Reklama

Rodzina

Specjalista radzi

Już od wielu lat ubolewam nad tym, że w chaosie różnych dobrych rad, informacji, poradników wielu rodziców traci pewność siebie. Gdzieś ucieka wewnętrzne poczucie zdrowego rozsądku. Na pewno trzeba przesiewać te informacje, poważnie zastanawiać się, czy są rzeczywiście dobre. Ale trzeba też budować w sobie asertywność – bo nie każdą radą musimy się przejmować i nie od każdego musimy ją przyjąć. Czasami trzeba wprost powiedzieć: „Dziękuję, poradzę sobie. Kiedy będę potrzebować, zapytam”. Można też dodać, że docenia się czyjąś troskę, zwłaszcza kiedy mamy do czynienia z bliską osobą.

Niedziela Ogólnopolska 23/2022, str. 43

[ TEMATY ]

rodzina

rodzice

Adobe.Stock.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy rodzic powinien się zastanowić przede wszystkim nad tym, czego chce dla swojego dziecka. Kiedy nasze pojęcie o rodzicielstwie jest oderwane od rzeczywistości, to nie tylko czujemy się zagubieni wśród tego, co nam radzą inni, ale również sami zaczynamy szukać dziwnych porad, wikłamy się w nurty pseudowychowawcze, które są szkodliwe zarówno dla rozwoju dziecka, jak i dla naszej z nim relacji. Naprawdę współczuję dzisiejszym rodzicom, bo chaos informacyjny wokół nich bardzo utrudnia im funkcjonowanie.

Jeżeli już wiemy, czego konkretnie dla naszego dziecka chcemy (i nie chodzi tu o ogólniki typu: żeby było szczęśliwe), to mamy pewien punkt wyjścia do poszukiwania rozwiązań. Wtedy też łatwiej nam rozeznać, czy jakaś rada w ogóle ma w naszym przypadku sens. Myślenie, że dziecku można dać wszystko, to utopia.

Zdarza się, że ludzie szukają specjalistycznych porad aż do przesady, a zupełnie nie zdają sobie sprawy z tego, że dziecko po prostu nasiąka tym, czym żyje dom. Dzieci są bacznymi obserwatorami i chłoną wszystko, co się wokół nich dzieje, jako oczywistość. I w tym wzrastają. Nieważne, ile mądrych książek im później przeczytamy. To też trzeba mieć na uwadze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-05-31 14:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczęśliwa 7

Niedziela Ogólnopolska 27/2019, str. 10-12

[ TEMATY ]

rodzina

Sylwia Dymnicka-Iwaniuk/archiwum rodzinne

Dla Anny i Andrzeja Mieleckich, ich dwóch córek: Anny i Anieli oraz trzech synów: Andrzeja, Antoniego i Anatola najważniejsza jest miłość. Zgodnie podkreślają: – Nie doświadczylibyśmy jej, będąc w mniejszym składzie

Codzienne radości i troski Mieleccy przeżywają w Warszawie. W samym centrum Polski, wśród wydarzeń znanych z telewizji i pierwszych stron gazet, wiodą zwykłe życie, w którym pozwalają się zaskakiwać Panu Bogu. – Jestem jedynaczką, mój mąż ma tylko jedną siostrę. Im byłam starsza, tym bardziej myślałam o tym, że dobrze jest mieć rodzeństwo. Gdy w młodości myślałam o własnej rodzinie, nie chciałam, by było w niej tylko jedno dziecko, ale też nigdy z mężem nie myśleliśmy o piątce... Jak to się stało, że jest nas tyle, wie tylko Pan Bóg. To jest Jego tajemnica – mówi Anna Mielecka. Trójka starszych dzieci: Anna, Andrzej i Aniela to już nastolatki; bliźniaki mają dopiero półtora roku. – Życie nas zaskoczyło, różnica wieku między najstarszą córką a najmłodszymi chłopcami wynosi 15 lat – wyjaśnia pani Anna i jednocześnie podkreśla, że z każdym dniem bardziej dostrzega wielką wartość takiego daru. – Sami nie wymyślilibyśmy sobie bliźniaków, ale z drugiej strony to też błogosławieństwo, bo przy takiej różnicy wieku jedno dziecko chowałoby się jak jedynak – dodaje pan Andrzej.

CZYTAJ DALEJ

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję

2024-04-19 12:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam wystawa sztuki Biennale. Ojciec Święty odwiedzi pawilon watykański, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet. Oczekuje się, że krótka wizyta papieża w Wenecji potrwa około pięciu godzin, obejmując między innymi Mszę św. na słynnym na całym świecie Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka.

Opublikowany w Watykanie program jest następujący:

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do księży: Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą

2024-04-20 08:50

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

archidiecezja katowicka

Karol Porwich/Niedziela

Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą, a nieprzekonani nikogo nie przekonają! ‒ pisze do księży abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki wystosował List do Księży z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Powołania. Ten przypada w najbliższą niedzielę (21 kwietnia).

W liście hierarcha zwraca uwagę na orędzie papieża Franciszka. Przypomniał, że „bycie pielgrzymami nadziei i budowniczymi pokoju oznacza budowanie swojego życia na skale zmartwychwstania Chrystusa”, a naszym ostatecznym celem jest „spotkanie z Chrystusem i radość życia w braterstwie ze sobą na wieczność.” ‒ To ostateczne powołanie musimy antycypować każdego dnia: relacja miłości z Bogiem i z naszymi braćmi oraz siostrami zaczyna się już teraz, aby urzeczywistnić marzenie Boga, marzenie o jedności, pokoju i braterstwie ‒ wskazuje. Zachęca, za Ojcem Świętym, by nikt nie czuł się wykluczony z tego powołania!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję