W sobotę 27 maja podczas Mszy św. w katedrze Wniebowzięcia NMP w Gorzowie Wlkp. dwóch diakonów przyjęło święcenia kapłańskie. Sakramentu święceń udzielił im bp Tadeusz Lityński.
Święcenia kapłańskie przyjęli dk. Rafał Kierczuk z parafii Pierwszych Męczenników Polski w Międzyrzeczu i dk. Damian Swiniarek z parafii św. Józefa Rzemieślnika w Nowej Soli.
Prowadzić do Boga
– Jest bardzo dużo emocji. Z drugiej strony czas oczekiwania na moment święceń przynosi dużo radości, ale i pokoju. Już od święceń diakonatu czułem pewne utwierdzenie w drodze, którą obrałem, a dzisiejszy dzień to wejście w nową rolę. Jest dużo wyzwań, przed którymi teraz stajemy, ale myślę, że przede wszystkim należy budować wspólnotę w parafii, grupach i wspólnotach parafialnych, być tam obecnym, na osobowym gruncie budować relacje, które przybliżają ludzi do Boga, tak jak mnie osobiście doprowadziły do tego momentu – powiedział tuż przed uroczystością święceń neoprezbiter ks. Damian Swiniarek. – Chrystus powołuje i wzywa nas dziś do tego, by być z człowiekiem, by być z tymi ludźmi, do których zaraz będziemy posłani, i przede wszystkim, by w tym posłaniu i byciu dla tych ludzi prowadzić ich do Pana Boga. A dzisiejszy dzień to dzień piękny, długo wyczekiwany, dzień pełen wielkiej serca radości – dodał ks. Rafał Kierczuk.
Mszy św. z obrzędem święceń kapłańskich przewodniczył pasterz diecezji bp Tadeusz Lityński. – Jako wspólnota Kościoła i wspólnota prezbiterium jesteśmy zrodzeni z miłości Jezusa. Dziś jako wspólnota stajemy dzięki miłości Jezusa, ale ciągle tej miłości będziemy potrzebowali; potrzebował jej będzie Kościół zielonogórsko-gorzowski. I to jest misja, którą podejmujecie, aby ukazywać miłość Jezusa, aby nią żyć i nią się dzielić, a czerpać przez słowo, modlitwę, życie sakramentalne – powiedział pasterz diecezji, zwracając się do neoprezbiterów i wyrażając przy tym także swoją wdzięczność ich bliskim i rodzinie za dar ich posługi. Homilię wygłosił bp Paweł Socha, który w tym roku obchodzi jubileusz 65-lecia święceń kapłańskich. W wygłoszonym słowie nawiązał do słów św. Jana Pawła II, który określił kapłaństwo jako dar i tajemnicę. – Dar, bo nikt sam sobie nie może go dać, jest czystym darem Boga; jest tajemnicą, bo wykracza absolutnie poza ramy doczesnego ziemskiego zawodu. Głównym wykonawcą i źródłem zadań kapłana, przedmiotem jego pracy nie jest on sam, ale Bóg, który kapłanem się posługuje. Na rzeczywistość kapłaństwa składają się wiara w wezwanie przez Boga, czyli powołanie; łaska uświęcenia, czyli konsekracja i dar posłania do dawania ludziom tego, co nie nasze, co jest Boga – powiedział biskup senior naszej diecezji. – Dar kapłaństwa jest największym darem, największym przywilejem, jakim Bóg nas obdarzył i trzeba za niego nieustannie Bogu dziękować – podkreślił bp Socha.
Życie powołaniem
Dzień święceń był wielkim wydarzeniem zarówno dla neoprezbiterów, diecezji, jak i wspólnoty seminaryjnej. – Ten dzień oznacza wielką radość Kościoła diecezjalnego z powodu tego, że dzisiaj dwóch naszych braci diakonów zostało prezbiterami i będą mogli posługiwać w naszych parafiach. Cieszymy się ich powołaniem, ich posługą już na przyszłość w naszej diecezji, ale też myślimy, że to jest dobry moment, by wracać do tego, że życie każdego z nas jest powołaniem, czyli czymś, co rodzi się w dialogu, zażyłości, bliskości i zaufaniu Panu Bogu – powiedział ks. dr Mariusz Jagielski, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Paradyżu.
Ks. Wojciech Lechów, dyrektor Wydziału Nauki Katolickiej diecezji zielonogórsko-gorzowskiej
Religia i prawdziwa pobożność jest najistotniejszą częścią edukacji – mówił ks. Wojciech Lechów, dyrektor Wydziału Nauki Katolickiej podczas Rejonowych Dni Katechetycznych. Przebiegały one pod hasłem „Prawo do nauczania religii w szkole”
Podczas sierpniowych Rejonowych Dni Katechetycznych dyrektor Wydziału Nauki Katolickiej ks. Wojciech Lechów powiedział: - Od czasu ukształtowania się powszechnej edukacji publicznej nauka religii katolickiej była częścią programu nauczania. Już w przepisach ustanowionych przez Komisję Edukacji Narodowej stwierdzano, że religia i prawdziwa pobożność jest najistotniejszą częścią edukacji. Dzisiaj doczekaliśmy czasów, kiedy władza oświatowa swoimi decyzjami głosi jakże odmienny pogląd: religia nie jest istotną częścią edukacji. Znamy takie postępowanie z czasów komunizmu. Dlatego warto tutaj przywołać słowa arcybiskupa krakowskiego Adama Stefana Sapiehy, który w jednym z numerów Tygodnika Powszechnego pod koniec 1945 r. pisał: „Obowiązkiem naszym jako Polaków i katolików jest stanowczo żądać, aby młodzież nasza była wychowywana i kształcona na zasadach katolickich, aby nauka wiary w szkołach należne i pierwszorzędne miejsce zachowała. Wszelkie niezgodne z tym zamiary musimy bezwzględnie odpierać”. Módlmy się dzisiaj o opamiętanie dla rządzących i siły do stawienia oporu dla nas i katolickich rodziców – apelował.
Do ogłoszenia przez Piusa IX 8 grudnia 1854 r. dogmatu o Niepokalanym Poczęciu przyczynił się niewątpliwie kult Serca Najświętszej Maryi Panny. Rozwijał się równolegle z kultem Najświętszego Serca
Jezusa, a swymi początkami sięgał czasów średniowiecza. Już w XIV wieku pojawiły się obrazy i rzeźby przebitego siedmioma mieczami serca Bolesnej Matki Zbawiciela. W połowie XVII wieku św. Jan Eudes rozpowszechniał
obrazy Matki Bożej, ukazującej - na podobieństwo Jezusa - swe Serce. Na „cudownym medaliku”, rozpowszechnianym po objawieniach, jakie w 1830 r. miała św. Katarzyna Laboure,
pod monogramem „M” widnieją dwa serca: Jezusa i Maryi. Także założone w Paryżu w 1836 r. Bractwo Matki Bożej Zwycięskiej szerzyło cześć Serca Maryi. W XIX wieku powstały liczne zgromadzenia
zakonne pod wezwaniem Serca Maryi lub Serc Jezusa i Maryi.
Do zaistnienia kultu i nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi najbardziej przyczyniły się objawienia, jakie miały miejsce w 1917 r. w Portugalii. Kiedy 13 maja troje dzieci: Łucja (lat 10),
jej brat cioteczny Franciszek (lat 9) i jego siostra Hiacynta (lat 8) pasły niedaleko od Fatimy owce, ujrzały w południe silny błysk jakby potężnej błyskawicy, który powtórzył się dwa razy. Zaniepokojone
dzieci zaczęły zbierać się do domu, gdy ujrzały na dębie postać Matki Bożej i usłyszały Jej głos: „Nie bójcie się, przychodzę z nieba. Czy jesteście gotowe na cierpienia i pokutę, aby sprawiedliwości
Bożej zadośćuczynić za grzechy, jakie Jego majestat obrażają? Czy jesteście gotowe nieść pociechę memu Niepokalanemu Sercu?”.
Matka Boża poleciła dzieciom, aby przychodziły na to miejsce 13. dnia każdego miesiąca. W trzecim objawieniu, 13 lipca, prosiła, aby w każdą pierwszą sobotę miesiąca była przyjmowana Komunia św. wynagradzająca.
Podczas tych objawień Matka Boża wielokrotnie sama nazwała swe serce „niepokalanym”.
W piątym objawieniu, 13 września, poleciła dzieciom, aby często odmawiały Różaniec w intencji zakończenia wojny. Ostatnie zjawienie się Matki Bożej - 13 października oglądało ok. 70 tys. ludzi.
Od samego rana padał deszcz. Nagle rozsunęły się chmury i ukazało się słońce. Z tłumu dały się słyszeć okrzyki przerażenia: bowiem słońce zaczęło zataczać koła po niebie i rzucać strumienie barwnych promieni...
Objawienia fatimskie stawały się coraz bardziej sławne i wywoływały coraz żywsze zainteresowanie, m.in. ze względu na zapowiedziane w nich wydarzenia, a zwłaszcza na tzw. tajemnicę, która została
przekazana wyłącznie do wiadomości papieża. Dziś znamy jej treść. Matka Boża zapowiadała nadejście jeszcze straszliwszych wojen niż ta, która się kończyła. Zapowiadała nowe prześladowanie Kościoła, zamach
na papieża, rewolucję w Rosji. Prosiła, aby Jej Niepokalanemu Sercu poświęcić cały świat, a zwłaszcza Rosję.
Krwawa bolszewicka rewolucja wybuchła, kiedy jeszcze trwały objawienia. Jej ofiarą stał się również Kościół w Meksyku (1925 r.) oraz w Hiszpanii (1936 r.). A mimo to ostatnie z fatimskich
poleceń Maryi nie zostało szybko spełnione. Dopiero kiedy wybuchła II wojna światowa, przypomniano sobie „tajemnicę fatimską” i 13 października 1942 r., w 15-lecie objawień, papież Pius
XII drogą radiową ogłosił całemu światu, że poświęcił rodzaj ludzki Niepokalanemu Sercu Maryi.
Pius XII polecił, aby aktu poświęcenia dokonały poszczególne kraje. Pierwsza, z udziałem prezydenta państwa, uczyniła to Portugalia. 4 maja 1944 r. papież ustanowił dzień 22 sierpnia świętem
Niepokalanego Serca Maryi. W Polsce zawierzenia naszego narodu Niepokalanemu Sercu Maryi dokonał dopiero po zakończeniu wojny - 8 września 1946 r.
- Prymas Polski kard. August Hlond w obecności całego Episkopatu i około miliona pielgrzymów zgromadzonych na Jasnej Górze przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. Do tego zawierzenia nawiązał
kard. Stefan Wyszyński, kiedy w latach 1956, 1966 i 1971 oddawał naród polski w macierzyńską niewolę Maryi za wolność Kościoła w ojczyźnie i na całym świecie. W następnych latach akty te były ponawiane.
Kościół w Polsce zawierzał także Maryi Jan Paweł II za każdym swym pobytem na Jasnej Górze.
Niby życzeniu Matki Bożej stało się zadość, ale trudno w akcie papieża Piusa XII dopatrzyć się wyraźnego zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi Rosji. Niebawem też czerwony smok rozciągnął panowanie
nad wieloma krajami, a na jego krwiożerczą służbę oddało się wielu intelektualistów całego świata. Wydawało się, że wkrótce rzuci do swych stóp całą ludzkość.
Wobec wciąż szalejącego bezbożnictwa wielu biskupów postulowało dokładne spełnienie prośby Fatimskiej Pani. W latach 1950-55 figura Matki Bożej Fatimskiej pielgrzymowała po wielu krajach. Wprawdzie
na zakończenie Soboru Watykańskiego II (1964 r.) Paweł VI ogłosił Matkę Jezusa Matką Kościoła i posłał do Fatimy złotą różę, nie doszło jednak do postulowanego zawierzenia świata i Rosji Jej Niepokalanemu
Sercu.
Dopiero wydarzenia z 13 maja 1981 r. - zamach na Papieża na Placu św. Piotra - przypomniały fatimską przepowiednię. Ojciec Święty Jan Paweł II spełnia wreszcie prośbę Matki Najświętszej
i 7 czerwca 1981 r. zawierza ponownie całą ludzką rodzinę i Rosję Jej Niepokalanemu Sercu. Na owoce tego zawierzenia nie trzeba było długo czekać. Jesteśmy zobowiązani dawać świadectwo faktom, które
dokonały się na naszych oczach.
Reforma liturgii w 1969 r. przeniosła święto Niepokalanego Serca Maryi na pierwszą sobotę po uroczystości Serca Pana Jezusa. W tym roku przypadnie ono 19 czerwca. Odprawiane zaś we wszystkie
pierwsze soboty miesiąca nabożeństwa wynagradzające przypominają nam obowiązek podejmowania pokuty i zadośćuczynienia za grzechy współczesnego nam świata i za nasze grzechy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.