Reklama

Wiadomości

Konkurs Eurowizji to coś więcej niż tylko wielkie show

60. Konkurs Piosenki Eurowizji w Wiedniu, którego finalistów poznamy jutro wieczorem, jest nie tylko wydarzeniem środowiskowym. Jednoczącą siłę tego wydarzenia podkreślił kard. Christioph Schönborn w swoim cotygodniowym felietonie na łamach wielonakładowej, bezpłatnej gazety „Heute”.

[ TEMATY ]

konkurs

Wiedeń

youtube.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zdaniem arcybiskupa Wiednia Eurovision Song Contest (ECS) to coś więcej niż tylko ogromne show z całą godną siebie oprawą. Reprezentowani tu są przedstawiciele wszystkich narodów europejskich z ich historią i współczesnością, z przeżywanymi wojnami i cierpieniem, konfliktami i trudnościami pokojowej konkurencji, ale „miejsce szczęku broni zajął śpiew i muzyka”.

Kardynał wyraził ubolewanie, że wcześnie odpadł z konkursu „wzruszający niepełnosprawny” duński rockman Pertti Kurikan Nimipäivät, co „może - niestety - świadczyć o tym, że ci całkiem inni doświadczają jeszcze niewiele tolerancji”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Konkurs Eurowizji, którego finaliści zaprezentują się w sobotni wieczór, a więc w wigilię kościelnej uroczystości Zesłania Ducha Świętego, ma coś w sobie z tego święta, napisał kard. Schönborn. Także wtedy, przed dwoma tysiącami lat, w 50 dni po zmartwychwstaniu Jezusa z Nazaretu, „spotkali się w Jerozolimie ludzie ze wszystkich krajów, mówiący różnymi językami, aby wspólnie świętować narodziny Kościoła poprzez przyjęcie Ducha Świętego”.

Do ścisłego finału weszła polska piosenkarka Monika Kuszyńska. Media w Austrii piszą o niej z ogromną życzliwością. Podkreślają, że ta pierwsza niepełnosprawna finalistka w 60-letniej historii konkursu Eurowizji jest katoliczką oraz ze zdołała już podbić serca licznej rzeszy słuchaczy.

W rozmowie z mediami austriackimi Monika Kuszyńska podkreślała, że „wszystko staje się możliwe wówczas, gdy uwierzysz w siebie i w pomoc Bożą”, oraz ze „wszystko zaczyna się w głowie”, choć też nie należy zapominać i o ciele. Mówiła też o tym, że po wypadku samochodowym w 2006 roku musiała praktycznie od nowa uczyć się śpiewać, gdyż wiele mięśni zostało sparaliżowanych. „Właściwie wszystkiego musiałam uczyć się od nowa”, wyznała Kuszyńska. Teraz jest szczęśliwą żoną. Na festiwalu Eurowizji towarzyszy jej mąż Jakub Raczyński, który jest także autorem wykonywanej przez nią piosenki „In The Name of Love” (W imię miłości).

2015-05-22 19:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nasza modlitwa za Ojczyznę

„Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie” – to słowa pieśni, która towarzyszyła Polakom od czasu zaborów, jednej z najczęściej powtarzanych w kościołach modlitw za Ojczyznę. Do historii przeszły również słowa Jana Pawła II: „Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi”. Znane są też inne teksty modlitw za Ojczyznę, które w różnych okresach naszych dziejów kierowane były do Boga przez kapłanów, poetów i polityków. Są one zapisane w dziełach m.in. ks. Piotra Skargi, Adama Mickiewicza, Cypriana Kamila Norwida, a z bardziej współczesnych – Jana Pawła II, prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego i wielu innych.
CZYTAJ DALEJ

„Bóg was nie uchronił” - pielgrzymi z Radomia walczą z „internetowymi znawcami”, a poszkodowani dojechali na Jasną Górę

2025-08-13 20:18

[ TEMATY ]

pielgrzymka

diecezja radomska

BP Jasnej Góry

Licznie, solidarnie, z tradycją wieków, z paulinami i raz na sto lat tak najkrócej można scharakteryzować pielgrzymki piesze z Radomia, Kalisza, Vranowa i Łomży. Do pieszych dołączali też pielgrzymi rowerowi i biegacze.

Jest już dotychczasowa frekwencyjna rekordzistka - Piesza Pielgrzymka Radomska, a w niej 7 tys. 255 pątników. Po raz 388. dotarł wierny Kalisz. Pątnicy przynoszą ze sobą modlitwę zwłaszcza o nowe powołania kapłańskie i zakonne, za poszkodowanych pątników radomskich. Za 100 lat diecezji dziękowali pątnicy łomżyńscy. Nie zabrakło „Słowaków od paulinów”.
CZYTAJ DALEJ

Nowy rok szkolny i zmiany w oświacie - już słychać zgrzyt kredy po tablicy

2025-08-13 20:00

[ TEMATY ]

korepetycje z oświaty

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Nowy rok szkolny jeszcze się nie zaczął, a już słychać zgrzyt kredy po tablicy. Zmiany w oświacie idą szeroką ławą. Religia się kurczy, historia i teraźniejszość znika, a pojawia się edukacja obywatelska, czyli wszystko podlane sosem reform prawnych, które zdaniem niektórych bardziej mieszają niż uczą.

Po pierwsze od września lekcja religii lub etyki będzie tylko raz w tygodniu, a nie dwa razy jak dotąd. Do tego trzeba ją wcisnąć na początek albo koniec planu lekcji, żeby nie przeszkadzała. Dla szkół oznacza to więcej gimnastyki niż na WF-ie. Zwłaszcza jeśli w klasie jedna osoba chodzi na religię, druga na etykę, a reszta na lody. Zatem jak zapowiada się nadchodzący rok szkolny? Nie zapowiada się ciekawie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję