Reklama

Wiadomości

Między sufitem a podłogą

Stojąc z boku i robiąc swoje, tzn. ucząc i wychowując powierzonych sobie uczniów, mam ten komfort, że w dyskusji o nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, nazywanej w mediach „Lex Czarnek”, nie muszę opowiadać się po żadnej ze stron tego sporu politycznego.

Niedziela Ogólnopolska 10/2022, str. 34-35

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Tak – politycznego, bo nie sposób oprzeć się wrażeniu, że w całym tym parlamentarno-medialnym biciu piany w dużej mierze chodzi o to, czyj będzie ten kawałek Polski w postaci nie umysłów i serc młodego pokolenia (och, gdyby o to chodziło, to warto byłoby walczyć do upadłego o tzw. imponderabilia!), lecz jego przyszłych preferencji wyborczych. Gdyby rzeczywiście chodziło o dobro dzieci i młodzieży, to rozdęte do niemożliwości programy nauczania, owe „ciężary nie do uniesienia” nakładane na barki młodych ludzi, już dawno uległyby odchudzeniu. Skończyłoby się faszerowanie (niczym gęsi na farmach hodowlanych) tak szczegółową wiedzą, przez którą nie ma już czasu na krytyczne myślenie, samodzielne wyciąganie wniosków, współpracę w grupie, sięganie do rozmaitych źródeł i konfrontowanie ich ze sobą, słowem – na dochodzenie do prawdy. Gdyby faktycznie chodziło o jakość polskiej szkoły, to żałosny spektakl obraźliwie niskich, przyznawanych niechętnie podwyżek dla nauczycieli już dawno zostałby zakończony przez odważną decyzję o nadaniu temu powołaniu (powtarzam: nie zawodowi, lecz powołaniu!) należnej rangi również w wymiarze wynagrodzenia. Gdyby komuś zależało na dobru polskiej szkoły, to nauczyciele nie tkwiliby po uszy w papierologii, w upokarzającym zbieraniu świstków na rzecz zdobycia kolejnego stopnia awansu zawodowego i 300 zł podwyżki, a „główkowaliby”, co jeszcze mogą zrobić, aby prowadzone przez nich zajęcia były ciekawsze i bardziej owocne, zaś kolejka chętnych do pracy w szkole w naturalny sposób gwarantowałaby konkurencyjność, a co za tym idzie – wysoki poziom oświaty. Gdyby, gdyby, gdyby...

Reklama

Gdy czytam niektóre zapisy nowelizacji, podzielam niepokój tych, którzy obawiają się swoistej państwowej dyktatury. O intencjach twórców nowelizacji wiele mówi pomysł (został on ostatecznie porzucony, ale sam fakt, że ujrzał światło dzienne...), aby w konkursach na dyrektora szkoły przedstawiciele kuratorium dysponowali pięcioma głosami, czyli nadreprezentacją względem pozostałych członków komisji konkursowych. Z jednej strony obawy budzi łatwość, z jaką kurator będzie mógł doprowadzić do odwołania dyrektora szkoły, bez oglądania się na opinię i wolę organu prowadzącego, a także samych rodziców, uczniów i nauczycieli. Z drugiej – nowelizacja słusznie porządkuje kwestię wchodzenia do szkół organizacji pozarządowych. Odtąd będą one musiały (wyjątek stanowi harcerstwo) przekazywać dyrektorowi szczegółowe informacje o planie działania na terenie szkoły, konspekt i materiały wykorzystywane na oferowanych zajęciach. Poza wszelką dyskusją pozostaje też niezbywalne prawo rodziców do wyrażania zgody na udział ich dzieci w tego typu inicjatywach. Przykład forsowanego od kilku lat przez władze Gdańska programu „Zdrovve Love”, moim zdaniem, całkowicie uzasadnia też obowiązek uzyskiwania w tym względzie zgody kuratora, bo – jak widać – nie wszędzie można liczyć na zdrowy rozsądek i ład moralny ze strony samorządowców. Szkoła nie może być miejscem deprawacji – to nie podlega dyskusji. „Czy nie ma nic dziwnego w tym, że jakaś organizacja pozarządowa wstydzi się pokazać materiały, które chce przekazywać naszym dzieciom w naszej szkole? Dla mnie to jest czerwone światło” – słusznie zauważa minister Przemysław Czarnek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czy jednak obóz rządzący zdaje sobie sprawę z tego, że wyposażając w tak szerokie uprawnienia kuratorów oświaty, naraża polską szkołę na skutki wahadła wyborczego? Nietrudno sobie wyobrazić, w jaki sposób z tak szerokich uprawnień skorzystają kiedyś kuratorzy wywodzący się z innych opcji politycznych niż obecnie rządząca... Dlaczego o kształcie szkoły mają większe prawo decydować partyjni nominaci niż społeczność danej placówki? To jak to w końcu jest – czy w tym kraju suweren ma coś do powiedzenia na co dzień (a nie tylko co kilka lat przy urnie wyborczej), czy też: „ruki pa szwam” i milczeć?

Powyższe refleksje poświęcam pamięci kolegi, wspaniałego nauczyciela, który po 17 latach twórczej, rzetelnej pracy w szkole postanowił z niej odejść i podjąć pracę w firmie. Na początku zarobi w niej z grubsza tyle samo, co do tej pory. – Tyle tylko że w szkole to finansowy sufit, a w firmie będzie to zaledwie podłoga – mówi. Znam go dobrze i wiem, że nie tylko o godziwe wynagrodzenie mu chodzi. On stracił poczucie szacunku dla pracy nauczyciela ze strony rządzących z jakiejkolwiek opcji: przeszłej, teraźniejszej i przyszłej. Ja zresztą też, ale mnie już bliżej do emerytury. Może wytrzymam...

Autor jest od 30 lat nauczycielem w jednej z toruńskich szkół.

Więcej – na kolejnych stronach

2022-03-01 13:05

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: ekskomunika dla biskupa i kapłana za udzielenie sakry bez zgody papieża

W związku z publicznym przyznaniem się 16 listopada do udzielenia przez emerytowanego arcybiskupa Lusaki, Telesphore’a Mpundu sakry biskupiej bez zgody Ojca Świętego ks. Anthony D. Wardowi prefekt Dykasterii do spraw Nauki Wiary, kard. Víctor Manuel Fernández oficjalnie poinformował o zaciągnięciu przez obydwu kary ekskomuniki mocą samego czynu.

Ks. Anthony D. Ward, założyciel tradycjonalistycznej wspólnoty Servants of the Holy Family (Sług Świętej Rodziny), ujawnił publicznie, że w 2024 r. został potajemnie wyświęcony na biskupa bez mandatu papieskiego, co jest czynnością niezgodną z prawem i skutkuje automatyczną ekskomuniką ze strony Stolicy Apostolskiej.
CZYTAJ DALEJ

Turcja: tysiące młodych będą modlić się z Papieżem o pokój

2025-11-24 16:49

[ TEMATY ]

Turcja

tysiące młodych

modlić się z Papieżem

o pokój

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

„Nie myśleliśmy, że zapełnimy wszystkie 4 tys. miejsc w Arenie. Teraz, gdy jest już blisko przyjazdu Papieża, żałujemy, że nie dysponujemy większą przestrzenią! Ojciec Święty i tak zastanie tysiące ludzi, którzy zgromadzą się wokół niego i będą śpiewać o pokój na świecie” - tymi słowami ks Vartan Kirakos Kazanjian, administrator eparchialny arcybiskupstwa ormiańskiego w Stambule, przedstawia mediom watykańskim niektóre szczegóły organizacyjne pierwszej podróży apostolskiej Papieża Leona XIV do Turcji.

Zaplanowana jest ona na 27-30 listopada, a uroczysta Msza św. odbędzie się w sobotę 29 listopada w Volkswagen Arenie w Stambule. Wezmą w niej udział tysiące wiernych, zwłaszcza młodych.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: włoski dyrygent laureatem Nagrody Ratzingera 2025

2025-11-24 20:38

[ TEMATY ]

Watykan

laureat

włoski dyrygent

Nagroda Ratzingera

Riccardo Muti

Vatican Media

Słynny dyrygent włoski Riccardo Muti

Słynny dyrygent włoski Riccardo Muti

Komitet Naukowy i Rada Administracyjna Fundacji Watykańskiej im. Josepha Ratzingera-Benedykta XVI z radością ogłaszają, że Ojciec Święty Leon XIV zatwierdził przyznanie Nagrody Ratzingera 2025 dyrygentowi Riccardo Mutiemu. Wręczenie nagrody przez Ojca Świętego odbędzie się po południu 12 grudnia, podczas koncertu bożonarodzeniowego dyrygowanego przez samego Maestro Mutiego w Auli Pawła VI - czytamy w komunikacie opublikowanym w Watykanie.

Komitet Naukowy i Rada Administracyjna Fundacji Watykańskiej im. Josepha Ratzingera-Benedykta XVI przypomina, że wysoka wartość artyzmu Maestro Mutiego jest powszechnie uznawana, a za jego szczerego wielbiciela uważał się także Benedykt XVI. Ze swojej strony Maestro odwdzięczył się za to wielokrotnymi osobistymi wyrazami uwagi i sympatii, także wówczas gdy papież Benedykt, po rezygnacji z kontynuowania pontyfikatu przebywał w klasztorze „Mater Ecclesiae”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję