Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Po co się modlić, skoro Bóg wie, co się stanie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie czytelnika:
Po co się modlić, skoro Bóg zna przyszłość i wie, co się stanie?

Chyba każda osoba wierząca intuicyjnie stwierdzi, że modlitwa zawsze ma sens. Tu nie ma wątpliwości. Pan Jezus na kartach Ewangelii wprost zachęca do modlitwy prośby. Mówi: „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam” (Mt 7,7). Natomiast z drugiej strony wiemy też, że Bóg jest wszechwiedzący i zna przyszłość. Jak zatem pogodzić te dwie perspektywy? Po pierwsze musimy odrzucić myślenie, które zakładałoby, że Bóg „na początku”, czyli bardzo, bardzo dawno temu zaplanował nasze życie i Jego plan musi się zrealizować. Otóż nie. Bóg jest ponad czasem. To znaczy, że dla niego zawsze jest teraz. Dla Niego nie ma przeszłości czy przyszłości. On w jednej chwili ogarnia cały okres istnienia świata i naszego życia. Takie spojrzenie chyba bardziej pomaga nam w zrozumieniu sensu modlitwy. Pan Bóg zawsze działa „teraz”. Ciągle aktualizuje swój plan wobec nas. Nic nie jest zdeterminowane. Modlitwa dotyka tej Bożej wieczności i wpływa na Boskie zamiary. Nie przestawajmy więc prosić Boga w naszych potrzebach, bo jak powiedział św. Ojciec Pio: „Dobra modlitwa porusza Boże serce i zawsze skłania je do spełniania naszych próśb”.

Pytania do teologa prosimy przesyłać na adres: teolog@niedziela.pl .

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-02-01 12:29

Ocena: +58 -13

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skoro Bóg jest samym Dobrem, to skąd się wzięło zło?

Niedziela Ogólnopolska 51/2021, str. VII

[ TEMATY ]

Teolog odpowiada

Grażyna Kołek/Niedziela

Pytanie czytelnika:
Skoro Bóg jest samym Dobrem, to skąd się wzięło zło?

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Od babci do mamy

2024-05-01 18:12

Wiktor Cyran


CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję