We Wrocławiu 46. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny „Eucharystia i wolność” odbywał się od 25 maja do 1 czerwca 1997 r. Osoby uczestniczące w nim z ramienia episkopatów na całym świecie pochodziły z 86 państw. Główne obrady tłumaczone były symultanicznie na siedem języków. Na miejsca spotkań w poszczególnych grupach językowych wyznaczono 16 wrocławskich kościołów. Honorowym gościem Kongresu był papież Jan Paweł II, który we Wrocławiu rozpoczął swoją szóstą pielgrzymkę do Ojczyzny. Do stolicy Dolnego Śląska przyleciał 31 maja i spędził tu dwa dni. Pierwszego dnia nawiedził m.in. katedrę św. Jana Chrzciciela, gdzie podczas adoracji Najświętszego Sakramentu przekazał w darze piękną monstrancję i koronował obraz Matki Bożej Sobieskiego, nadając mu nową nazwę Matki Adorującej. Po południu uczestniczył w modlitwie ekumenicznej w Hali Ludowej ze słynnym papieskim „kichnięciem” o charakterze ekumenicznym. Drugiego dnia Ojciec Święty odprawił Mszę św. na zakończenie Kongresu Eucharystycznego „Statio Orbis”, w której wzięło udział ponad 70 tys. wiernych. Ale wizyta św. Jana Pawła II we Wrocławiu to także wydarzenia, których nie było w planie…
Papież w Panoramie Racławickiej
Reklama
Kiedy ogłoszono oficjalny przebieg wizyty Jana Pawła II podczas 46. Kongresu Eucharystycznego, Panorama Racławicka nie została uwzględniona w tym planie. Jednak w trakcie trwania Kongresu papież spotykał się z wieloma księżmi i biskupami z różnych krajów, którzy byli zachwyceni niezwykłym obrazem. Ojciec Święty zapragnął zobaczyć to wielkie dzieło i w ciągu kilku godzin zorganizowano prywatną wizytę w muzeum. Wizyta przebiegała bez towarzystwa dziennikarzy, gdyż utrzymywana była w tajemnicy. Obraz niezwykle zainteresował Ojca Świętego i ponad pół godziny wpatrywał się w niego wnikliwie. – Gdy Jan Paweł II wszedł na platformę widokową w Panoramie Racławickiej jego oblicze rozjaśniało, widać było wielkie poruszenie. Papież skupił się wyłącznie na malowidle – opowiada Romuald Nowak, ówczesny dyrektor muzeum. – Najdłużej Jan Paweł II spoglądał na fragment, na którym grupa wieśniaków modli się przy przydrożnym krzyżu. Papież skomentował: „Typowa polska pobożność. Sam nieraz modliłem się przy takim krzyżu”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Już następnego dnia po wizycie klerycy z Białorusi przyszli do muzeum, gdyż usłyszeli od Ojca Świętego, że to niezwykłe miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić.
Modlitwa u kard. Kominka
Niezaplanowane wydarzenia papieskiej pielgrzymki wspominał także w wywiadzie dla Niedzieli Wrocławskiej śp. ks. Adam Drwięga, ówczesny proboszcz katedry wrocławskiej: – Drugiego dnia pobytu Jana Pawła II we Wrocławiu, po Mszy na „Statio Orbis” i obiedzie w seminarium, zaskoczył mnie telefon od kard. Henryka Gulbinowicza: „Proszę otworzyć katedrę, bo papież chce pomodlić się nad grobem kard. Bolesława Kominka”. I rzeczywiście za kilka minut Jan Paweł II był już w katedrze. Papież – jeszcze jako duszpasterz akademicki, a potem biskup – znał kard. Kominka, długo przyjaźnili się ze sobą. Po modlitwie nad grobem kard. Kominka Jan Paweł II znalazł jeszcze chwilę czasu, aby zwiedzić katedrę, obejrzeć odnowione kaplice. Na piechotę szedł potem z katedry do seminarium. Miałem wtedy okazję na chwilę rozmowy z papieżem. Ojciec Święty wspominał trzy pogrzeby biskupów, w których uczestniczył we wrocławskiej katedrze: kard. Bolesława Kominka, bp. Józefa Marka i bp. Andrzeja Wronki, wspominał wykładowców Papieskiego Wydziału Teologicznego i wrocławskiego seminarium. Mimo swojego wieku, zniedołężnienia, papież miał świetną pamięć i ogromne poczucie humoru.