadowić w ławce. Wtedy przyszły mi do głowy pytania: Czy o Trójcy Świętej nie możemy nic powiedzieć? Dlaczego więc wyznajemy, że Bóg jest w Trójcy jedyny? Skąd o tym wiemy?

Mówienie o Trójcy nie jest rzeczą łatwą. Wyrażenie trójjedyności jest zawsze trudne do zrozumienia, gdyż według naszego naturalnego sposobu myślenia, trzy nigdy nie równa się jeden, jak i jeden nie równa się trzy. W przypadku nauki o Bogu nie chodzi jednak o matematyczno-logiczny problem, ale o sformułowanie prawdy wiary, której nie sposób zamknąć w granicach ludzkiej logiki. Chrześcijanie wyznają wiarę w jednego Boga w trzech Osobach. Dla wielu jednak to wyznanie nie ma większego znaczenia w życiowej praktyce. W świecie, w którym jest wiele „pomysłów na Boga”, my, chrześcijanie, powinniśmy pamiętać, że to nie my wymyślamy sobie Boga – my Go tylko odkrywamy i poznajemy, gdyż On sam zechciał do nas przyjść i pokazać nam siebie. Uczynił to zwłaszcza przez fakt wcielenia Syna Bożego. To dzięki Niemu wiemy, że Bóg jest wspólnotą trzech Osób, które żyją ze sobą w doskonałej jedności. „Nie wyznajemy trzech bogów – przypomina Katechizm Kościoła Katolickiego (253) – ale jednego Boga w trzech Osobach: «Trójcę współistotną». Osoby Boskie nie dzielą między siebie jedynej Boskości, ale każda z nich jest całym Bogiem: «Ojciec jest tym samym, co Syn, Syn tym samym, co Ojciec, Duch Święty tym samym, co Ojciec i Syn, to znaczy jednym Bogiem co do natury»”. Człowiek wiary nie wymyśla prawdy, lecz ją przyjmuje. Zastanawia się nad nią, podejmując wielowiekowe doświadczenie Kościoła, który wyjaśniał ją zawsze w świetle objawienia.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Grech: nie pytajmy, czym jest Kościół, ale kto jest Kościołem!

2025-06-16 10:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Refleksja pozwala nam zrozumieć nie tylko, czym jest Kościół, ale kto jest tym Kościołem? To jest ważne pytanie, które musi być zaadresowane na nowo, dlatego że po tylu latach po Soborze Watykańskim II ciągle zadajemy sobie pytanie, czym jest Kościół, a nie kto jest Kościołem – powiedział kard. Mario Grech do przedstawicieli parafii archidiecezji łódzkiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję