Od 8 lat wspólnota jest obecna w parafii Najświętszego Serca Jezusowego we Włodawie (diec. siedlecka), która w lipcu będzie obchodzić 30-lecie istnienia. Grupy modlitewne składają się zwykle z kilku lub kilkunastu kobiet i spotykają się raz w tygodniu w domach lub w kościele. Uczestniczą także w konferencjach i rekolekcjach. Podczas spotkania matki się modlą i powierzają swoje dzieci i wnuki Jezusowi, na białych krążkach zapisują ich imiona i wkładają je do specjalnego koszyka.
Ruch Matki w Modlitwie powstał w Anglii w 1995 r. Założyły go Veronica Williams i jej bratowa Sandra, które odczuwały głębokie wezwanie do wspólnotowej, nieustannej modlitwy za dzieci stojące w obliczu wielu zagrożeń współczesnego świata.
W Polsce pierwsze wspólnoty matek zawierzających w modlitwie swoje dzieci, w ramach charyzmatu MwM, pojawiły się w 2002 r. Dynamiczny rozwój ruchu nastąpił w 2009 r. Obecnie jest już ponad 200 grup, najwięcej we wschodniej Polsce w: Augustowie, Białymstoku, Hajnówce, Sokółce, Lublinie, ale są obecne również w: Częstochowie, Gdańsku, Krakowie, Warszawie i Szczecinie. Na czele wspólnoty stoi koordynatorka krajowa. Od 2010 r. jest nią Lucyna Dec z Białegostoku.
W listopadzie 2011 r. wspólnota zorganizowała pierwszą konferencję krajową w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Świętej Wodzie k. Białegostoku, a w październiku 2013 r. kolejne – w Warszawie i we Wrocławiu. Od kilku lat organizowane są także Kwartalne Dni Modlitw o lepszy świat dla dzieci i młodzieży. W listopadzie 2012 r. – po rekomendacji abp. Józefa Kupnego (delegata Komisji Episkopatu Polski ds. Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich) – Matki w Modlitwie zostały przyjęte do Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich.
Parafia we Włodawie może się poszczycić również działalnością Ruchu Młodych, a także Chórem „Fletnia Pana”, obecnie pod dyrekcją Pawła Łobacza. Obok polskich utworów i światowych klasyków muzyki poważnej w repertuarze chóru są: pieśni kościelne, kolędy, pieśni pokutne, pasyjne i wielkanocne. /ic
W 2018 r. minęło 100 lat od chwili, kiedy Ojciec Pio podczas modlitwy w chórze zakonnym przed krucyfiksem otrzymał stygmaty: 5 ran na rękach, boku i nogach – w miejscach ran Jezusa Chrystusa zadanych Mu w czasie ukrzyżowania. Jak obliczyli lekarze, którzy go wielokrotnie badali, z tych ran w ciągu 50 lat wypłynęło 3,4 tys. litrów krwi. Po śmierci Ojca Pio, 23 września 1968 r., rany zniknęły bez śladu, a według raportu lekarskiego, ciało było zupełnie pozbawione krwi
Chwilę, w której Ojciec Pio otrzymał ten niezwykły dar od Boga, opisał później w liście tak: „Ostatniej nocy stało się coś, czego nie potrafię ani wyjaśnić, ani zrozumieć. W połowie mych dłoni pojawiły się czerwone znaki o wielkości grosza. Towarzyszył mi przy tym ostry ból w środku czerwonych znaków. Ból był bardziej odczuwalny w środku lewej dłoni. Był tak wielki, że jeszcze go czuję. Pod stopami również czuję ból”.
Zmarł ks. prałat Stanisław Kardasz, wieloletni proboszcz parafii pw. Matki Bożej Zwycięskiej i Świętego Jerzego w Toruniu, działacz społeczny i opozycyjny związany z Solidarnością. Miał 88 lat – poinformowała we wtorek kuria diecezji toruńskiej.
Ks. Kardasz urodził się 29 października 1936 r. w Gdyni. W 1960 r. ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Pelplinie, a w 1968 r. – historię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Był m.in. wikariuszem parafii św. Jakuba w Toruniu i parafii św. Krzyża w Grudziądzu, a w latach 1976-2013 proboszczem parafii pw. Matki Bożej Zwycięskiej i Świętego Jerzego w Toruniu.
Sprawa Sławomira Nowaka to gotowy scenariusz na serial polityczno-kryminalny. Mamy bowiem i pieniądze w skrytkach, i tajemnicze notatki, i nagrania, które nagle znikają ze stron Prokuratury Krajowej. A w tle – Donald Tusk, jego polityczne otoczenie oraz rząd, który dziś z jednej strony mówi o poszanowaniu niezależnych instytucji, a z drugiej sam decyduje, które sprawy mają być badane, a które zamiatane pod dywan.
Śledczy nie mieli wątpliwości: setki tysięcy euro, dolarów i złotych znalezione w mieszkaniu Jacka P. miały należeć do byłego ministra transportu. Dodatkowo w rękach prokuratury znalazły się notatki – z wyliczeniami sum, nieruchomości, przepływów gotówkowych. Biegli grafologowie jednoznacznie wskazali: to pismo Sławomira N. I choć wydawałoby się, że taki materiał dowodowy nie pozostawia złudzeń, dziś próżno go szukać na oficjalnych stronach państwowych. Zniknął – dokładnie tak, jak zniknęły polityczne kłopoty Donalda Tuska, gdy jego dawny współpracownik stał się oficjalnie „więźniem politycznym”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.