Reklama

Niedziela Sosnowiecka

W mocy Różańca

Do dąbrowskiego sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Anielskiej pielgrzymowały wspólnoty Żywego Różańca z całej diecezji sosnowieckiej.

Niedziela sosnowiecka 20/2022, str. I

[ TEMATY ]

Pielgrzymka Żywego Różańca

Ks. Przemysław Lech

Bp Grzegorz Kaszak głosi homilię

Bp Grzegorz Kaszak głosi homilię

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszy św. przewodniczył bp Grzegorz Kaszak. Diecezjalna pielgrzymka, odbywająca się w ostatnią sobotę kwietnia, rozpoczęła się przywitaniem kustosza sanktuarium, a następnie odmówiona została modlitwa różańcowa w intencji pokoju. – Nie w blasku rozbłysków i huków, ale w ciszy nazaretańskiego domku „Słowo stało się Ciałem”. To nie w gabinetach ministrów czy biznesmenów ważą się losy pokoju na świecie. Dokonuje się to w ciszy naszych serc. Tu rodzi się pokój lub chęć zemsty, miłość lub nienawiść. Ty i ja zostaliśmy wybrani, by stać się narzędziami Jego pokoju – mówił kustosz sanktuarium ks. kan. Andrzej Stasiak.

Podczas pielgrzymki ks. Mariusz Dydak z Dąbrowy Górniczej wygłosił konferencję „Sługa Boża Paulina Maria Jaricot, założycielka Żywego Różańca: cała dla Kościoła, cała dla misji”. – Poruszony przeze mnie temat wydaje się być na czasie, bo 22 maja odbędzie się beatyfikacja Pauliny Marii Jaricot. Trwamy też w wielkiej nowennie 2018-26 przed jubileuszem 200 lat istnienia Żywego Różańca. Obecny, 5. rok nowenny obchodzimy pod hasłem: „Żywy Różaniec wsparciem dzieła misyjnego” – mówił prelegent.

Po konferencji rozpoczęła się Msza św. W homilii bp Grzegorz nawiązał do objawień z Fatimy. – Pani Przenajświętsza przedstawiła się wówczas dzieciom jako Matka Boża Różańcowa. I rzecz bardzo ciekawa, o której dziś być może trochę zapominamy, Maryja przestrzegała przed Rosją i wyraźnie powiedziała, że jeżeli Rosja się nie nawróci to ten kraj przyniesie całemu światu wiele cierpień. I możemy powiedzieć, że dzisiaj jesteśmy tego świadkami – mówił bp Grzegorz Kaszak. Do zgromadzonych wspólnot Żywego Różańca wołał: – Mimo że świat was nie rozumie, to wiedzcie o tym, że jesteście skarbami. Wy używacie tego oręża, jakim jest Różaniec – jakże pięknego i jakże prostego – aby siać pokój na tej krwawiącej ziemi. I bardzo was proszę: nie ustawajcie! Zjednywajcie nowych członków Żywego Różańca. Niech wasze wspólnoty się rozwijają. Jesteście ratunkiem dla ludzkości! Podziękował także wszystkim, którzy w obliczu wojny na Ukrainie pośpieszyli z pomocą poszkodowanym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-05-11 09:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystości w Rokitnie

W Rokitnie odbyła się Diecezjalna Pielgrzymka Żywego Różańca. Mszy świętej przewodniczył bp Łukasz Buzun. Koncelebrowali biskupi Tadeusz Lityński, Adam Dyczkowski i Stefan Regmunt oraz blisko 80 księży. Na początku Mszy świętej uroczyście wprowadzono relikwie św. Maksymalna Kolbego, które przywieziono z Niepokalanowa. Będą one odtąd w bazylice rokitniańskiej. Podczas pielgrzymki zostały wręczone odznaczenia Zasłużony dla Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.

Program uroczystości w Rokitnie: 
CZYTAJ DALEJ

Św. Jacku Odrowążu! Skąd czerpiesz ten swój życiowy dynamizm?

Dobre pytanie... Pewnie każdy ma w sobie wiele potencjału, lecz nie wszyscy umieją go wykorzystać. Akurat tak się złożyło, że mnie to się udało. Przyszedłem na świat na ziemi opolskiej pod koniec XII stulecia w bogatej i bardzo wpływowej rodzinie Odrowążów. Ukończyłem dobre szkoły, poczynając od szkoły katedralnej w Krakowie, gdzie miałem zaszczyt słuchać samego bł. Wincentego Kadłubka. Moja edukacja jednak nie ograniczyła się tylko do naszego kraju. Powszechnie wiadomo, że podróże kształcą. Dlatego też nie tylko z powodów naukowych byłem zarówno we Francji, jak i we Włoszech. W Wiecznym Mieście poznałem św. Dominika - założyciela Zakonu Kaznodziejskiego. W każdym razie za namową swojego krewnego Iwo, który był biskupem Krakowa, wraz ze swoim bratem bł. Czesławem zostałem dominikaninem. Razem organizowaliśmy pierwsze klasztory dominikańskie nie tylko na naszych ziemiach. Mieliśmy na to pełne poparcie władz zakonnych, a przede wszystkim przychylność Stolicy Apostolskiej. Najsłynniejsze z nich to klasztory w Krakowie, Gdańsku i Kijowie. Ten ostatni zakładałem osobiście. Próbowałem też ewangelizować Prusy, lecz moje relacje z Krzyżakami nie układały się najlepiej. Żyłem bowiem w trudnych czasach XIII wieku, w których chrześcijaństwo dopiero zaczynało odgrywać dominującą rolę na terenach Europy Wschodniej. Ja zaś pomagałem mu rozkwitać. Wskazuje już na to moje imię, które pochodzi z języka greckiego (hyakinthos) i oznacza po prostu nazwę kwiatu - hiacynta. Może właśnie dlatego jestem osobą niezwykle twórczą, którą cechuje duży indywidualizm. Zwykle bywam człowiekiem pewnym siebie. Cenię sobie niezależność. Jestem osobą emocjonalną i energiczną, lecz, niestety, również wybuchową i apodyktyczną. Miałem jednak na tyle pociągającą i godną naśladowania osobowość, że doczekałem się sporego grona uczniów, których nie orientowałem na siebie, lecz na osobę naszego Pana Jezusa Chrystusa. Moje relikwie spoczywają w Krakowie. Ogłoszono mnie świętym pod koniec XVI wieku. W sztuce przedstawia się mnie najczęściej w zakonnym habicie z monstrancją i figurą Maryi w dłoniach. Pięknie pozdrawiam nie tylko wszystkich moich imienników, lecz każdego chrześcijanina, który jest gotów poświęcić swoje życie dla Boga i bliźnich.
CZYTAJ DALEJ

Papież na „Anioł Pański”: misja Jezusa i tych, którzy Go naśladują, jest znakiem sprzeciwu

2025-08-17 12:11

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

Misja Jezusa i tych, którzy Go naśladują, nie jest tylko „usłana różami”, lecz jest „znakiem sprzeciwu”- powiedział Leon XIV w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”, którą odmówił z wiernymi zgromadzonymi na Placu Wolności w Castel Gandolfo.

Papież zaznaczył, że wiele pierwszych wspólnot chrześcijańskich doświadczało tego samego odrzucenia co Jezus. Choć „starały się jak najlepiej żyć, według przesłania miłości Nauczyciela”, to doświadczały prześladowań. „To wszystko przypomina nam, że dobro nie zawsze spotyka się z pozytywną reakcją otoczenia. Co więcej, niekiedy właśnie dlatego, że jego piękno drażni tych, którzy go nie przyjmują, ci, którzy je pełnią, spotykają się z ostrym sprzeciwem, a nawet znęcaniem się i przemocą. Postępowanie w prawdzie kosztuje, ponieważ są w świecie ludzie, którzy wybierają kłamstwo, i dlatego, że diabeł, wykorzystując to, często usiłuje utrudniać działanie ludzi dobrych” - wyjaśnił Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję