Liturgia słowa stanowi akt kultu w stosunku do słowa Bożego, a jeszcze lepiej – w stosunku do Boga, który mówi. (...) Kiedy w Kościele czyta się Pismo Święte – naucza sobór – „Bóg przemawia do swego ludu, a Chrystus w dalszym ciągu głosi Ewangelię” (KL 33). Co więcej, realizuje się szczególna obecność Boga poprzez Jego słowo (KL 7; OWMR 29). Tak więc w centrum tej części znajduje się nie tyle pisane czy mówione słowo Boże, ale raczej sam Bóg, który mówi dzisiaj poprzez to słowo, wypowiedziane w przeszłości za pośrednictwem proroków, a później zapisane przez świętych pisarzy, oraz osoba Chrystusa, który dzisiaj obwieszcza nam, za pośrednictwem czterech pism, czyli narracji, swoją Ewangelię, swoją „dobrą nowinę”, przesłanie zbawienia. Faktycznie, podczas lektury Ewangelii, proklamowanej przez diakona lub kapłana, całe zgromadzenie powstaje, czyni znak krzyża, wypowiada aklamację na początku i na końcu lektury, a lektor wykonuje na początku znak krzyża na karcie Ewangelii, zaś na zakończenie – całuje ją.
Reklama
Są to gesty, które jasno ukazują wiarę w obecność Chrystusa w księdze Ewangelii. Słowo jest narzędziem komunikacji między osobami, jest gestem swoiście ludzkim, którego Bóg użył w historii, aby się objawić, i dziś znowu używa, aby wchodzić z nami w dialog. On jest Panem, my zaś jesteśmy Jego sługami; On jest Nauczycielem, a my Jego uczniami; On jest Ojcem, a my Jego dziećmi. (...) Słucha się tego słowa zapisanego w księdze – a więc jakby martwego – które jest proklamowane, wypowiadane głosem mocnym i wyraźnym (staje się żywe) i kierowane bezpośrednio do zgromadzenia. Osobą przeznaczoną do tej posługi – słusznie uważanej przez całą tradycję Kościoła za najważniejszą po kapłańskiej – jest lektor. Nie jakakolwiek osoba, lecz wierny przeznaczony celowo i trwale do tej funkcji poprzez ryt (jest to „posługa ustanowiona”), po sprawdzeniu jego przygotowania biblijno-liturgicznego i technicznego. Jego zadaniem jest bycie rzecznikiem Boga, pośrednikiem między Bogiem a Jego ludem, aby czynić zrozumiałym, także poprzez sposób czytania (ton głosu, przerwy itd.), słowo wypowiedziane niegdyś przez Boga, potem zapisane i teraz na nowo wypowiadane, powtarzane w języku słuchaczy. Ani Bóg, ani Jezus niczego nie napisali. Gdy jakaś osoba jest bliska, używa słowa, a nie pisma.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pytanie czytelnika:
Dlaczego w Mszy św. tak ważne jest odczytywanie fragmentów z Pisma Świętego?
Słowo Boże zostało zapisane jako „pamiątka” w celu proklamowania go. „Proklamować” oznacza czytać tekst pisany w sposób wyraźny, publicznie, uroczyście, świątecznie, aby czynić go zrozumiałym; oznacza potwierdzać i wyznawać wiarę w Boga oraz objawiać Jego osobę oraz Jego wolę. Wypowiadane słowo posiada oddźwięk zewnętrzny i wewnętrzny, jakiego nie może mieć słowo pisane. Dlatego jeden czyta, a wszyscy słuchają, przyjmują postawę uważnych słuchaczy, aby słowo znalazło oddźwięk w ich uszach i dotarło aż do serca, wywołując odpowiedź akceptacji. Bóg chce mówić do swego ludu zebranego, aby nabierał świadomości bycia ludem zwołanym i karmionym przez Jego słowo. (...) Słuchanie nie jest aktem biernym, lecz czynnym i płodnym. Słowo Boże powinno być wysłuchane, powinno rosnąć i przynosić owoc jak ziarno padające w ziemię.
Należy zrobić wszystko, aby lektura czytana była w sposób wyraźny i zrozumiały, przez osobę przygotowaną, przy zastosowaniu ułatwień technicznych, które oddalają pokusę czytania sobie samemu. Byłoby to wyrazem poważnego niezrozumienia znaczenia tej części Mszy Świętej i funkcji lektora. Pismo jest znakiem oddalenia i separacji, podczas gdy słuchanie jest znakiem bliskości i wspólnoty.
Fragment z książki Rinaldo Falsiniego, Gesty i słowa Mszy świętej, Wydawnictwo Franciszkanów Bratni Zew, Kraków 2022