Reklama

Niedziela Częstochowska

Bible-ing po raz piąty

Kolejne, piąte już spotkanie ewangelizacyjne, polegające na publicznej kontemplacji Słowa Bożego w gwarze miasta, odbyło się w Częstochowie 19 maja, na krótko przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego i wpisało się w trwający Kongres Ruchów, Stowarzyszeń i Bractw Archidiecezji Częstochowskiej, obchodzony pod hasłem „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”.

[ TEMATY ]

Biblia

Jowita Kostrzewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bible-ing, zorganizowany z inicjatywy Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji Archidiecezji Częstochowskiej, zgromadził ponad pięćdziesięciu uczestników, wśród których obecni byli m.in. kapłani, osoby życia konsekrowanego, przedstawiciele ruchów, organizacji i wspólnot.

Uczestnicy spotkania po Mszy św. o godz. 18. 30 w kościele św. Jakuba zgromadzili się przed kościołem, , aby po wspólnej modlitwie do Ducha św. i błogosławieństwie, którego udzielił ks. Michał Krawczyk - przewodniczący Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji, w mniejszych grupach, w centrum miasta najpierw w ciszy rozważać Ewangelię dnia, a następnie dzielić się przeczytanym Słowem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ta niecodzienna ewangelizacja, jest żywym świadectwem przynależności do Chrystusa, ma także zwrócić uwagę przechodzących w pośpiechu ludzi, zatrzymać ich, wywołać zadumę oraz pragnienie karmienia się Słowem Bożym.

Reklama

- Warto dawać świadectwo tego, że Słowo Boże jest naszym pokarmem, bo kiedy my dajemy świadectwo, to Pan daje nam łaskę, pokój i jeszcze większą odwagę do głoszenia tego Słowa i dzielenia się nim z innymi - mówiła nam Agnieszka Armacińska z Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji, współorganizatorka spotkania. - Tegoroczny Bible-ing odbywa się w czasie trwania Kongresu, którego hasło brzmi: „Nawracajcie i wierzcie w Ewangelię”. Żeby wierzyć w Ewangelię, musimy żyć tym Słowem, musimy modlić się tą Ewangelią, poznawać ją i zastanawiać się nad słowami zapisanymi w Ewangelii - kontynuowała rozmówczyni i dodała, że „te słowa nabierają jeszcze większego znaczenia, gdy rozważamy je publicznie i dajemy świadectwo”. Agnieszka Armacińska i podkreśliła też, że „czytając Pismo Święte poznajemy Jezusa” - Osobiście staram się codziennie czytać jeden rozdział Ewangelii, modlić się tym Słowem i czuję, że wzrastam, Pan przemienia mój umysł, przemienia moje serce i daje mi pokój - podsumowała współorganizatorka spotkania.

Natomiast Ania, która razem ze swoim narzeczonym uczestniczyła w Bible-ingu zauważyła, że w codziennym życiu czasem ciężko zajrzeć do Pisma Świętego, bo „świat bardzo dużo rzeczy na nas zrzuca”. - To jest chwila, gdzie łatwiej się zmobilizować i spotkać się z Panem Bogiem też w innej formie, nie tylko na Mszy św., czy podczas spaceru, ale też przez rozważanie Jego Słowa, które ożywia - powiedziała Ania.

2015-05-20 11:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ignorujesz Biblię – lekceważysz Chrystusa

Niedziela Ogólnopolska 4/2021, str. 18-20

[ TEMATY ]

Biblia

Słowo Boże

Święty Hieronim, Pieter van der Werff, 1710 r., Rijksmuseum

Niedziela Biblijna to dobra okazja, by lepiej zgłębić naukę Kościoła o roli Pisma Świętego w duchowości wiernych.

Katechizm Kościoła Katolickiego w punkcie 133. powołuje się na soborową Konstytucję o objawieniu Bożym (KO 25), w której Kościół „szczególnie mocno wzywa wszystkich wiernych, a zwłaszcza członków zakonów, by przez częste czytanie Pisma Świętego nabywali «... zniosłego poznania Jezusa Chrystusa» (Flp 3, 8). Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa”. To końcowe stwierdzenie pochodzi od św. Hieronima (347-420) i brzmi w oryginale: Ignoratio Scripturarum ignoratio Christi est.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję