Reklama

Kościół

Z „Niedzielą” w ojczyźnie Jezusa

Zaskoczenie, łzy wzruszenia, radość – tak czytelnicy i pracownicy Niedzieli wspominają wspólną pielgrzymkę do Ziemi Świętej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każda pielgrzymka do Ziemi Świętej to wydarzenie jedyne w swoim rodzaju”; „Widziałem te miejsca w telewizji, a tutaj była możliwość dotknięcia tego osobiście: ręką, sercem, ustami”; „Poczułam tę atmosferę, tak mi było szkoda Pana Jezusa, całą Mszę św. przepłakałam...” – to częste refleksje naszych pątników po odwiedzeniu ziemskiej ojczyzny Chrystusa.

Na własne oczy

Pielgrzymowały osoby duchowne, konsekrowane i świeckie, osoby starsze, małżeństwa i rodziny z dziećmi, wielu po raz pierwszy, dla innych był to powrót do Ziemi Świętej po latach. – Mam szczęście być w Ziemi Świętej już drugi raz – powiedział opiekun duchowy jednej z grup ks. Łukasz Połacik. – Każda pielgrzymka do tego miejsca to wydarzenie jedyne w swoim rodzaju: przede wszystkim pielgrzymka wiary, niezwykła podróż do miejsc, o których czytamy w Ewangelii – dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pielgrzymi Niedzieli gościli w wielu miejscach związanych z życiem Jezusa Chrystusa. Odwiedzili m.in. Bazylikę Bożego Grobu w Jerozolimie, Bazylikę Narodzenia Pańskiego w Betlejem i Bazylikę Zwiastowania w Nazarecie. Odbyli także rejs po Jeziorze Galilejskim. – Największą wartością było to, że mogłem porównać wyobrażenia o tych miejscach z tym, jak to rzeczywiście wygląda – podzielił się swoimi wrażeniami 19-letni Konrad z Łodzi, który na pielgrzymkę wybrał się z mamą i młodszym bratem. – Gdy się tylko czyta Pismo Święte, opiera się na tekście, to tworzy się ten świat na podstawie swoich wyobrażeń. Jak tutaj przyjechaliśmy, to okazało się, że wiele rzeczy wygląda inaczej – zauważył. Czynników, które w Ziemi Świętej mogą zaskoczyć, jest wiele. – Zaskoczyła mnie wielonarodowość, bo nie spodziewałem się, że ciągnie tam tyle krajów, tyle nacji, narodowości – wyznał Stefan z Pałecznicy.

Pielgrzymowanie po Ziemi Świętej było okazją nie tylko do zdobycia podstawowych informacji o ważnych miejscach. Dzięki ogromnej wiedzy przewodników: o. Wiesława Dawidowskiego, augustianina i doktora teologii, i Bogusława Hudziaka, biblisty, pielgrzymi mogli znacznie poszerzyć swoją wiedzę, ale też wysłuchać wielu ciekawostek. Poznali również polskie wątki, których – jak się okazało – znajdziemy w Izraelu niemało.

Reklama

Intencje i wzruszenie

Wielu uczestnikom pielgrzymki towarzyszyły różnorodne intencje. – Nasza intencja jest przede wszystkim związana z naszą rodziną – żeby nam w życiu Bóg błogosławił – powiedział Daniel z Lęborka na Kaszubach, który do Ziemi Świętej przyleciał z żoną Małgorzatą. – Pielgrzymowaliśmy w intencji naszej córki – podkreśliła Anna z Krakowa, pielgrzymująca z mężem Wojciechem. Kapłani odprawiali Msze św. w intencjach składanych przez pielgrzymów: o zdrowie, rozwiązanie problemów w rodzinie czy o nawrócenie.

Na pielgrzymce polały się też łzy wzruszenia. – W Ziemi Świętej poruszyło mnie kilka rzeczy. Najbardziej przejmujący był widok kamienia w Getsemani, na którym Jezus modlił się przed męką... – podkreślił Stefan z Pałecznicy. Dla Małgorzaty z Lęborka szczególnie wzruszająca była wizyta w miejscu, gdzie Jezus spędził noc przed męką. Na Mszy św. ogarnęło ją szczególnie mocne wzruszenie. – Tak mnie to wszystko dotknęło... Mąż pytał, z jakiego powodu płakałam, a ja nie potrafiłam odpowiedzieć. W zasadzie sama nie wiem. Nie mogłam się pohamować, łzy mi ciekły, poczułam taki smutek, że Pan Jezus umarł na krzyżu, że ludzie potrafią drugiemu człowiekowi sprawić takie cierpienie...

Pamięć pozostanie

Niektórzy pątnicy traktowali pielgrzymkę jako wyjątkowy prezent od Boga, który trzeba rozpakowywać z upływem czasu. – Z wielką radością i wdzięcznością wziąłem udział w pielgrzymce do Ziemi Świętej. Jest to dla mnie ogromny prezent od Bożej Opatrzności – zaznaczył o. Andrzej, franciszkanin. – Pielgrzymka, która jest spotkaniem z Ziemią Świętą, ziemią Pana Jezusa, jest niezwykłym zderzeniem z moimi wyobrażeniami, właściwie nie do opisania. Trzeba czasu, żeby wiele rzeczy przyjąć głębiej, przemodlić – dodał.

Reklama

Wrażenia wyniesione z Ziemi Świętej zostają z pielgrzymami na całe życie. – Ogromnym przeżyciem była dla nas możliwość odwiedzenia miejsc związanych z Chrystusem Panem – podkreśliła Anna z Krakowa. – Pozytywnych wrażeń było tak dużo i wszystkie były na takim poziomie, że wybrać jakieś jedno, które by się przebiło, byłoby trudno – dodał mąż Anny Wojciech. – Pielgrzymka odbywała się w bardzo dobrej atmosferze, zarówno duchowej, jak i wypoczynkowej – zaznaczył Daniel z Lęborka. – Naprawdę polecam, bo to duchowo wielkie doświadczenie, każdy katolik powinien tutaj przyjechać – dodała jego żona Małgorzata.

Pielgrzymi opuścili Izrael z cennymi doświadczeniami. Jak zaznaczył ks. Połacik, „Ziemia Święta uczy nas wielkiej pokory, którą pokazywał nam Pan Jezus, kiedy sam był na tej ziemi, działał, nauczał. Uczy nas ona pokory także przez swoisty klimat, wielokulturowość, wieloreligijność”. Opiekun duchowy pielgrzymów dodał, że „skromność i pokora tych miejsc są dla nas bardzo ważnym znakiem: jak Pan Jezus w ubóstwie i pokorze przyszedł na ten świat, tak i my jako chrześcijanie mamy przeżywać życie – w pokorze i wielkim zaufaniu”.

Podsumowanie

Społeczność Tygodnika Katolickiego Niedziela we współpracy z Konsorcjum Trade & Travel Company zorganizowała dwie pielgrzymki dla czytelników i pracowników pisma. Jedna grupa pielgrzymowała w dniach 21-27 kwietnia i dwie grupy w dniach 1-7 maja. Ogółem było blisko 150 pielgrzymów. Opiekunem duchowym pierwszej grupy był biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej bp Andrzej Przybylski, a jednym z uczestników pielgrzymki – ks. Mariusz Bakalarz, prezes Instytutu NIEDZIELA oraz redaktor naczelny portalu niedziela.pl .

W grupach majowych opiekę duchową nad pielgrzymami sprawowali ks. Łukasz Połacik, proboszcz parafii św. Kazimierza w Częstochowie, oraz ks. Janusz Wojtyla, proboszcz częstochowskiej parafii Świętych Piotra i Pawła.

Będziemy informować o kolejnych pielgrzymkach organizowanych we współpracy z Konsorcjum Trade & Travel Company, na które już teraz zapraszamy.

Fotorelacja z pielgrzymki na stronie www.niedziela.pl .

2023-05-23 14:24

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patriarchaty wczoraj i dzisiaj

Kim jest patriarcha w Kościele i czym są patriarchaty?

Termin „patriarchat” kojarzy się nam być może z systemem organizacji społecznej, w którym władzę sprawują wyłącznie mężczyźni. W językach greckim i łacińskim termin patriarcha oznacza głowę rodu lub rodziny. Tytuł patriarchów w Piśmie Świętym noszą protoplaści Izraela, czyli Józef Egipski, Abraham, Jakub i jego dwunastu synów. Kim natomiast jest patriarcha w Kościele i czym są patriarchaty? Gdy myślimy o patriarchach w kontekście kościelnym, zazwyczaj myślimy o patriarchach prawosławnych, np. Bartłomieju I z Konstantynopola i Cyrylu z Moskwy. Tymczasem patriarcha i patriarchat to pojęcia, które dotyczą rozwoju struktur Kościoła w pierwszym tysiącleciu. Był to okres bardzo burzliwy, a zarazem owocny – czas potężnych herezji, takich jak arianizm, a jednocześnie okres, w którym odbywały się sobory powszechne, począwszy od pierwszego soboru w Nicei (325 r.) do ósmego soboru w Konstantynopolu (lata 869-870). Początkowo tytuł patriarchy był wyłącznie honorowy. Po raz pierwszy pojawia się w 450 r. w liście cesarza Teodozjusza II w odniesieniu do papieża Leona I. Stopniowo termin ten staje się oficjalnym tytułem, używanym odtąd tylko wobec biskupów z najbardziej znaczących miast, którzy podlegali jedynie papieżowi w Rzymie.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: my zrodziliśmy się z Boga, który jest Miłością

2024-05-03 19:56

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję