Reklama

Niedziela Częstochowska

Przewodnicy wiary

Jest pośrednikiem między Bogiem a wiernym. Przewodnikiem wiary i przyjacielem młodych. Obraz księdza okiem młodych z naszej archidiecezji.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy ksiądz pełni rolę przewodnika wiary w życiu młodego człowieka? Odpowiedź nasuwa się oczywista, ale czy aby na pewno tak jest? Wielu młodych ludzi przestaje chodzić do kościoła właśnie ze względu na kapłana. Młodzież twierdzi, że nadal wierzy w Boga, ale przestaje praktykować. Wielu wierzy na swój własny sposób. Jednakże nasza wiara opiera się na spotkaniach z Panem Bogiem, które odbywają się podczas Eucharystii. Duszpasterz, którego zadaniem jest niesienie Chrystusa, jest pośrednikiem między nami a Bogiem. Dzięki sakramentom możemy w pełni uczestniczyć w spotkaniach z Chrystusem i praktykować wiarę. Jaki powinien być kapłan jako przewodnik wiary zdaniem młodych?

Obecny. Ten, który jest

Reklama

– Kapłan, który jest przewodnikiem wiary dla młodych osób, to przede wszystkim ksiądz, który przebywa z młodymi, czyli nie tylko stoi na ambonie i głosi kazanie. To ksiądz, który z młodzieżą rozmawia, stara się zrozumieć jej problemy i dodać otuchy. Według mnie, dobry kontakt z młodzieżą to organizowanie spotkań, wyjazdów, ale też czasu wspólnych rozważań i modlitwy. Najważniejszy w tym jest żywy kontakt – rozmowa, zwrócenie uwagi na spostrzeżenia młodzieży oraz zrozumienie jej i niekrytykowanie, bo to nie wpływa dobrze na każde relacje. Młodzi często mają cenne spostrzeżenia, na które księża powinni zwrócić uwagę, chcąc zachęcić młodych do spędzania wspólnego czasu z Bogiem – mówi Błażej Cierpiał z okolic Częstochowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Świątynia jako miejsce spotkań?

– Spotkania z młodzieżą nie powinny odbywać się tylko w kościele. Można organizować wyjazdy, pielgrzymki oraz inne formy integracji. Dobrym pomysłem jest też organizowanie wspólnego wakacyjnego wypoczynku, gdzie oprócz modlitwy będzie też możliwość rozmowy i wspólnego spędzenia czasu wolnego – uważa Błażej.

Kogo spotkałem w swoim życiu...

– W moim życiu spotkałem raczej dobrych księży, którzy może nie zabiegali o aktywność dodatkową młodzieży, ale też byli w miarę otwarci na to, gdy ktoś chciał się udzielać dodatkowo. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Ja zostałem ministrantem, ale to była moja decyzja, nie zostałem do tego specjalnie zachęcony; to wynikło z mojej otwartości na ludzi i brak stresu przed wystąpieniami publicznymi – podsumowuje Błażej.

Dlaczego kapłan wpływa na naszą wiarę?

– Jako dziecko i nastolatka chodziłam do kościoła i to nie tylko na niedzielne Msze św. Uczestniczyłam w różnych nabożeństwach – majowym, czerwcowym, chodziłam na Różaniec w październiku oraz grudniowe Msze św. roratnie. Przestałam jednak uczestniczyć w życiu Kościoła po sakramencie bierzmowania. Nie było to związane z moją wiarą, a z kapłanami, których wówczas spotkałam. Od tego czasu wierzę, ale inaczej, bardziej indywidualnie – opowiada Ania, studentka z Częstochowy.

Co było przyczyną?

Reklama

– Przyczyną tego byli księża, których spotkałam – kontynuuje Ania. – Wszystko zaczęło się podczas przygotowań do bierzmowania. Poczułam wtedy presję, że jeśli nie pójdę na Mszę św. o konkretnej godzinie, to nie otrzymam podpisu zaliczającego mój udział w Eucharystii. Chociaż podczas tej Mszy oczy same mi się zamykały i moja obecność stawała się tylko fizyczna, a nie duchowa. Nic nie wynosiłam z kazań, po prostu udział we Mszy ograniczał się tylko do bycia w kościele. Udałam się wtedy do księdza odpowiedzialnego za przygotowanie do bierzmowania i powiedziałam wprost, że będę uczestniczyć w Eucharystii, ale o innej godzinie, i przedstawiłam powody. Otrzymałam, oczywiście, niesatysfakcjonującą mnie odpowiedź i usłyszałam słowa, że ,,na innej Mszy św. nie przygotuję się tak dobrze do sakramentu bierzmowania, jak właśnie na tej”. Kompletnie się z tym nie zgadzałam. Chodzenie do kościoła bardzo mnie wtedy zniechęciło, czułam, że się oddalam i nie mogłam nic z tym zrobić. Dodatkowo lekcje religii w szkole pogorszyły mój punkt postrzegania chodzenia na Msze św. Ksiądz prowadzący te lekcje narzucał uczniom swoje poglądy, nie słuchał naszego zdania oraz nie chciał zrozumieć uczniowskiego punktu widzenia na pewne kwestie. Nie spotkałam w swoim życiu takiego kapłana, który spróbowałby choć trochę zachęcić młode osoby do uczestnictwa w życiu Kościoła, bo młodzież potrzebuje zupełnie innych kazań niż osoba dorosła, dostosowanych do wieku i aktualnych potrzeb emocjonalnych i duchowych – zauważa Ania.

Jezus jest moim Przyjacielem

– Nigdy nikt mi nie powiedział, że Jezus jest moim Przyjacielem – stwierdza Ania. – Do wszystkiego doszłam sama, i nie ukrywam, że Bóg jest istotną częścią mojego życia. Teram jestem na etapie dojrzewania do pójścia na Mszę św. i pełnego zaangażowania w Eucharystii. Nie jest to łatwa droga, ale też potrzeba mi było czasu, żeby dorosnąć, bo wiadomo, wtedy inaczej się postrzega kwestie poruszane podczas kazań. Żałuję, że w moim kryzysie – może nie wiary ale jej praktykowania w Kościele – nie spotkałam księdza, który okazałby mi zrozumienie i spróbował wytłumaczyć, a może i rozwiązać dręczące mnie problemy.

Jaki powinien być ksiądz?

– Z perspektywy czasu stwierdzam, że ksiądz idealny nie istnieje – uważa Ania. – Mimo roli pośrednika między Bogiem a wiernym jest też tylko człowiekiem, który może się mylić i mieć swoje zdanie. Dla mnie najważniejsze jest to, aby ksiądz odpowiadający za grupy młodych osób, które przygotowują się np. do sakramentu bierzmowania, był otwarty na młodych, okazywał im zrozumienie. Ksiądz powinien być wyrozumiały, dawać przykład oraz wpłynąć na to, że odwiedzimy Dom Ojca z radością i nie będziemy mogli się doczekać kolejnej Mszy – podkreśla Ania.

Młody duchem

– Kapłan jako przewodnik młodzieży przede wszystkim powinien być młody duchem. To nie musi być młoda wiekiem osoba, ale musi to być osoba, która nie lęka się tego, co teraz młodzież interesuje. Ksiądz będący opiekunem młodzieży powinien interesować się mediami społecznościowymi, znać młodzieżowe trendy i dzięki temu dostosować swój język do języka młodzieżowego. Młodzi będą mogli wtedy łatwiej zrozumieć to, co mówi kapłan i będą chcieli rozmawiać. Mówiąc młodzieżowym językiem, przewodnik młodzieży nie może być boomerem – mówi Agata Brol, studentka.

Przewodnik czy przyjaciel?

– Ktoś, kto nie będzie wytykał wad młodzieży, a słuchał ich głosów i nie będzie się bał odpowiadać na trudne czasami pytania. Ważne jest też nawiązanie więzi z młodzieżą i to nie tylko w kościele – dodaje Agata.

2022-07-26 14:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Blisko 24 lata w celi śmierci. Chrześcijanin uniewinniony z zarzutu bluźnierstwa w Pakistanie

2025-06-27 17:21

[ TEMATY ]

Pakistan

więzień

uwolniony

Vatican Media

To były 24 lata niewyobrażalnego cierpienia dla Anwara Kennetha

To były 24 lata niewyobrażalnego cierpienia dla Anwara Kennetha

Pakistański Sąd Najwyższy uniewinnił 72-letniego Anwara Kennetha – chrześcijanina, który spędził 24 lata w celi śmierci za rzekome bluźnierstwo. Wyrok kończy wieloletni dramat człowieka zmagającego się z chorobą psychiczną. Jak donosi portal asianews.it, sprawa ponownie wywołuje pytania o konieczność gruntownej reformy prawa o bluźnierstwie w Pakistanie.

25 czerwca br. Sąd Najwyższy Pakistanu oczyścił z zarzutów Anwara Kennetha, który w 2002 roku został skazany na śmierć na podstawie artykułu 295-C kodeksu karnego – dotyczącego znieważenia proroka Mahometa. Były urzędnik rządowy, Kenneth został aresztowany w 2001 roku po tym, jak wysłał listy uznane przez władze za bluźniercze wobec islamu. Mimo że mężczyzna cierpiał na poważne zaburzenia psychiczne, sądy niższej instancji – w tym w 2014 roku Wysoki Sąd w Lahaurze – podtrzymywały wyrok śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsze Serce świata

Począwszy od duchowych doświadczeń św. Małgorzaty Marii Alacoque, głęboko związanych z doznanymi objawieniami Najświętszego Serca Pana Jezusa, stojących u podstaw Jego kultu, katolicy praktykują najpierw osobiste, a potem także wspólnotowe i publiczne akty poświęcenia. Możemy je zauważyć w wędrówce duchowej wielu świętych w XVIII i XIX wieku, dla których stały się niejako programem życia i działania.

Szczególnym przełomem w praktykowaniu tych aktów było zalecenie publicznego odmawiania Aktu poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, które wydał papież Leon XIII w encyklice Annum sacrum (25 maja 1899 r.). Powód zalecenia tego aktu całemu Kościołowi i jego odmawiania „w głównym kościele wszystkich stolic i miast” był bardzo osobisty. Papież chciał w ten sposób dziękować Bogu „za uwolnienie od niebezpiecznej choroby i zachowanie przy życiu”. Stopniowo ten akt zaczął się przyjmować w Kościele w wersji wspólnotowej, by stać się manifestacją kultu Najświętszego Serca Jezusowego i zawartego w nim przesłania duchowego, kościelnego i społecznego. Do jego utrwalenia przyczynił się następnie papież Pius XI, nadając odpusty jego publicznemu odmówieniu, a kolejni papieże potwierdzili zarówno znaczenie tej pobożnej praktyki, jak i odpusty z nią związane. Dzisiaj także łączy się z tym aktem odpust zupełny, gdy jest on odmawiany publicznie.
CZYTAJ DALEJ

Czuwanie z „Bł. Prymasem Wyszyńskim w Domu Matki”

2025-06-27 17:06

[ TEMATY ]

Jasna Góra

czuwanie

bł. kard. Stefan Wyszyński

BPJG

O tym, w jaki sposób i w czym pomagać Maryi będzie m.in. mowa podczas dzisiejszego czuwania modlitewnego, jak co miesiąc, organizowanego przez członkinie Instytutu Prymasa Wyszyńskiego. Czuwania odbywają się w intencji kanonizacji bł. Kard. Stefana Wyszyńskiego, Kościoła, Polski, o upragniony pokój na świecie. W modlitwę włączą się uczestniczki dni skupienia organizowanych przez Instytut oraz wierni parafii św. Judy Tadeusza w Krakowie – Czyżynach.

Apel Jasnogórski o 21. 00 rozpocznie czuwanie. W jego ramach Anna Rastawicka świadek życia bł. kard. Wyszyńskiego wygłosi konferencję o idei zapoczątkowanej właśnie przez Prymasa Tysiąclecia, jaką jest działalność ruchu duszpasterskiego nazwanego Pomocnikami Matki Kościoła. Ustanawiając go, prymas wezwał wszystkich ludzi dobrej woli do pomocy Kościołowi i Ojczyźnie przez Maryję. Inspiracją był zakończony właśnie Sobór Watykański II, w którym kard. Wyszyński uczestniczył, a który, jak się to określa, „obudził” świeckich, zapraszając ich do ściślejszego włączenia się w życie Kościoła i podjęcia za niego większej odpowiedzialności. W połączeniu z odnowionymi Jasnogórskimi Ślubami Narodu oraz Milenijnym Aktem Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Miłości Maryi, powstała propozycja drogi do Boga przez Matkę Chrystusa i z Nią. Jak zaznaczał Prymas Wyszyński, to Bóg pierwszy zaufał Maryi. Idea ta jest kontynuowana do dziś. Podkreślał, że idea Pomocników jest czynnym włączeniem się poszczególnych ludzi w Milenijny Akt i przyjęciem osobistej odpowiedzialności za Kościół, według wskazań Soboru. Działalność Ruchu służy także wprowadzaniu w życie Ślubów Jasnogórskich, które wciąż dla Polaków są wielkim zadaniem i wyzwaniem oraz pogłębieniu maryjności. Pomocnicy Matki Kościoła nie są organizacją, stowarzyszeniem czy bractwem, ale ruchem duszpasterskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję