Reklama

Kościół

Śpiewające dobro

Sądeckie Promyczki Dobra śpiewają od 30 lat nie tylko na polskich scenach. W niedzielę 29 maja będą świętować swój jubileusz.

Niedziela Ogólnopolska 22/2022, str. 22-23

[ TEMATY ]

muzyka

Archiwum zespołu

Promyczki Dobra niejeden raz śpiewały dla Jana Pawła II

Promyczki Dobra niejeden raz śpiewały dla Jana Pawła II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A wszystko zaczęło się od scholi w parafii św. Małgorzaty w Nowym Sączu, gdzie młody wikariusz z gitarą – ks. Andrzej Mulka zaprosił dzieci do wspólnego śpiewania.

Sukces

Dziś Promyczki Dobra to działający przy Pałacu Młodzieży w Nowym Sączu znany i podziwiany – nie tylko na Sądecczyźnie – zespół. Koncertuje w parafiach, szkołach, a także w warszawskim Zamku Królewskim, w Sali Kongresowej, na Jasnej Górze, w Łagiewnikach. Dzieci występują w telewizji, w radiu. Śpiewały w Niemczech, we Francji, w Anglii, Portugalii, Austrii, we Włoszech, na Węgrzech, Białorusi, Ukrainie... – Jeśli rocznie dajemy ok. 40 koncertów, to w ciągu tych 30 lat byłoby ich ponad 1,2 tys. – podlicza na gorąco ks. Mulka – dyrektor Wydawnictwa Diecezji Tarnowskiej „Promyczek”. Dodaje, że w zespole występowało ok. 500 osób, w wieku od 3 do 17 lat, a aktualnie jest to grupa licząca prawie siedemdziesięcioro dzieci. Z satysfakcją przyznaje: – Nagraliśmy 18 płyt, na których znalazło się 266 piosenek, z czego 103 to są utwory autorskie napisane specjalnie dla zespołu. Zaznacza, że do współpracy udało się zaprosić takich kompozytorów, jak Joachim Mencel, Dariusz Janus i Piotr Pałka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Co trzeba zrobić, aby zespół dziecięcy trwał i się rozwijał? Jaka jest recepta na sukces? Ksiądz Mulka zwraca uwagę m.in. na udaną współpracę z parafią i samorządem, na rolę instruktorów, którzy pracują z dziećmi w Pałacu Młodzieży. Przekonuje: – Jeden człowiek niewiele może zrobić, jednak gdy potrafi łączyć różne środowiska, wówczas powstają dobre dzieła. Współpraca wydaje najpiękniejsze owoce.

Milenia Małecka-Rogal, dyrektor Pałacu Młodzieży w Nowym Sączu, a jednocześnie dyrektor artystyczny Promyczków Dobra, zaznacza: – Zakładamy, że sukces nie jest najważniejszy. Bardziej zależy nam, by dzieci dobrze się w zespole czuły, by rozwijały zdolności i talenty w atmosferze radości, koleżeństwa, przyjaźni. Przyznaje, że to się udaje. Gdy mówi o spotkaniach z dorosłymi „promyczkami”, stwierdza: – To są piękne kobiety, które często zajmują poważne stanowiska, a ja ciągle widzę w nich „promyczki”: małe, uśmiechnięte dziewczynki. Zauważyłam, że „promyczkowy” czas, wypełniony radością, to etap życia, do którego chętnie wracamy we wspomnieniach.

Piękny czas

Takimi „promyczkami” są Magdalena Kaleta i Katarzyna Rogal. Jak wiele innych, pozostały radosnymi dziewczynami, które realizują swe marzenia i osiągają w dorosłym życiu sukcesy.

Reklama

Pani Magdalena, po skończeniu studiów, pracuje jako grafik w międzynarodowej firmie. – Z Promyczków się nie wyrasta, cały czas czuję się związana z zespołem – przyznaje. Opowiada, że jej przygoda zaczęła się od zajęć z rytmiki i przesłuchań, na które trafiła z piosenką Panie Boże, dla Ciebie śpiewam. Wspomina: – Te 12 lat w zespole to był piękny czas! Poznałam dziewczyny, z którymi do dzisiaj się przyjaźnię. Dzięki wyjazdom na koncerty zwiedziłam całą Polskę i połowę Europy. To bardzo ubogaca. Graficzka, która jest autorką jubileuszowego logo zespołu, zapewnia: – Promyczki stworzyły mi możliwość rozwijania artystycznych pasji oraz osobistego i emocjonalnego rozwoju.

Pani Katarzyna, studentka Akademii Muzycznej w Krakowie oraz inspektor Chóru Mieszanego Katedry Wawelskiej, do dzisiaj współpracuje z zespołem, prowadząc warsztaty wokalne i koncerty Promyczków. Z uśmiechem zaznacza: – Prawdziwą przyjemnością i zaszczytem będzie dla mnie poprowadzenie koncertu jubileuszowego, podczas którego będę mogła również zaśpiewać, bo to także moje święto.

Mama Katarzyny – dyr. Małecka-Rogal wyraźnie podkreśla aspekt wychowawczy zespołu. – Kasia od najmłodszych lat była związana z Promyczkami. Przebywała w dużej grupie, w której trzeba się było dzielić, pomagać sobie nawzajem. To był bardzo ważny rozdział w jej życiu. Zespół ukształtował w niej takie cechy charakteru, jak myślenie o innych, odpowiedzialność, zaradność, operatywność. Dziś jest osobą radosną, otwartą na współpracę.

Styl

Joachim Mencel, polski muzyk jazzowy, pianista, kompozytor, zauważa: – Atutem jest ofiarność i zaangażowanie rodziców dzieci należących do zespołu. Wiele z nich rodzice dowożą czasami kilka razy w tygodniu na zajęcia, na próby. Oczywiście, widzę, że rodzice obok aspektu artystycznego doceniają także ten wychowawczy, co też zasługuje na uznanie.

Reklama

Kompozytor stwierdza, że zespół stanowi ogromną wartość zarówno dla dzieci, rodziców, jak i dla publiczności. Podkreśla: – Promyczki to nie jest zbiór przypadkowych osób, które czasem się spotykają i śpiewają. To zespół od dawna systematycznie pracujący pod opieką wykwalifikowanej kadry. Dlatego styl Promyczków Dobra jest wypracowywany przez lata, co jest o tyle trudne, że dzieci w zespole się zmieniają. Kompozytor wspomina, że już w chwili pierwszego kontaktu z małymi muzykami dostrzegł ich rozśpiewanie. – Potrafią ze sobą współbrzmieć i potrafią, o czym się później przekonałem w studiu, czynić to wiele godzin, by wypracować najlepsze wersje nagrań – zaznacza Joachim Mencel i dodaje: – Podziwiam przede wszystkim ks. Andrzeja, założyciela i duszę zespołu, ale również inne osoby, które pomagają mu w jego prowadzeniu.

Gdy dopytuję o szczególne wspomnienia, ks. Mulka przywołuje koncerty w Rzymie, w Watykanie, gdzie zespół niejeden raz śpiewał dla polskiego papieża. Wspomina: – To był największy zaszczyt, że Promyczki mogły w imieniu dzieci składać życzenia imieninowe Janowi Pawłowi II. Przyznaje, że jego ulubionym utworem jest piosenka, którą zespół zaśpiewał papieżowi podczas ostatniej wizyty w 2004 r. – Jest wiele znakomitych utworów śpiewanych przez Promyczki. Z przyjemnością ich słucham, np. jadąc samochodem, ale utwór Hej! Baco! mam ustawiony w telefonie i gdy ktoś do mnie dzwoni, to właśnie tę piosenkę słyszy.

Ewangelizacja

Ksiądz Andrzej, który jak przed laty tańczy i śpiewa z Promyczkami w czasie koncertów, przyznaje, że prowadzenie zespołu daje mu wiele radości. – Ciągle czuję się młody i zmotywowany do pracy – mówi i zauważa: – Żałuję, że zespół nie zawsze jest dostrzegany, mimo iż współpracuje ze znakomitymi twórcami. Ale to chyba dlatego, że nie mamy menadżera. Odnoszę wrażenie, że ciągle jesteśmy ukryci, i dopiero ci, którzy się postarają, mogą nas odnaleźć i ubogacić się naszymi występami.

Twórca Promyczków podkreśla też szczególną rolę zespołu: – Mam świadomość, że Promyczki Dobra pomagają mi w ewangelizacji. Swoim śpiewem sprawiają, że chwała Boża rozbrzmiewa wśród ludzi w sposób radośniejszy, piękniejszy. Jestem przekonany, że każdy nasz koncert to wspaniała ewangelizacja. Sam nie potrafiłbym tak zachęcić do wychwalania Pana Boga, do śpiewania na Jego cześć, do radosnej modlitwy.

Więcej o zespole, jego historii i aktualnym obliczu oraz zapowiedź jubileuszu – na stronie: http: //promyczkidobra.pl/

2022-05-24 12:50

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koncertowa podróż po krajach i epokach muzycznych

Niedziela szczecińsko-kamieńska 39/2012

[ TEMATY ]

muzyka

ARCHIWUM TPŚ

Kościół pw. Chrystusa Króla w Świnoujściu

Kościół pw. Chrystusa Króla w Świnoujściu
Dźwięki organów są powszechnie znane, ale dopiero podczas koncertów mamy wrażenie, że gra nie jeden instrument, lecz wiele instrumentów równocześnie lub duża orkiestra. Szukając brzmieniowego piękna i emocjonalnych przeżyć, odnajdziemy je, słuchając muzyki organowej. To podczas gry koncertowej można usłyszeć całe bogactwo dźwięków, ich różnorodność i możliwości brzmieniowe tego wspaniałego „króla instrumentów”, jak o organach powiedział kiedyś W. A. Mozart. W ostatni piątek sierpnia (31.08.2012) w świnoujskim kościele pw. Chrystusa Króla wybrzmiały ostatnie akordy XIV Świnoujskich Wieczorów Organowych - wiosna, lato 2012. Ten Międzynarodowy Festiwal Muzyczny rozpoczął się (08.06) i trwał do końca sierpnia przez wszystkie piątki o godz. 19. Towarzystwo Przyjaciół Świnoujścia - organizator festiwalu - jeden z koncertów przeznacza dla wybitnie uzdolnionego muzyka, a jeden włączony jest w obchody Dni Morza. W czerwcowych koncertach wystąpiło na inauguracji świnoujskie rodzinne trio w składzie: Krzysztof Naklicki - akordeon, Elżbieta Naklicka - sopran, Dorota Naklicka - mezzosopran. Mimo meczu otwarcia EURO 2012 Polska-Grecja publiczność dopisała i był to bardzo dobry początek festiwalu. W ramach promocji młodych utalentowanych muzyków wystąpili (15.06) szczecińscy uczniowie Zespołu Szkół Muzycznych im. F. Nowowiejskiego, laureaci ubiegłorocznych konkursów, organistka Roksana Kalinowska i skrzypek Gwidon Ciężarek. Zachwycili młodzieńczą, dojrzałą grą i pięknym programem. Rewelacyjny był koncert (22.06) włączony w obchody Dni Morza. Zagrali: Hanna Dys - organistka, adiunkt na Wydziale Instrumentalnym Akademii Muzycznej w Gdańsku oraz polsko-kanadyjski kwartet skrzypcowy w składzie: Maria Perucka, Nadia Monczak, Mariusz Monczak i Łukasz Perucki. Koncert urozmaicony, pełen finezji i cudownej muzyki w wykonaniu wirtuozów. Czerwcowe koncerty (29.06) kończył Tore Bjorn Larsen - organista z Danii. Świnoujska publiczność rzadko ma okazję słuchać muzyki duńskiej. Tym razem m.in. wysłuchała autorskich kompozycji duńskiego organisty. Lipcowe koncerty rozpoczął (06.07) polski duet: Ewa Bąk - organistka z Bielska-Białej i wybitny śpiewak z rzadko spotykanym głosem, kontratenor - Marcin Ciszewski z Gdańska. Świetny koncert zakończony trzema bisami. Zaskakujący w zestawie instrumentów i brzmienia był koncert (13.07). Na zabytkowych organach z 1927 r. grała szczecinianka Małgorzata Klorek - kierownik artystyczny festiwalu oraz „Trio Sopot” w składzie: akordeon - Elżbieta Rosińska, profesor klasy akordeonu Akademii Muzycznej w Gdańsku, Małgorzata Skorupa-Glinianowicz - skrzypce, profesor Akademii Muzycznej w Gdańsku i Anna Sawicka - wiolonczela, pedagog Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Panie grały utwory polskich kompozytorów. Koncert ciekawy, znakomicie zagrany i doskonale współbrzmiący w tym rzadko spotykanym zestawie instrumentów. W kolejnym koncercie (20.07) wystąpili Wolfgang Rosenmuller - organista z Niemiec, absolwent Wyższej Szkoły Muzyki Kościelnej w Dreźnie i Musikhoschule w Lipsku oraz długo wyczekiwani przez publiczność Irena Davidson - harfa celtycka i Lindsay Davidson - znany i ceniony na świecie wirtuoz gry na dudach. Koncert wyjątkowo ciekawy zakończony owacyjnymi brawami. W ostatnim koncercie lipcowym wystąpił profesorski duet wirtuozów. Na organach grał Roman Perucki - profesor Akademii Muzycznej w Gdańsku i zaliczany do najwybitniejszych skrzypków swego pokolenia Konstanty Andrzej Kulka - profesor Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie i Akademii Muzycznej w Gdańsku. Były utwory zagrane solo na organach oraz w duecie. W rękach wirtuozów cudownie współbrzmiały dwa instrumenty - małe, cudowne skrzypce i wielki król instrumentów - organy. Długo trwałą owacją na stojąco, okrzykami brawo i bis publiczność dziękowała za muzyczną i duchową ucztę. Na bis wirtuozi wykonali „Ave Maria” Ch. Gounoda. W sierpniu zagrali organiści; (03.08) Andrzej Chorosiński - wirtuoz gry, mistrz transkrypcji organowych, profesor Akademii Muzycznej w Warszawie. W programie koncertu wykonał toccaty i tańce od średniowiecza po współczesność, a na bis własną transkrypcję „Wełtawy” B. Smetany. W kolejnym koncercie (10.08) słuchano gry Angelo Castaldo, włoskiego organisty sanktuarium w Neapolu, profesora Konserwatorium „N. Rota” w Monopoli. Koncert był popisem wirtuozerii gry i wrażliwości muzycznej. Tomasz Adam Nowak, organista wirtuoz, mistrz improwizacji organowej był kolejnym wykonawcą sierpniowego (17.08) koncertu. Tym razem m.in. wykonał rzadko grane utwory J. S. Bacha, wymagające doskonałej techniki gry. Szczególnie w tym koncercie publiczność miała wrażenie, że gra orkiestra symfoniczna. Koncert kończyła improwizacja na fugę d-moll J. S. Bacha zadana przez publiczność. Był to Bach wspaniały, ale jakże inny. Ten koncert na długo zostanie w pamięci publiczności. Koncertem różnych nastrojów można nazwać grę Ursuli Grahm ze Szwecji. Kobiecą intuicją, doskonałą techniką gry utworów epoki baroku, poetyckim wyczuciem romantyzmu oczarowała publiczność. W koncercie kończącym XIV Festiwal wystąpił znakomity duet artystów z Niemiec, organista Frank Zimpel i trębacz Alexander Pfeifer. Absolwenci Akademii Muzycznej w Lipsku wspólnie występują od 14 lat, mając w artystycznym dorobku ponad czterysta koncertów nie tylko w Niemczech, ale także w Austrii, Holandii, Rosji, Szwajcarii, Egipcie, a ostatnio również w Polsce. Zagrali ciekawy, urozmaicony koncert godny finału. Podsumowując - warto dodać, że organiści grający w festiwalowych koncertach na 85-letnich, pneumatycznych świnoujskich organach w kościele pw. Chrystusa Króla, chwalili ich piękne brzmienie i duże możliwości rejestracji. Zawsze znakomicie przygotowane do koncertu, stroiły i wszystkie piszczałki grały. Za tę dbałość o cenny instrument dziękowano Wiesławowi Worachowi - organiście kościoła, co niniejszym Towarzystwo Przyjaciół Świnoujścia - organizator czyni. Dziękuje również ks. prał. Kazimierzowi Sasadeuszowi za udostępnienie świątyni i możliwość, przez trzynaście piątkowych wieczorów, słuchania różnorodnej muzyki w wykonaniu znakomitych artystów z kraju i z zagranicy. XIV Festiwal - Świnoujskie Wieczory Organowe był udany. Wystąpili wybitni artyści, wirtuozi gry. Ich programy urozmaicone, ciekawe, czasem wzruszające, o wysokim poziomie wykonawczym i artystycznym. Na następny XV Międzynarodowy Festiwal Muzyczny - Świnoujskie Wieczory Organowe trzeba poczekać do przyszłego roku.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie Misjonarzy Oblatów w sprawie o. Tomasza Maniury OMI

2025-05-02 15:25

[ TEMATY ]

oświadczenie

oblaci

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Ojcowie Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej wydali oświadczenie w związku z informacją o rezygnacji o. Tomasza Maniury OMI z pełnionych przez niego funkcji. W tym kontekście informują o zgłoszeniu krzywdy przez osobę dorosłą i możliwości przekroczenia przez o. Maniurę VI przykazania Dekalogu. Informują też, że o. Maniura wyraził żal i gotowość współpracy w celu uzdrowienia bolesnej sytuacji. "Jako Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej wyrażamy głęboki ból i solidarność z osobami, które doznały krzywdy. Ponawiamy naszą gotowość do przyjęcia kolejnych zgłoszeń i wyjaśnienia wszelkich wątpliwości" - czytamy w oświadczeniu.

Publikujemy treść oświadczenia:
CZYTAJ DALEJ

Tanzania: brutalne pobicie kapłana

2025-05-04 14:57

[ TEMATY ]

Tanzania

pobicie kapłana

Vatican Media

Ks. Charles Kitima, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Tanzanii

Ks. Charles Kitima, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Tanzanii

W Dar es Salaam brutalnie zaatakowano ks. Charlesa Kitimę, sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Tanzanii. Sprawa wywołała oburzenie w całym kraju i uwypukliła narastający konflikt między Kościołem, a władzami przed zbliżającymi się wyborami.

Do napaści doszło wieczorem 30 kwietnia na terenie siedziby Konferencji Episkopatu Tanzanii w Dar es Salaam. Ks. Chrles Kitima, po spotkaniu z innymi liderami religijnymi, udał się do kantyny znajdującej się na terenie sekretariatu. Około godziny 22:00 został zaatakowany w łazience przez dwóch nieznanych sprawców przy użyciu tępego narzędzia. Duchowny z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala Aga Khan. Policja zatrzymała jedną osobę podejrzaną o atak, ale pojawiają się wątpliwości związane z brakiem transparentności w działaniach władz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję