Reklama

Wiara

Projekt na dziś

O nawracaniu się i samodyscyplinie w życiu duchowym opowiada ks. Lucjan Bielas z krakowskiego Duszpasterstwa Ludzi Pracujących „Ora et Labora”.

Niedziela Ogólnopolska 12/2022, str. 25

Monika Książek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nawracanie się i samodyscyplina nie mogą być oderwane od naszego tu i teraz. Chodzi o to, żeby zobaczyć w sobie Boży pierwiastek, o zdefiniowanie na nowo relacji do Pana Boga, do siebie, do drugiego człowieka i do ziemi, którą mamy czynić sobie poddaną. Chodzi o nawrócenie się, czyli o zmianę swojego myślenia. Człowiek, który nieustannie się nawraca i nieustannie się uczy, zachowuje swoistą młodość. W tak oto pojętej młodości jest możliwa kreatywna samodyscyplina. Trzeba mieć świadomość, że to dotyczy mnie samego i to ja muszę się wziąć sam za siebie – oczywiście, w świetle mądrości Boga i z Jego pomocą.

Poszukiwanie Bożej mądrości

Podstawą jest świadomość, że Bóg mnie kocha. To znaczy, że nie jestem przypadkowy czy też opuszczony. Dalej – muszę sobie uświadomić fakt, że jestem bytem krótkoterminowym, ale z perspektywą wieczności. Kiedyś „piknęło mnie” to, co powiedział pewien trener piłkarski: uczył zawodników, żeby umieli „czytać grę”, i dopiero wtedy będą wiedzieli, gdzie się ustawić na boisku. Pomyślałem wówczas: tak, Lucek, musisz czytać życie, żebyś wiedział, gdzie na twoim boisku i w danym ci czasie jest twoje miejsce, jakie jest twoje zadanie. Z jednej strony – bycie zawodnikiem, z drugiej – gra zespołowa i zwycięstwo, bo wszyscy o nie gramy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Projekt „Mój dzień”

I w tej grze odkryłem na nowo modlitwę poranną i wieczorną. Dzień traktuję jako projekt. Jezus mówi mi: zważ na ten dzień. Patrz na ten projekt, który masz dzisiaj do wykonania. Modlitwa poranna to otwarcie projektu pt. „Mój dzień”, modlitwa wieczorna stanowi natomiast jego zamknięcie. Jest to projekt, który otrzymuję od Kogoś i przed tym Kimś zdaję relację. Dlatego modlitwę zaczynam od „wykrzyczenia” imienia Jezus. Ono jest kluczowym elementem otwarcia porannej medytacji. Jest nawiązaniem relacji. Dopiero później są moje modlitwy, te tradycyjne – oby były odmówione z jak największą wiarą – i zaplanowanie konkretnego dnia. Dla mnie niezmiernie ważne jest to otwarcie projektu „Mój dzień”. To jakby chwycenie czasu z przodu. Drugą rzeczą jest zamknięcie dnia, zobaczenie, co się w nim wydarzyło, i zrozumienie, że nie było przypadków. To fantastyczny moment na czytanie życia w skali Bożych przykazań. Dzięki temu mogę zobaczyć to, co było piękne, dobre, a także to, co było kiepskie albo niepotrzebne, i wszystko to oddać Panu Bogu. Oddać przede wszystkim ludzi, których się spotkało; jednym mogłem kreatywnie pomóc, innym zostaje moja modlitwa. I wreszcie, na zakończenie, mądrym postanowieniem otwierać przyszłość. I jak to mój dziadzio mawiał: „Codziennie na śmierć się gotować, a 100 lat planować”. Seneka zaś przypomina, że będąc zabieganym w codziennych sprawach, tylko medytacją mogę się scalić. W samodyscyplinie ta wieczorna medytacja jest więc niesłychanie istotna, gdyż zamyka projekt pt. „Mój dzień”.

Wolność

Jako ksiądz jestem wierny codziennej Eucharystii i modlitwie brewiarzowej, co stanowi moje najbardziej zaszczytne zobowiązanie. Mam też sporo świeckich przyjaciół, którzy codziennie uczestniczą we Mszy św. Wierzymy, że jesteśmy wtedy tak blisko Pana Boga, że bliżej na tym świecie być nie można. Jest to niewyczerpane źródło miłości i mocy, z którego mogę czerpać siły do zadań, które po ludzku mnie przerastają, ale już nie przerażają. I oczywiście, z tym łączy się sakrament pokuty. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez niego – oddania Panu Jezusowi tego, co zawaliłem, co było złe, a dzięki temu staję się wolnym „od” i wolnym „do”.

2022-03-15 11:44

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

CZYTAJ DALEJ

Msza Krzyżma. W Chrystusie wzrastamy i przynosimy owoce

2024-03-28 13:30

Archikatedra lubelska

Kapłani są namaszczeni i posłani, aby głosić Chrystusa i dawać świadectwo Ewangelii słowem i życiem - powiedział abp Stanisław Budzik.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję