Reklama

Porady

Nasze zdrowie

Rozmawiaj z seniorem

Dobra komunikacja opiekuna z seniorem jest tak samo ważna jak troskliwa pielęgnacja.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niestety, w miarę postępu choroby porozumiewanie się z seniorem może być coraz trudniejsze. Przyczynami mogą być pogłębiająca się demencja, przebyty udar, niedosłyszenie, niedowidzenie i inne.

To, że z wiekiem stopniowo pogarsza się zdolność komunikowania się z otoczeniem, jest konsekwencją fizjologicznego procesu starzenia się mózgu. Wielu seniorów zaczyna mieć kłopoty z pamięcią, a także z wypowiedzeniem tego, co chcieliby wyrazić. Dotyczy to zwłaszcza pacjentów cierpiących na zespoły otępienne, ale nie tylko. Wszyscy znamy sytuacje, kiedy nasz bliski senior zaczyna zapominać nazwy przedmiotów, ma kłopot z dokończeniem zdania, wiele razy powtarza te same informacje, nie umie wyrazić tego, co mu dolega. Taka sytuacja często powoduje u chorego zniecierpliwienie, złość, a nawet agresję; bywa też odwrotnie – podopieczny zamyka się w sobie, wykazuje apatię i niechęć do nawiązania relacji. Każda z tych sytuacji wymaga od opiekuna ogromnej cierpliwości oraz umiejętności uważnego słuchania i obserwowania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Sprawą podstawową jest wiedza o tym, na co choruje senior i jakie zmiany w jego zachowaniu powoduje choroba. Jeżeli np. trudności w porozumiewaniu się są wynikiem niedosłuchu, to być może problem rozwiąże zaopatrzenie podopiecznego w aparat słuchowy. Jeżeli senior cierpi na zespół otępienny, np. chorobę Alzheimera, to trzeba mieć świadomość, że jego trudne zachowania – odmowa zjedzenia posiłku czy protest przeciwko zabiegom higienicznym – rzadko wynikają ze złośliwości wobec opiekuna, są bowiem konsekwencją choroby. Czasem chory po prostu nie rozumie sensu tego, co do niego mówimy, a czasem, przez swoje dziwne dla nas reakcje, wyraża swój lęk, niepewność czy informuje o dolegliwości fizycznej, której nie potrafi inaczej wyrazić.

Jeżeli zauważymy, że w komunikacji z chorym zaczynają się pojawiać trudności, nie rezygnujmy z dialogu, ale zachęcajmy seniora do rozmowy na tematy, które sprawiają mu przyjemność, np. bazujące na dobrych wspomnieniach z przeszłości. Czas rozmowy powinien być adekwatny do sił, możliwości i chęci osoby starszej. W czasie rozmowy powinniśmy znajdować się blisko niej, aby dobrze nas słyszała i czuła, że jej uważnie słuchamy. Wielu seniorów ma problemy ze słuchem, dlatego trzeba mówić krótkimi zdaniami, wyraźnie i w miarę głośno – dbając jednak o to, by chory nie miał wrażenia, że na niego krzyczymy. Wyrażając polecenia, używajmy prostych słów i jasnych komunikatów, a jeżeli trzeba polecenie powtórzyć, zróbmy to łagodnie i spokojnie. Polecenia możemy wzmacniać gestem – wskazując na stół, na którym czeka posiłek, albo kiwając przecząco głową, kiedy mówimy: „Nie pójdziemy dzisiaj na spacer”. Jeżeli senior ma trudność z dokończeniem zdania lub przypomnieniem sobie jakiegoś słowa, nie wyręczajmy go na zapas, nasza podpowiedź oraz pomoc powinny być taktowne i życzliwe. Trzeba unikać komentarzy w rodzaju: „Znowu zapomniałeś”, „Już to mówiłeś”, „Nie powtarzaj się”. Chociaż podopieczny często nie potrafi nazwać swoich emocji, nadal je odczuwa – dlatego zawsze szanujmy jego godność w myśl biblijnej nauki: „Synu, wspomagaj swego ojca w starości (...). A jeśliby nawet rozum stracił, miej wyrozumiałość, nie pogardzaj nim, choć jesteś w pełni sił” (por. Syr 3, 12-13).

Komunikowanie się z chorym seniorem, zwłaszcza jeżeli cierpi na zespół otępienny, jest trudne, dlatego warto stale poszerzać swoją wiedzę na ten temat, szukać kontaktu z grupami wsparcia i/lub zorientować się, czy placówki pomocowe nie prowadzą grup szkoleniowych na temat opieki i komunikowania się z chorym.

2022-09-27 13:11

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dary pokoleń

Ustanowiony przez papieża Franciszka Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych, który będzie obchodzony co roku w czwartą niedzielę lipca, w okolicach uroczystości świętych Joachima i Anny, dziadków Jezusa, jest doskonałą okazją do pochylenia się nad relacjami seniorów z wnuczkami.

Wspecjalnym orędziu Ojciec Święty zwrócił uwagę na wielką wartość i „bogactwo stania na straży korzeni”. Dodał, że „dzięki spędzaniu wspólnie czasu dziadkowie, stając przed wnukami, będą marzyli, a młodzi, czerpiąc od nich siłę, będą szli naprzód”.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Zakon Maltański na Ukrainie: 4 miliony osób objętych pomocą

2025-09-23 17:31

[ TEMATY ]

pomoc

Ukraina

Zakon Maltański

4 miliony

Vatican Media

Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz

Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz

Ludzie na Ukrainie muszą otrzymać pomoc, aby poradzić sobie ze skutkami wojny, fizycznymi i psychicznymi. I to stara się zapewniać od początku Suwerenny Zakon Maltański. O wsparciu Ukraińców mówi mediom watykańskim Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz, który w zeszłym tygodniu odbył wizytę na Ukrainie.

Obecny na terytorium Ukrainy od ponad 30 lat Zakon Maltański uruchomił już w lutym 2022 roku - kiedy wybuchła wojna na pełną skalę na Ukrainie - skoordynowaną akcję wszystkich swoich Stowarzyszeń, Korpusów Ratunkowych oraz około 1000 wolontariuszy (zarówno zagranicznych, jak i ukraińskich), aby zapewnić pomoc medyczną, społeczną i psychologiczną, a także bezpieczne schronienie dla osób przesiedlonych w swoim kraju i do krajów sąsiednich. Wsparciem objęto około 4 miliony osób.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję