Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Na scenie mówią o wierze

Spotkanie z miłosiernym Jezusem rodzącym się w głębi serca jest motywem przewodnim nowego spektaklu Przyjdź granego przez JaNowy Teatr z Andrychowa.

Niedziela bielsko-żywiecka 52/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Andrychów

Anna Szlagor

Młodzi aktorzy w spektaklu Przyjdź

Młodzi aktorzy w spektaklu Przyjdź

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W zeszłym roku zagrali sztukę Oto przychodzę, która nawiązywała do początku początków, do Trójcy Świętej. Pokazali wtedy dzieje człowieka i jego przyjaźni z Bogiem, tworząc w ten sposób pierwszą część pewnej całości. Tegoroczny spektakl to kontynuacja poprzedniego, która poniekąd dopina kompozycyjnie tamten. – Tym razem zapraszamy widza w teatralną podróż w rozległe przestrzenie ludzkiego serca, ku Tajemnicy, której poszukuje człowiek, cicho wołając: „Przyjdź”, i która z miłością zaprasza tego człowieka, zapraszając: „Przyjdź”. Jest to droga z mroku ku Światłu, na spotkanie z Tajemnicą, z Bogiem i Maryją, droga zachwytu nad tym, co niepoznawalne i niewyrażalne – mówi Niedzieli reżyser Barbara Surzyn.

Patronem JaNowego Teatru, który powstał w 2006 r., jest św. Jan Paweł II. – Papież wołał o budowanie cywilizacji miłości. W sztuce wychodzimy naprzeciw trudnym czasom, w jakich przyszło nam żyć. Dziś cywilizacja śmierci zatacza coraz szersze kręgi, dlatego pokazujemy wołanie o nowe narodzenie człowieka w Chrystusie, wiedząc, że pełne, ostateczne zjednoczenie z Bogiem dzieje się w sercu człowieka. Kiedyś przeczytałam słowa Adama Mickiewicza: „Wierzysz, że Bóg zrodził się w Betlejemskim żłobie? Lecz biada Ci, jeżeli nie zrodził się w tobie”. Nasz spektakl mówi m.in. o Bożym Miłosierdziu, którego wyrazem jest Boże Narodzenie, zejście Syna Boga na świat w celu odkupienia ludzkości – tłumaczy reżyser.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W najnowszym spektaklu w 5 scenach pokazują 7 apokaliptycznych miast, nawiązując w ten sposób do Apokalipsy św. Jana. Czynią to dlatego, aby każdy widz mógł się przejrzeć w swoich biedach i słabościach, mógł zobaczyć, że zło też płynie od człowieka do człowieka, prowadząc go do upadku. – Od mroku zaczyna się podróż ze świata zewnętrznego do świata duchowego, w głąb serca, do swojej duszy, gdzie mieszka Bóg, żeby się z Nim spotkać. I stamtąd czerpać pokój serca. To przejście z upadku miast do spotkania z Bogiem, któremu przynosimy swoją słabość, troski i lęki. To powstawanie z upadków w stronę Bożego Miłosierdzia. W ten sposób nawiązujemy do drogi o świecie wewnętrznym, do którego przechodzi się coraz to głębiej. Ukazując tę drogę, korzystamy z zapisków świętych Karmelu, a także Alicji Lenczewskiej, Jana Pawła II czy s. Faustyny – precyzuje B. Surzyn. Pokazują to wymowną i zaskakującą scenografią, o którą zadbała Małgorzata Surzyn, choreografią opracowaną przez Beatę Lewandowską, i muzyką na żywo, która została skomponowana specjalnie do spektaklu przez Izę Bąk na 10-osobową orkiestrę. – W artystycznej wizji dzielimy się bardziej zachwytem, że Bóg mieszka w nas i tym, co czyni w nas, niż tym, jak to się wszystko dzieje – mówi reżyser.

Reklama

Większość aktorów to młodzi ludzie z parafii dekanatu andrychowskiego. Do wystawienia spektaklu przygotowywali się m.in. podczas warsztatów. Panią reżyser szczególnie cieszy to, że mają w sobie odwagę wiary, choć sami mówią, że nie jest łatwo dzisiaj przyznawać się do Jezusa wśród rówieśników. – Ważne jest też to, że młodzi poznają tutaj innych młodych, którzy podobnie myślą, wyznają te same wartości. Każdą próbę rozpoczynamy i kończymy modlitwą, i same spektakle też są modlitwą. To daje im odwagę do wyznawania wiary – zaznacza. Premierowy spektakl wystawili w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP w andrychowskim kinie Beskid przy parafii św. Macieja. Informacje o następnych terminach spektakli są dostępne w mediach społecznościowych JaNowego Teatru.

Spektakl zrealizowano dzięki dofinansowaniu ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego w ramach projektu „Małopolska św. Janowi Pawłowi II”.

2022-12-19 16:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sacrum w drewnie uchwycone

2024-04-09 14:22

Niedziela bielsko-żywiecka 15/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Andrychów

Monika Jaworska/Niedziela

Bolesław Ściga opowiada o swoich rzeźbach

Bolesław Ściga opowiada o swoich rzeźbach

Wśród jego misternych rzeźb znajdują się wizerunki Pana Jezusa Miłosiernego. Pasję rzeźbiarską odkrył ponad 50 lat temu i realizuje ją do nadal.

Bolesław Ściga urodził się w Wadowicach, a mieszka z żoną Anną w Andrychowie. Oboje należą do Oazy Rodzin w parafii św. Macieja. Mają piątkę dzieci. W pracy artystycznej wypracował swój styl, w którym uwidaczniają się mocne pociągnięcia dłutem. W rzeźbach powstają bruzdy i zagłębienia, co nadaje im wyrazistości. – Rzeźbię na drzewie lipowym. Ściągam korę i czekam, aż wyschnie całkowicie, żebym mógł przystępować do dzieła. Czasem znajduje się w drewnie jakaś odrośl, sęk, i trzeba to wybrać. Gdy to już usunę, wtedy przychodzi mi do głowy inspiracja, widzę kolano czy inną część i mam już pomysł, co może z tego powstać – mówi „Niedzieli” Bolesław Ściga.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Bp Stułkowski: pomnik może być kartką wyrwaną z podręcznika historii

2024-05-06 16:48

[ TEMATY ]

bp Szymon Stułkowski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Szymon Stułkowski

Bp Szymon Stułkowski

O tym, że pomnik, na którym uwiecznia się bohaterów z polskiej historii, może być „kartką wyrwaną z podręcznika” i że trzeba troszczyć się o swoje korzenie - powiedział bp Szymon Stułkowski podczas Mszy św. w katedrze w intencji powstańców z 1863 roku. Po Mszy św. poświęcił obelisk dedykowany dowódcom Powstania Styczniowego na ziemi płockiej. Powstał on przy katedrze z inicjatywy Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Bp Szymon Stułkowski w homilii powiedział, że Jezus w Ewangelii nie zmusza, nie zniewala, ale zaprasza do przyjaźni i do miłości. Trudno komuś rozkazać miłość, to musi być dobrowolne. Papież Benedykt XVI w encyklice „Deus Caritas est” napisał, że „Miłość może być przykazana, ponieważ wcześniej została przekazana”: - Jezus może, ma prawo wymagać od nas miłości, ponieważ dał ją nam przez krzyż, przez ofiarę Swego cierpienia - zaznaczył duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję