Reklama

Niedziela Częstochowska

Krwawy poniedziałek

Było wiadomo od kilku miesięcy, że wojna wybuchnie.

Niedziela częstochowska 36/2022, str. I

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Bolesław Kurkowski, Z krwawych dni Częstochowy

Nikt z oprawców nie został pociągnięty do odpowiedzialności

Nikt z oprawców nie został pociągnięty do odpowiedzialności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszym archiwum zachował się ostatni numer Gońca Częstochowskiego z 2 września 1939 r. i nie wiem, czy jest jeszcze gdzieś inny egzemplarz z tą datą. W tym cennym numerze jest informacja, gdzie Niemcy zaatakowali, o której godzinie – mówi Ewa Dubaj, kierownik Oddziału I ewidencji, opracowania, zabezpieczania zasobu, informacji i udostępniania Archiwum Państwowego w Częstochowie.

Napaść

Hitlerowcy do Częstochowy weszli 3 września. Spodziewali się jakiegoś dużego oporu mieszkańców, ale jak na sytuację wojenną, ich wjazd do miasta był spokojny. Część mieszkańców uciekła na prowincję lub w głąb kraju. Poważne problemy zaczęły się następnego dnia, 4 września w poniedziałek. Wtedy doszło do strzelaniny w kilku punktach miasta, m.in. w centrum na ul. Kościuszki i przy ul. Strażackiej. – Nie wiemy, kto te potyczki sprowokował. Niemcy twierdzili, że to ludność miasta ich zaatakowała, ale przekazy ustne przeczą tym wiadomościom. Uważa się, że to sami Niemcy stworzyli tę zapalną sytuację. Mówi się o niedoświadczeniu niemieckich żołnierzy, młodych rekrutach, którzy spanikowali i zaczęli strzelać przypadkowo do siebie. Efekt był taki, że oskarżyli o zajścia Polaków i stwierdzili oficjalnie, że zostali przez mieszkańców Częstochowy zaatakowani – wyjaśnia Ewa Dubaj.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zemsta

W odwecie okupanci zorganizowali łapanki i zebraną ludność cywilną zgromadzili w kilku punktach miasta: przy magistracie na pl. Magistrackim, czyli obecnym pl. Biegańskiego, przy kościele św. Zygmunta i katedrze Świętej Rodziny. Wszystkim nakazano położyć się nieruchomo twarzami do ziemi. Osoby, które się ruszały, były zabijane strzałem w głowę. Były to zbrodnie na cywilach. Szacuje się, że zginęło wtedy ok. 500 osób. Część osób, które przeżyły, była aresztowana, a potem zwolniona. – Niestety, nie ma śladów tych wydarzeń w dokumentach. Nikt za tę częstochowską masakrę nie został po wojnie pociągnięty do odpowiedzialności – ubolewa Dubaj.

Ekshumacje

Część zabitych została ekshumowana jeszcze w czasie wojny. Stało się to na przełomie marca i kwietnia 1940 r. Zwłoki przeniesiono na cmentarz Kule. – W naszych archiwach zachowały się dokumenty z ekshumacji i na ich podstawie została wydana w 2009 r. książka Bolesława Kurkowskiego Z krwawych dni Częstochowy. Autor był osobiście zaangażowany w ekshumacje. Zwłoki wydobyto głównie z okolic kościoła św. Zygmunta i katedry Świętej Rodziny. Szczątki pomordowanych odnaleziono jeszcze podczas ostatniego remontu schodów obecnej archikatedry – podsumowuje Ewa Dubaj.

Msza św. w intencji ofiar krwawego poniedziałku zostanie odprawiona w niedzielę 4 września o godz. 18 w archikatedrze Świętej Rodziny.

2022-08-30 12:44

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mamusiu, powiedzieli mi…

[ TEMATY ]

II wojna światowa

diecezja kielecka

Władysław Burzawa

21 września minęła 77 rocznica zamordowania przez Niemców bohaterskiego chłopca Wojtka Szczepaniaka. Kolejna rocznica jego rozstrzelania została upamiętniona muralem na osiedlu Słoneczne Wzgórze w Kielcach.

O pamięć o bohaterskim członku Szarych Szeregów zadbali członkowie stowarzyszenia „Kieleccy Patrioci” oraz Stowarzyszenia Kibiców „Zjednoczona Korona”. Mural powstał dzięki sprzedaży koszulek – cegiełek. Namalowany graf przedstawia wizerunek Wojtka oraz słowa, które po katowaniu przez Niemców powiedział do mamy: „Mamusiu, powiedzieli mi, że jeśli wydam swoich albo będę konfidentem, to zaraz mnie wypuszczą, ale ja im odmówiłem i oświadczyłem, że nigdy tego nie zrobię. Wtedy grozili mi rozstrzelaniem”.
CZYTAJ DALEJ

Ok. 100 osób złożyło przysięgę na czas konklawe

2025-05-06 07:42

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

W Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego złożyły przysięgę osoby, które będą mogły mieć kontakt z kardynałami w czasie konklawe. W stuosobowym gronie znajdują się m.in. spowiednicy, obsługa Domu św. Marty i przedstawiciele służb, dbających o bezpieczeństwo. Wszystkich obowiązuje m.in. bezwzględna dyskrecja, pod karą zaciągnięcia ekskomuniki.

O zaprzysiężeniu poinformował dyrektor watykańskiego Biura Prasowego, podczas spotkania z dziennikarzami, podsumowującego popołudniową, 11. kongregację generalną – przedostatnią, przed rozpoczynającym się w środę konklawe.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję