Reklama

"Niedziela" z dobrą energią

Patronem cyklu jest

Obalamy mity energetyczne

Wokół zagadnień związanych z elektrycznością i korzystaniem z energii narosło wiele mitów, które nieświadomie powtarzamy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już starożytni Grecy, pocierając bursztyn o futro, wytwarzali ładunki elektrostatyczne, tworząc zarazem pierwszy z mitów energetycznych, który przez wieki był powtarzany: że bursztyn jest pewną formą życia, ponieważ przyciąga drobne obiekty, a ruch dla starożytnych był symptomem życia. Coś, co dla nas brzmi absurdalnie, dla osób żyjących w czasach Platona i Arystotelesa było niepodważalnym faktem. Czy współcześnie również nie podlegamy podobnym złudzeniom związanym z energią elektryczną?

Gasić czy nie gasić?

Reklama

W wielu domach zakorzenił się pogląd o nieopłacalności gaszenia światła, gdy opuszczamy pokój tylko na chwilę. Niejeden z nas ma w rodzinie wujka, domorosłego elektryka, który nieustannie przypomina – najwięcej energii żarówki pobierają przy włączaniu. Owszem, w chwili włączenia zapotrzebowanie żarówki na energię jest większe niż w dalszym ciągu jej normalnej pracy, niemniej jednak zwiększony pobór energii trwa zaledwie chwilę. W zależności od rodzaju oświetlenia może być to ułamek sekundy albo – w przypadku świetlówek – ponad 20 sek. Zwykłe świetlówki użytkowane są w domach sporadycznie, dominują one w miejscach pracy i w pomieszczeniach użyteczności publicznej. Dla domowych rachunków zacznie ważniejszy jest koszt energetyczny w momencie restartu LED-ów, halogenów i tradycyjnych żarówek, bo to one są najpowszechniej stosowanym źródłem światła w mieszkaniach. Koszt ich ponownego uruchomienia jest relatywnie niewielki, bo pobierają więcej energii zaledwie przez 0,5 do 2 sek. Okazuje się więc, że wyłączenie światła, nawet gdy za kilka minut mamy powrócić do pomieszczenia, może pozwolić nam zmniejszyć zużycie prądu i realnie zaoszczędzić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czysta lodówka = niższe rachunki

Reklama

W kuchniach Polaków znajdują się sprzęty, które są największymi pochłaniaczami energii elektrycznej w typowych mieszkaniach, a niekwestionowanym liderem pod tym względem jest urządzenie, bez którego nie może się obejść żadna rodzina – lodówka. Jest ona odpowiedzialna nawet za 30% zużywanej rocznie energii w domu. W przeciwieństwie do innych domowych sprzętów lodówka pracuje bez przerwy, dzień i noc, a każda doba jej użytkowania to ok. 1,44 kWh. Powyższa wartość została podana szacunkowo dla statystycznej energooszczędnej lodówki, generującej w ciągu godziny pobór mocy na poziomie 60 W. Zapotrzebowanie lodówki na energię będzie się oczywiście różnić w zależności od jej wielkości i klasy energetycznej. Jedno nie ulega wątpliwości – praca lodówki najmocniej odbija się na naszym rachunku za prąd. Czy jest zatem sposób na obniżenie kosztów jej eksploatacji? Na forach internetowych aż roi się od różnych pomysłów na to, a najczęściej podawanym rozwiązaniem jest regularne czyszczenie lodówki, co ma mieć wpływ na ilość prądu, którą pobiera to urządzenie. To prawda. Systematyczne czyszczenie lodówki wpływa na ergonomię jej pracy. Istotne jest czyszczenie nie tylko jej wnętrza, ale również obudowy, szczególnie elementów odprowadzających ciepło na zewnątrz. Z reguły znajdują się one z tyłu. Nagromadzony kurz i brud utrudnia odprowadzanie ciepła, a to wpływa na pogorszenie jakości kompresora. Warto regularnie przecierać uszczelki przy drzwiach lodówki, brud bowiem pogarsza ich funkcjonalność. Odpowiednia konserwacja lodówki nie tylko wpłynie na zmniejszenie poboru prądu, ale także przedłuży jej żywotność.

W 100% naładowany

Nie brakuje osób, które pozostawiają w gniazdku ładowarkę, twierdząc, że jeśli nie ładuje ona smartfona, tableta lub laptopa, to nie pobiera prądu. To przekonanie mocno zakorzeniło się w naszej świadomości, ale jest błędne. Ładowarka w gniazdku, nawet gdy nie jest do niej podłączone żadne urządzenie, pobiera ok. 2/3 energii, którą pobierała w czasie aktywnego ładowania. Również tablet czy smartfon naładowany w 100%, a nadal podłączony do sieci, pobiera prąd. Urządzenia te nie mają dużego zapotrzebowania na energię, więc nie generują dużego kosztu, ale pamiętajmy, że ładowanie np. smartfona z pełną baterią skraca jej żywotność. Jeśli zatem chcemy dłużej cieszyć się urządzeniem, lepiej odłączajmy je po naładowaniu – ładowarkę również.

Logika błyskawic

Reklama

Piorun nigdy nie uderza dwa razy w to samo miejsce. Pewnie każdy z nas słyszał ten najczęściej powtarzany mit. Niezależnie od tego, co myślimy o błyskawicach, nie podlegają one kodeksowi etycznemu, który zakazywałby im gromienia po wielokroć w to samo miejsce. Rządzą nimi prawa fizyki, a te są nieubłagane. Jeśli mamy do czynienia z wysokim, ostro zakończonym obiektem, to z dużą dozą prawdopodobieństwa przyciągnie on pioruny, które wiele razy mogą uderzyć w to miejsce. Dzieje się tak, ponieważ w czasie burzy między powierzchnią Ziemi a atmosferą przemieszczają się ładunki dodatnie i ujemne. Te z kolei gromadzą się najczęściej na wysokich obiektach i konstrukcjach, np. drzewach, słupach lub wieżowcach. Również duże zbiorniki wodne narażone są na „atak” błyskawic. Pod tym względem ewenementem jest wenezuelskie jezioro Maracaibo, w którego taflę piorun uderza średnio cztery razy na minutę – wiele z błyskawic trafia w to samo miejsce.

Czy warto oszczędzać?

Na forach internetowych pojawiają się twierdzenia typu: drobne oszczędności prądu w domu nie mają sensu, jedynie obniżają komfort naszego życia, a ich wpływ na wysokość rachunków jest niewielki. Czy są one prawdziwe? Niektóre działania zmierzające do oszczędzania prądu, np. wyciąganie ładowarki z gniazdka, w skali roku generują zaledwie kilka złotych oszczędności. Niemniej jednak, jeśli tę kwotę pomnożymy przez ilość telefonów i ładowarek w naszych domach niemal stale podłączonych do prądu, to kwota oszczędności się zwielokrotni zgodnie z porzekadłem: „Grosz do grosza, a będzie kokosza”. Każde, nawet drobne działania, jak choćby gaszenie światła po wyjściu z pokoju, wyrabiają w domownikach nawyk oszczędzania, a ten z czasem przełoży się na gotówkę, która pozostanie w domowym budżecie.

Rząd pomaga

W wysiłkach o niższe rachunki za prąd nie jesteśmy sami. Polski rząd przygotował ustawę o zamrożeniu cen energii. Jej zapisy wchodzą w życie od 1 stycznia 2023 r. Wsparciem objęto gospodarstwa domowe, podmioty użyteczności publicznej oraz małych i średnich przedsiębiorców. W obliczu wojny energetycznej rolą państwa jest zapewnienie swoim obywatelom bezpieczeństwa na wszystkich możliwych płaszczyznach.

– Dzięki wprowadzonym przez rząd regulacjom i działaniom osłonowym Polacy są chronieni przed wysokimi cenami prądu, a spółki energetyczne zapewniają stałe dostawy prądu po cenach zbliżonych do poziomu sprzed wojny na Ukrainie. Robimy wszystko, by zapewnić klientom bezpieczeństwo energetyczne w tym trudnym czasie – mówi Paweł Majewski, prezes zarządu Enea S.A.

Cykl „Niedziela z dobrą energią” powstał we współpracy z Enea

Red.

2022-11-07 11:59

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Blisko lokalnych społeczności

Niedziela Ogólnopolska 29/2023, str. 35

[ TEMATY ]

Enea

media.enea.pl

Obszary wiejskie dzięki nowemu programowi grantowemu Fundacji Enea otrzymają 600 tys. zł.

Pomoc dla lokalnych społeczności, szczególnie w obszarze realizacji projektów związanych z: rozwojem dzieci i młodzieży, aktywizacją obszarów edukacji, ze sportem, z ekologią, bezpieczeństwem czy też promocją zdrowego trybu życia, to wizytówka powstałej 9 lat temu Fundacji Enea. W realizacji tych projektów często biorą udział pracownicy, ich rodziny oraz wolontariusze Grupy Enea. Teraz w życie wchodzi najnowszy pomysł Fundacji, którego celem jest wsparcie rozwoju mieszkańców obszarów wiejskich – to unikalny program grantowy. Przyjrzyjmy się więc dokładniej, kto może skorzystać z pomocy finansowej i na jakie projekty są przeznaczone pieniądze z Fundacji Enea.
CZYTAJ DALEJ

Gromniczna

Niedziela Ogólnopolska 5/2022, str. 16-17

[ TEMATY ]

święto Ofiarowania Pańskiego

pl.wikipedia.org

Matka Boska Gromniczna, rysunek Michała Andriollego przedstawiający wypalanie gromnicą znaku krzyża na belce stropowej chaty w dzień Matki Bożej Gromnicznej

Matka Boska Gromniczna, rysunek Michała Andriollego przedstawiający wypalanie gromnicą znaku krzyża na belce stropowej chaty w dzień Matki Bożej Gromnicznej

Święto Ofiarowania Pańskiego aż do drugiej połowy minionego stulecia nosiło nazwę Purificatio – Oczyszczenie Najświętszej Maryi Panny. W Polsce mówiono o święcie Matki Bożej Gromnicznej. Nazwa ta pochodziła od świec (gromnic), zabieranych w tym dniu do kościołów i tam poświęcanych.

Dawniej wielkie zagrożenie dla domów w Polsce stanowiły burze, a zwłaszcza pioruny, które wzniecały pożary i niszczyły głównie drewniane domostwa. Właśnie przed nimi miała strzec domy świeca poświęcona w święto Ofiarowania Chrystusa. Gromnicę wręczano również konającym, aby ochronić ich przed napaścią złych duchów. Dwie z wyżej wspomnianych nazw uwypuklały bardziej maryjny charakter święta. Dopiero ostatnia reforma liturgiczna nadała mu charakter uroczystości Pańskiej, co szło w parze ze zmianą nazwy na Praesentatio, czyli Przedstawienie, Okazanie Pana Jezusa w świątyni. W języku polskim zamiast dosłownego tłumaczenia tego łacińskiego terminu przyjęło się określenie Ofiarowanie Pańskie.
CZYTAJ DALEJ

Życie i serce dane Bogu

2025-02-03 08:39

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

- Dziękujemy dziś za Wasze życie, powołanie, posługę i wzór życia oddanego Bogu. Jednocześnie prosimy o nowe powołania zakonne z Ziemi Janowskiej, ubogaconej przez wieki posługą osób zakonnych – mówił ks. Tomasz Lis.

W janowskim sanktuarium uroczystość Ofiarowania Pańskiego odbył się Parafialny Dzień Życia Konsekrowanego w którym dziękowano Bogu za posługę sióstr ze Zgromadzenia Sióstr Opatrzności Bożej oraz za siostry i braci zakonnych pochodzących z Janowa Lubelskiego. Już w wigilię święta podczas sobotniego Wieczoru Maryjnego modlono się w intencji osób konsekrowanych. – Przed każdym świętem maryjnym w naszym sanktuarium odbywa się czuwanie i adoracja Najświętszego Sakramentu. Tę sobotnią wigilię święta Matki Bożej Gromnicznej ofiarowaliśmy właśnie za siostry tworzące rodzinę zakonną w naszej parafii i za świecką osobę konsekrowaną żyjącą w naszej wspólnocie – poinformował ks. Tomasz Lis, proboszcz. W samą uroczystość Ofiarowania Pańskiego podczas Mszy św. o godz. 10.30 siostry posługujące w parafii odnowiły śluby zakonne i otrzymały życzenia od całej wspólnoty parafialnej. – Siostry Opatrzności Bożej posługują w tej parafii dokładnie od 70 lat. Dziękujemy dziś Bogu za te lata posługi i wiele powołań zakonnych jakie zrodziły się z tego regionu. Czujemy się w Janowie Lubelskim jak w rodzinie i za to wszystkim dziękujemy – podkreśliła siostra Wiktoria Byszuk, przełożona siostrzanej wspólnoty w Janowie Lubelskim. W sanktuarium rodzinę zakonną tworzy pięć sióstr. Posługują one jako katechetki w szkole, i jako zakrystianka i kancelarystka przy parafii. Podsumowaniem Parafialnego Dnia życia Konsekrowanego była modlitwa różańcowa w intencji sióstr i braci zakonnych pochodzących z Janowa Lubelskiego. – Pochodzących z Janowa Lubelskiego jest obecnie żyjących ponad trzydzieści sióstr zakonnych, trzech braci zakonnych i kilku kapłanów ze zgromadzeń zakonnych. Jesteśmy wdzięczni Bogu za każde z tych powołań i mamy świadomość potrzeby wielkiej modlitwy o nowe powołania – dodał ks. Tomasz Lis.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję